Duda na fali czyli facet z klasą kontra badziewiacy
Z dnia na dzień rośnie społeczna świadomość różnicy klasy między Dudą a jego oponentami. Zjawisko zaczyna nabierać charakteru kuli snieżnej, a niektórzy mówią nawet o Dudomanii. Nie dziwię się, po latach posuchy, Duda jawi się jak posłaniec z innego świata. Po stronie establishmentu nie ma człowieka o podobnym formacie, bo trudno oczekiwać aby selekcja negatywna mogła wykreować człowieka dużego formatu.
Środowiskom postkomunistycznym pozostaje jedynie narzekanie, że Duda robi kampanię PISowi. Nie może być inaczej, bo Duda samym swoim pojawieniem się nabija słupki PISowi. Miał być Budapeszt w Warszawie, ale najpierw chyba będzie Waterloo. Choć tam był Napoleon, a tu nikogo takiego nie widać.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1802 odsłony
Komentarze
zetjot!, klasa, klasa, klasa! i elegancja też.
19 Sierpnia, 2015 - 18:12
Wielokrotnie to pisałem w trakcie kampanii, oraz teraz po zaprzysiężeniu.
Kompetencja, pracowitość, a to wszystko wskazuje na kompleksowe przygotowanie do pełnienia najwyższych państwowych funkcji.
Wszystko przemyślane, przygotowane.
Jest wizja!
I komplementarny, pełny profesjonalizm.
Alleluja i do przodu.\
A my nie tylko czapki z głów, ale do ... pomocy.
pzdr
antysalon
A to nie koniec.
19 Sierpnia, 2015 - 23:50
Zwolennicy badziewiackiego establishmentu nie zdają sobie sprawy, że Duda nie jest wyjątkiem i przy zmianie władzy istnieje na prawicy solidne, skonsolidowane zaplecze naukowców, intelektualistów, ludzi mądrych opanowanych, rzeczowych. Coś zupełnie innego niż "czarny lud" jakiego im wciskano od kilku lat. Jedyne niebezpieczeństwo to głupota i zawiść często występująca u ludzi małostkowych, małego formatu.
szczurek