Po nawałnicy słów kilka o kulturze i polityce, o Tusku i innych barbarzyńcach
Słowa polityka PSL, jakie padły dzisiaj w programie "Woronicza 17" w TVP INFO [13 sierpnia 2017 r.], były skandaliczne. Jego nazwiska nie zapamiętałem, nie znałem, widać wcześniej niczym się nie zaznaczył i może próbuje to zrobić wygłaszając publicznie jak najbardziej skandaliczne słowa. Pytał drwiąco, wyzywająco, czy wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, w większości katolicy, modlą się do ciał ofiar tragedii smoleńskiej, do truchła, szczątków, do tych kości przemieszanych i okaleczonych kadłubków, czy za ich dusze! Obrzydliwa jazda po uczuciach wierzących bliskich i przyjaciół ofiar smoleńskich! Zastosował on taki wybieg, żeby zakamuflować fakt, że zwłoki były bezczeszczone, a znieważenie zwłok jest przestępstwem. W naszej chrześcijańskiej, europejskiej kulturze nie wolno znieważać zwłok. To właśnie ten PSL-owiec chciał przykryć. Dlaczego? Dlatego, że nawet jeśli fizycznie tego aktu znieważenia zwłok naszych najwybitniejszych rodaków, patriotów najwyższej próby, dokonali kremlowscy funkcjonariusze, to nie powstrzymali ich przed tym w żaden sposób funkcjonariusze Tuska i Pawlaka. A to jest konkretna odpowiedzialność, która winna znaleźć właściwą kwalifikację prawną i konsekwencje w postaci postawionych zarzutów odnośnie do co najmniej zaniechania, czyż nie?
Pan Adam Borowski mówił w TVP o wschodnim barbarzyńskim zwyczaju bezczeszczenia ofiar zabitych przeciwników. To rzeczywiście daje do myślenia [https://twitter.com/jwojc/status/895976738433486848] . Takimi drwiącymi tekstami, jak tego PSL-owca, te smoleńskie ofiary są ponownie znieważane, poniżani są ich bliscy ... Zawsze zastanawiało mnie to, jak przez lata można było mieszać odpowiedzialność za Katyń, żonglować tą zbrodnią między Stalinem i Hitlerem, na przykład. Było chyba coś podobnie barbarzyńskiego w obu ich narodach, coś, co wydaje się nadal mają w genach. Żadna kultura, żadne wartości chrześcijańskie czy europejskie nie skłoniły bowiem kanclerz Merkel, ani niemieckiej opinii publicznej, do solidarnego wsparcia nas wtedy, w czasie tragedii smoleńskiej. Wsparcia, które było niezbędne do negocjowania z Putinem zasad dochodzenia w sprawie tej katastrofy. Wywiad niemiecki miał cenne informacje, których nie przekazał polskim śledczym [http://niezalezna.pl/65636-zobacz-notatke-niemieckiego-wywiadu-zamach-w-... . Angela Merkel zlekceważyła nawet pogrzeb śp. Lecha Kaczyńskiego na Wawelu, ograniczając się do wydania zwyczajowego oświadczenia. Ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew nawet ogłosił wówczas 12 kwietnia dniem żałoby narodowej, ale niemieckie władze - nie... Koniec dygresji!
Nikt nas nie pytał, czy chcemy szybkich pochówków, czy długich procedur, które usunęłyby wątpliwości, obawy i pozwoliły na spokój sumienia. Oczywistym jest, że szybkie załatwienie sprawy pogrzebów i zamknięcie, wyciszenie tej kwestii smoleńskiej było w interesie PO i było decyzją Tuska. Ani Sikorski, ani Kwiatkowski, ani Kopacz, ani Arabski, ani Boni czy Komorowski, bez jego decyzji nie ważyliby się na takie naruszenia prawa i procedur polskich, zrzeczenie się wszelkich praw na rzecz Rosji, autorytatywne słowa o zamknięciu trumien, o tym, że "państwo zdało egzamin" i na kneblowanie bliskich ofiar smoleńskich. Oczywiście, oni doskonale zdają sobie sprawę z tej odpowiedzialności, o czym świadczy choćby to, że zaraz po wyborach Anne Appelbaum snuła przed amerykańskimi czytelnikami dramatyczne wizje prokuratorskiego ścigania Tuska, kreowała go na ofiarę reżimu Kaczyńskiego [np. https://www.washingtonpost.com/opinions/polands-new-right-wing-leaders-c... . Oni już wiedzieli i szykowali sobie piarowski parawan.
Polityka, polityka rujnująca wrażliwość, depcząca uczucia... Powiecie, normalna rzecz! Widzę, że przyzwyczajono nas do traktowania tego jako normy, ale to normą polską nigdy nie było! Kto nas próbuje przyzwyczajać? Ten sam Tusk, przedstawiciel wojowników o wartości europejskie, dziadek Tusk opublikował wczoraj wieczorem "uroczy" filmik z wnukiem [https://twitter.com/donaldtusk/status/896587684931674115] . Wczoraj wieczorem, kiedy my wszyscy mieliśmy serca ściśnięte z żalu, myśląc o rodzicach i dziadkach tych dzieci - harcerzy, którzy zginęli i poranieni są przez drzewa zwalone nawałnicą, cudem przeżyli! Jest nam strasznie przykro, po prostu nie wyobrażamy sobie ich cierpienia w tej chwili. Wczoraj Tusk tym rodzicom i dziadkom pokazał chamski gest - patrzcie, jakiego ja mam szczęśliwego, żywego, beztroskiego wnuka, jak sobie po mnie baraszkuje! Oto przykład tej szczególnej praktyki: była potrzeba polityczna, by ocieplić wizerunek Tuska po przesłuchaniach prokuratorskich i ostatnich słabych wywiadach, to robi się słodki filmik z dzieckiem. Polityka ponad wszystko!
I nie, nie znajdziecie na twiterze Tuska żadnej wzmianki o współczuciu wobec tych rodziców i dziadków, którzy są w strasznej traumie, którzy właśnie stracili swoje dzieci i wnuki w tak nagły, niepojęty sposób. Nie istnieje takie współczucie, poczucie solidarności, jest za to obca naszej kulturze twardość polityczna, bezwzględność, którą - po ostatnim umorzeniu sprawy dyscyplinarnej sędziego z zarządu Stowarzyszenia Sędziów Iustitia, Cezarego Skwary [https://www.salon24.pl/newsroom/801267,umorzono-sprawe-sedziego-ktory-na... , mógłbym teraz śmiało nazwać fuhrerowską. Ja też czytałem różne dzienniki i mógłbym mieć skojarzenia z hitlerowcami, którzy świetnie się bawili, gdy wokół ginęli ludzie. Kwestia kultury.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3113 odsłon