Herzlich wilkommen!

Kiedyś Angela Merkel zaprosiła muzułmańskich imigrantów. Wiemy, jak skończył się dla Europy niekontrolowany najazd śniadych inżynierów i lekarzy. W Niemczech wzrost przestępczości, gwałty, żerowanie na socjalu, imigranckie getta. W Europie pomysły przymusowej relokacji gości Merkel. Dziś Scholtz, zresztą nie tylko on, zaprasza rosyjskich dezerterów, obiecując im azyl w Niemczech. Dla Ukraińców jakoś nie potrafił otworzyć tak serca. Jak trwoga ogarnęła Rosjan, którzy popierali agresję i zbrodnie swoich rodaków pod wodzą Putlera dopóki sami nie musieli iść na Ukrainę w postaci wsadu do mielonki armatniej, to Niemcy zrobili się znowu bardzo humanitarni. Tyle, że jak zwali się im kilkaset tysięcy dezerterów, to zapewne zamarzą znowu o ich dyslokacji po innych krajach UE. A ilu agentów KGB i GRU przy okazji przemyci się na zachód, to aż strach się bać... W końcu Putler wypuści trochę swoich sr....... w portki ze strachu gierojów, bo innych jeleni i tak sobie nałapie (ludzi tam ponoć dostatek), a ci może nawet lepiej się sprawią jako tajna broń, niż kilka atomówek. A, że dla pabiedy potrafi poświęcić wiele, o tym mówi choćby fakt, że nie zawahał się wysadzić trzech nitek ze swoich Nord Streemów, żeby szantażować Niemcy gazowym straszakiem.