Ułamkowe widzenie

Obrazek użytkownika zbinie
Kraj

Przyszedł taki moment,że Prawo i Sprawiedliwość stało się Pragmatyką i Strategią. Choroba każdej partii władzy , która żegna się w końcu z ideą. Nie powiem ,aby mnie to jakoś szczególnie martwiło , taka jest polityka. Zresztą idee wiecznie żywe to zwykle oznaczają nieludzki koszmar upartego szaleństwa. Jak w przyrodzie naturalna jest zdrowa wymiana, zapewne teraz otwiera się pole dla jakieś nowej siły politycznej i świeżego spojrzenia na polskie sprawy , ale zanim to dojrzeje i o realną władzę zawalczy minie przynajmniej kilkanaście lat.

Dzisiaj prezes udzielił wywiadu i oceniając sprawę Mateusza Morawieckiego ocenił taki ułamek:

„cena funkcjonowania w pewnym otoczeniu”/ „wiele dobrego dla Polski”.

I wyszło mu ,że rewelacje z taśm to takie nic właściwie coś bliskie zeru. A że jeszcze zna Mateusza z konkretnych sytuacji wyboru to nie ma o czym mówić. Coś za coś. Pragmatyzm.

A jednak nie ma co się oszukiwać to nagranie to dowód politycznej korupcji.

Dwie tam są sprawy – jedna prostsza- przepracowanego stażysty -syna posła Czarneckiego , któremu potrzebne nowe mniej meczące i zapewne bardziej intratne zajęcie. Przy okazji jest tu element komiczny – pana Czarneckiego, który Sowy unikał ale jednak się w dość kompromitujący sposób nagrał na głośnomówiący telefon.

Druga sprawa Grada bardziej skomplikowana. O co chodzi? - No jest taki pan Grad, co to w państwowej agendzie ciężko pracując wyciągał te 100tys/mc. A teraz chce odpocząć w prywatnym sektorze.,Odpocząć i zarobić. I panowie mają zmartwienie. Bo pan Grad próbując dorobić wywołuje gradobicie. A jak się nic nie wymyśli , ie zagospodaruje człowieka to trafi do SSP w energetyce i szkody mogą być duże. Więc można rzec ,że rozmowa pro publico bono. I co tu zrobić. Może OFE. Ale czy zechce za marne 40tys? Ale w tym OFE to też może nie ...(w domysle też szkody). Więc pan Mateusz sugeruje,że może tak doraźnie,zadaniowo jakieś zleconko, badania czy ekspertyzy za 70 a może za sto . A potem się zobaczy...

Najgorsze w tej rozmowie jest ,że nawet nikt nie pyta po co? Dla każdego oczywista jest konieczność „dania zarobić” politykowi. I jest to cała prawda o Cieciej RP, o pewnym układzie czy mafijnej presji. Trochę jak w Rosji , gdzie korupcja nie ma wymiaru konkretnych przedsięwzięć ale tego ,że ktoś i ktoś jeszcze musi zarobić, pobrać swego rodzaju haracz aby gospodarka czy administracja funkcjonowała w miarę „normalnie”.

To co ładnie wygląda w ułamku to w rzeczywistości wygląda znacznie gorzej. Bo niestety to bardzo polska specyfika, figurantów ,próżniaków, którzy muszą gdzieś tkwić. I prócz tej ceny wymiernej jest wielka niewymierna,demoralizująca. Zabijająca produktywność , efektywność , innowacyjność i wypychająca młodych , zdolnych i wykształconych za granicę. Bo po co się starać, kształcić , rywalizować? Przecież można być kompletnym durniem, nie skalać się żadnym osiągnięciem a zasiadać i piastować. I w druga stronę – szczytem osiągnięć będzie co najwyżej rola najwyższego pracującego zastępcy jakiegoś ZERA. I nie ma znaczenia cze zero nazywa się Gersdorf czy Żurek , czy Misiewicz i to w jakiej konstelacji swobodnie orbituje. Znaczenie ma ogólne wrażenie grzęźnięcia czy zapaszek smrodu.

Równolegle jest zupełnie inna ale równie symboliczna sprawa. Księdza Stryczka i Szlachetnej Paczki. Gdzie też można sobie zbudować ułamek:

ekscesy psychopaty / wielkie dzieło , tysiące obdarowanych

I znowu jest to tylko próbka ,i to taka środowiskowo nietypowa, dość częstej w polskich realiach sytuacji. Liczy się efekt, produkt krajowy, rozwój, postęp. Ale nie liczy się to co nie było konieczne – mobbing, niskie płace, wyzysk, małe ludzkie tragedie.

I znów jest ten rachunek ułamkowy, gdzie można machnąć ręką na „drobiazg”. I znów niewidoczna, niewymierny koszt pewnego klimatu, pewnych takich uwarunkowań, które sprawiają,że młodzi Polacy nie chcą żyć w TYM KRAJU.

Cóż Pitagorejczycy mieli rację – liczby niewymierne są niepokojące, lepiej ich unikać. A już koniecznie dokładnie nazwać jak się zdarzy.

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)