Młodzi nie żyli w okresie, gdy elity, czy jak wolę pisać – elyty, zachwycały się modą na grypserę. Grypsera z kolei to specyficzny slang używany w zakładach karnych przez recydywę, język tej patologii społecznej, która z dumą regularnie spędzała swoje życie w aresztach i więzieniach. To była "starszyzna" – ci, co w cichym porozumieniu ze strażami więziennymi, wprost władali codziennym życiem...