"Czy Rzesza w granicach z 1937 r. należy do UE?"

Obrazek użytkownika Rafał Brzeski
Świat

“Czy jest jakiś ostateczny moment i ostateczne zakończenie, które prowadzi od wojny do pokoju?”- pyta profesor Gabriella Blum z Harvard Law School i nie znajduje odpowiedzi.

Przez tysiąclecia takim “momentem” był traktat pokojowy. Najstarszy znany traktat pochodzi z 1269 roku przed Chrystusem i zakończył wieloletnią wojnę Hetytów z Egipcjanami. Jego kopia wystawiona jest w nowojorskiej siedzibie ONZ. Oryginał wersji hetyckiej (na wypalonej tabliczce glinianej) jest w muzeum w Istambule a wersję egipską można obejrzeć wykutą hieroglifami na murach dwóch świątyń w Karnaku. Od tego czasu, przez blisko 3300 lat, normą stosunków międzypaństwowych było spotkanie reprezentantów walczących stron i negocjacje uwieńczone kończącym wojnę solennym traktatem pokojowym.

Komu to przeszkadzało trudno powiedzieć. Jeszcze pierwsza wojna światowa zakończyła się konferencją pokojową i Traktatem Wersalskim, ale druga już nie. Odbyte po kapitulacji sił zbrojnych III Rzeszy spotkanie liderów wielkich mocarstw zwane Konferencją Poczdamską podjęło wiele decyzji opierając się na niezbywalnych prawach zwycięzców, ale ich ostateczne zatwierdzenie odesłano do konferencji pokojowej, która miała się odbyć, ale się nie odbyła. Wspomniany na wstępie “ostateczny moment” zakończenia wojny jeszcze nie nastąpił, co pozwala niemieckiemu Trybunałowi Konstytucyjnemu orzekać, że Trzecia Rzesza istnieje w granicach z 1937 roku. Sytuację tę profesor Witold Modzelewski skomentował ze swadą: “My wciąż jesteśmy w stanie wojny z tym potworkiem prawnym (nie podpisano pokoju), więc możemy wznowić działania wojenne aby przepędzić owe „władze Rzeszy” na cztery wiatry. Działania możemy podjąć na całym terytorium owej Rzeszy a organy istniejącego tam państwa (RFN) niech się w to nie wtrącają, bo nie z nimi jesteśmy w stanie wojny…”.

]]>https://isp-modzelewski.pl/serwis/czy-istniejaca-do-dzis-rzesza-w-granic...]]>

Tanisha Fazal, profesor nauk politycznych z uniwersytetu stanu Minnesota, ocenia, że w drugiej połowie XX wieku liczba międzypaństwowych konfliktów zbrojnych nie zmniejszyła się znacząco, ale liczba formalnych traktatów pokojowych kończących wojny “dramatycznie spadła”. Jej zdaniem przyczyną jest strach przed odpowiedzialnością. Postępowania i wyroki Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norymberdze po II wojnie światowej oraz Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii w Hadze sprawiły, że przywódcy państw oraz sił zbrojnych unikają formalnego wypowiedzenia wojny z obawy, że zarówno politycy jak wojskowi mogą być po zakończeniu walk oskarżeni przed kolejnym Trybunałem Międzynarodowym o naruszenia prawa i zbrodnie wojenne. Dobitnym przykładem jest zarządzona przez Putina “specjalna operacja wojskowa” na Ukrainie. Według Kremla to co się dzieje na Ukrainie to operacja o charakterze policyjnym nie wymagająca formalnego wypowiedzenia, a więc nie ma żadnej wojny ani drastycznych zbrodni wojennych karanych zgodnie z międzyrodowym prawem. A jak nie ma wojny to i traktat pokojowy niepotrzebny, a jak nie ma traktatu, to nie ma gdzie zapisać ustaleń dotyczących reparacji wojennych. Takie zawieszenie w próżni traktatowego zakończenia działań wojennych może się opłacić. Ot konflikt sam się zaczął, sam przycichł i wygasł. Nie ma o czym mówić. Celują w tym Niemcy. Jeśli w grę wchodzą  granice z Polską to z ostatecznym ustaleniem należy poczekać do konferencji pokojowej i stosownego traktatu. Jeśli chodzi o reparacje wojenne dla Polski, to sprawa została już dawno załatwiona.

Profesor Modzelewski zwrócił uwagę jeszcze na inny paradoks pytając: “czy istniejąca do dziś Rzesza w granicach z 1937 r. należy do Unii Europejskiej?” Traktat Ustanawiający Wspólnotę Europejską z 25 marca 1957 roku podpisali imieniem Republiki Federalnej Niemiec kanclerz Konrad Adenauer oraz sekretarz stanu do spraw zagranicznych Walter Hallstein. Niby sprawa jest jasna, ale dwa lata wcześniej niemiecki “sąd ostatniego słowa”, czyli Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe orzekł (sygnatura akt 1 BvF 1/55), że “Republika Federalna Niemiec jest tożsama z Rzeszą Niemiecką w granicach z 31 grudnia 1937 roku”.

