Nagroda GRZMOT 2021 przyznana

Żuri vel. Żuli pod przewodnictwem Fraucymera Starczewskiego – w którym znaleźli się Leżysław Kowal („kowalem swego losu każdy bywa sam”), Zatrudnim Kaławacki, Eldorada Powłuczyska, Kryteria Mścisławska oraz Jerzy Homonto-Dumski – obradowało we wtorek do północy, kiedy to zapadła decyzja. Tegorocznym laureatem został nasz były już portalowy kolega: Tezeusz. W piątek Domu Chłopa w Warszawie o godzinie 13.00 ma się odbyć ceremonia wręczenia „Grzmota 2021” (nie mylić z Wodogrzmotami w Tatrach Wysokich, bo to raczej Grzmot niższego lotu). Galę poprowadzi ulubiona posłanka laureata: Sylwia Kozetka-Rozstawska.

Przewodniczący żuri wyjaśnił, że zdecydowała informacja z ostatniej chwili. „To przeważyło szalę zwycięstwa na stronę tegorocznego laureata. Oto fragment stenogramu, który otrzymaliśmy nocą, a za jego autentyczność ręczył Jerzy Homonto-Dumski – były agent (ubezpieczeniowy):

Gawrion: Proszę o informację kiedy będę mógł usunąć konto. (...)

Tezeusz: (...) natychmiast.

Cisza: (...)

Tezeusz: Ktoś pisał o antypolskim Scier********

Cisza: (...)

Tezeusz: Niebywałe kto się zaszczepił na Covida to zombi (...)

Cisza: (...)

Tezeusz: Ufff uciekać z portalu. Adminie, usuń mój blog proszę !!!! (...)

Husky: Tezeusz, a widziales filmik? (...)

Humpty Dumpty: (...) w szpitalu dla wariatów spotkał pewnego astronoma (...)

Tezeusz: a materiał Admina ?

Husky: Poczytaj komentarze

Cisza: (...)

Taśmy prawdy... „To było jak Grzmot z jasnego nieba” – potwierdził Jerzy Homonto-Dumski – „niczym ‘Odyseja 2001’ Kubrika. Ciarki chodziły nam wszystkim po plecach. Dramat pisany wprost na naszych oczach”. Pan Jerzy chwycił mandolinę i zaśpiewał nam „Oczi cziornyje”, a potem piosenkę kabaretu elita „Weź ser i nakarm psa... Złap na słoninę kota... O popatrz, Grzmot – daj pożyć, Grzmot to też i... stotna część elektorata”. Wznieśliśmy toast i - po komendzie „rozejść się!” – wszyscy udali się do domów.

Wszystkim nagrodzonym gratulujemy.
Do życzeń dołącza się Rabarbar Śledź-Czczy vel. Japonsky Łon-Cznik.