Prawda Chrystusowego miłosierdzia
4.11.2016
Powoli dobiega końca liturgiczny Rok Miłosierdzia. Chociaż dla katolików otwarcie się na przebaczanie pozostaje bezterminowym dogmatem.
Przestrzeń publiczną obiega fałsz bezwarunkowego miłosierdzia chrześcijańskiego. Wsłuchajmy się dokładnie w słowa Pana Jezusa mówiącego do swoich uczniów:" jeśli brat twój zawini, upomnij go; jeśli żałuje, przebacz mu! I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwrócił się do ciebie, mówiąc<< żałuję tego >>, przebacz mu!"
Tak więc bezwzględnym warunkiem Chrystusowego miłosierdzia jest żal winnego za popełnione zło i prośba o wybaczenie skierowana bezpośrednio do pokrzywdzonego. Tak indywidualnie, jak i wspólnotowo. Jakieś bezwarunkowe wybaczanie różnym Niesiołowskim, Lisom, Michnikom w imię Syna Bożego - bez ich skruchy i bezpośredniego zwrócenia się o miłosierrdzie do pokrzywdzonych kłamstwami, manipulacjami, arogancją itp - jest sprzeeczna z wolą Mesjasza.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3757 odsłon
Komentarze
Zadośćucznienie jest konieczne
4 Listopada, 2016 - 20:38
Serwus Lu-bicz! Dzięki za ten wpis. Rzeczywiście dużo się mówi obecnie o Bożym miłosierdziu. Tymczasem by ono przyniosło dobre owoce, bo przecież o to w tym wszystkim chodzi, konieczne jest zadośćuczynienie ze strony zawinionej, naturalnie wobec pokrzywdzonego. Bez zadośćucznienia praktycznie nie ma nawrócenia, a tym samym i okazane sprawcy miłosierdzie, pozostaje bezowocne, a nawet b. szybko obraca się przeciwko tym naiwnym. Dla przykladu, co z tego że jeszcze dziś obdarzymy jakiegoś podłego drania miłosierdziem, skoro on wcale nie chce się zmienić i już jutro, przekonany że postępuje słusznie, znów wyrządzi nam poważne szkody. No na miłość Boską, toż to nie miłosierdzie, a zwyczyjna, piramidalna głupota, naiwność i w gruncie rzeczy wielkie nieszczęście.
Sławomir Tomasz Roch
odpowiedź
9 Listopada, 2016 - 15:57
To oczywiste co piszesz, Przyjacielu.Przynajmniej dla nas...Problem pozostaje jednak z zaduśćuczynieniem. Jeżeli np. żona się"puści" to jak ma zadośćuczynić? Albo facet który ukradł coś większego i wszystko przepuścił? Modlitwami w intencji poszkodoowanego? Pozdrawiając serdecznie zapraszam nadal na mojego bloga...
Lu-Bicz
Lu-Bicz
4 Listopada, 2016 - 22:12
Tak. To bardzo ważne.
Też mam w planie notkę na ten temat - i to pewnie w częściach. I pewien mój znajomy, i nawet udzielający się w internecie ksiądz pokazali ostatnio, że nie rozumieją tematu. Przypuszczać więc należy, że błądzenie tu jest powszechne. Zresztą ze względu na wagę sprawy nie widzę problemu, żeby sprawy nie zaprezentować od razu. Będziemy mieli dwugłos.Pozdrawiam
miarka
odpowiedź
9 Listopada, 2016 - 16:05
Tak, masz rację z tym "miłosiernym błądzeniem". Zwłaszcza, że wydaje się wypaczać całą istotę Chrystusowego - a więc obowiązującego wszystkich chrześcijan - miłosierdzia. Natomiast każda karykatura merytorycznego sensu jest jego zaprzeczeniem. Cieplutko pozdrawiam zapraszajac na kolejnne wpisy na moim blogu...
Lu-Bicz