(]]>https://tysol.pl/a113055-dr-rafal-brzeski-wedlug-niemieckiego-stanu-praw...]]>)

Rząd i Trybunał zgodnie uznają, że Republika Federalna jest jedynym następcą prawnym Rzeszy Niemieckiej i na tej podstawie posiada wyłączny mandat do jej ziem w granicach z 1937 roku. Wygląda więc na to, że Trzecia Rzesza jest jednak członkiem Unii Europejskiej. Niezły chaos prawny zostawiła nam Konferencja Poczdamska. “Czy kupując mieszkanie w Szczecinie stajemy się jego właścicielem skoro tam jest wciąż owa „Trzecia Rzesza”? - pyta profesor Modzelewski i dodaje “prawo własności ziemi jest zaś najważniejszym prawem obywatelskim.” Święte słowa, ale nie ma się z czego cieszyć. Wspomniana profesor prawa z Harvardu Gabriella Blum uważa, że w przypadku wojny "ziemia, ropa naftowa lub dostęp do szlaków handlowych należą do ludzi zamieszkujących terytorium objęte konfliktem”.

Sterowani z Berlina eurokraci pośpiesznie forsują w Brukseli unijne superpaństwo, w którym każde państwo narodowe zostanie zredukowane do okręgu administracyjnego, ot takiego Generalnego Gubernatorstwa. Prawo weta zostanie skasowane. O własności ziemi pewnie będzie rozsądzał Europejski Trybunał Praw Człowieka. W prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) od dwóch lat działa Erika Steinbach, była szefowa Związku Wypędzonych. Tych co w 1945 roku na rozkaz Reichsfuehrera Himmlera uciekali za Odrę przed armią sowiecką lub decyzją Konferencji Poczdamskiej zostali przesiedleni z naszych Ziem Odzyskanych. Niemcy nie uznają postanowień Konferencji Poczdamskiej ponieważ nie byli na niej stroną. AfD pnie się ostro w sondażach i urasta na drugą siłę polityczną w Niemczech. Erika Steinbach czeka już w dołkach startowych, by poprowadzić prawnuków “wypędzonych”. 

Strach się bać.

Premiera: tysol.pl

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

Myślę, że niezłym pomysłem byłoby przeprowadzenie przez naszych europarlamentarzystów prowokacji wymuszającej, na władzach UE, publiczną odpowiedź na zadane w tytule pytanie.

Nie wiem czy jest to możliwe ale warte rozwagi.

Vote up!
4
Vote down!
0

Przez wcielanie dobra i rozjaśnianie prawd przyprowadzimy do uniepotrzebniania męczeństw. C. K. NORWID „ Promethidion ”

#1656611

Pomysł doskonały! W mojej opinii jedyny europoseł z odwagą by postawić takie pytanie to Patryk Jaki. 

Vote up!
3
Vote down!
0

Rafał Brzeski

#1656665

Zeszyt nr.3 wrzesień 1938 r. Ze świata
Jak dowiodły badania, naród polski jest jednym z najstrarszych z pośród żyjących narodów Europy i sięga swymi początkami VIII w. Warto przypomnieć, że władcy polscy nosili także tytuł królów Gotów, jak o tym świadczy nagrobek Bolesława Chrobrego.

Zeszyt nr. 4 październik 1938 r. Ze świata
Ostatnio całą Polskę ogarnęła ogromna radość. Po prawie 20-letniej niewoli wrócił do naszej Ojczyzny Śląsk zaolzański! Ojczyzna nasza powiększyła się o 800 km2 powierzchni i prawie 250 tysięcy ludności. Odzyskany Śląsk przynosi nam bogate złoża węgla kamiennego w Karwinie, silnie rozwinięty przemysł żelazny, liczne fabryki, słynne miejsca lecznicze, oraz jeden z najważniejszych węzłów kolejowych, jakim jest Bogumin.

Na Wołyniu w Łucku odbyła się przed Marszałkiem Śmigłym Rydzem wielka defilada wojska. Była ona jedną z największych od roku 1918. Trwała 7 godzin.

Dnia 22 września stan zbiórki na Fundusz Obrony Narodowej wynosił przeszło 7 milionów zł. Pieniądze te przeznaczone są na pokrycie kosztów okrętu podwodnego
„Orzeł”, reszta zaś na budowę ścigaczy.

Zeszyt nr. 6 listopad 1938r. Ze świata
Specjalnym układem między rządami polskim a czechosłowackim uregulowano ostatecznie kwestię granic między oboma państwami. Zrezygnowaliśmy z plebiscytu na spornych obszarach a otrzymaliśmy jeszcze: większe obszary na Śląsku Zaolzańskim, oraz duży skrawek Tatr, pomijając inne drobne obszary.

Zeszyt nr. 20 czerwiec 1939 r. Ze świata
Oczy całej Polski a nawet świata kierują się obecnie na Gdańsk, gdzie rodaków naszych spotyka wiele prześladowań. Ale mężni Polacy postanowili się nie ugiąć i podążyć śladem bohaterskich „ Orląt lwowskich”.

MŁODY LAS DWUTYGODNIK DLA MŁODZIEŻY
Zalecony dla bibliotek uczniowskich szkół powszechnych wyżej zorganizowanych dla młodzieży od lat 11 – 16.
Warunki prenumeraty w 1938/9 r.
Pojedyńczy zeszyt zakupiony osobno 20 groszy.
Rocznie 3.20 zł
Półrocznie 1.80 ,,
Kwartalnie 1.00 ,,
Na każde 15 egzempl. dodaje się jeden bezpłatnie.
Za pozwoleniem Władzy duchownej.
Drukarnia Apostolstwa Modlitwy (Księży Jezuitów)
Redakcja Młodeg Lasu, Kraków, ul. Kopernika 26.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1656658