Apel

Pełna zgoda, że im więcej krzyża Chrystusa w naszej codzienności - tym lepiej. W programie katolickim  tym bardziej. Jednak żyjemy w takich czasach, że często się go eliminuje nawet z kościołów katolickich i zastępuje jakimiś, nowoczesnymi bohomazami.

Natomiast co do wszelkich protestów jestem dość sceptyczna. Właściwie , mimo dobrej zmiany, nie ma dziedziny ,gdzie nie trzeba protestować, pisać skargi ,petycje...itp.,które tak naprawdę niewiele dają. Nie mam ochoty pracować za urzędników i ciągle im podpowiadać co powinni robić i co mi się należy. Przecież za to biorą pieniądze. Poza tym takie ciągłe upominanie się to nic innego jak żebranina , poniżenie, którego wolę unikać. Albo trzeba zrezygnować...albo z liścia.

Pozdrawiam