Superpremier Rzepliński - ostoja “okrągłego stołu”

Jan Pospieszalski we wczorajszym programie „Bliżej” przypomniał sceny z 2005 roku, gdy w sali uniwersytetu warszawskiego zebrała się cała śmietanka „okrągłego stołu”, by wyrazić swoje oburzenie stworzeniem rządu przez PIS. Kogo tam nie było ? Nie było tylko samego generała Jaruzelskiego – ojca założyciela III RP ! Był oczywiście tow. Kwaśniewski, był tow. Rakowski, była Środa i Celiński. Był też Bolek – agent SB, a zarazem sobowtór Lecha Wałęsy. Tam właśnie postanowiono stanąć w bronie okrągłostołowej demokracji do ostatniej kropli krwi. Jak to się zakończyło wszyscy wiemy. Wczoraj minęła kolejna miesięcznica tragedii pod Smoleńskiem...

Dziś jest sytuacja podobna. Wszystkie zdrowe siły Narodu znów się zbiorą pod Trybunałem Konstytucyjnym, by bronić ostatni już szaniec „okrągłego stołu”, czyli trzech sędziów wybranych przez PO, a nie zaprzysiężonych przez prezydenta Dudę oraz ostoję tej neo-socjalistycznej demokracji, czyli superpremiera Rzeplińskiego. To on – przez nikogo nie kontrolowany, wydający wyroki w swoich sprawach stoi na czele czwartej władzy, której też nikt nie wybiera. To są media „okrągłostołowe” w 90 procentach niemieckie ! To są milionowe synekury, pochodzące także z dotacji budżetowych ! To resortowe dzieci, uchronione przez sędziego Stępnia - poprzednika superpremiera Rzeplińskiego - przed lustracją. To PRL w czystszej niż sama PRL postaci. To brutalna propagandówa i bolszewicka agitka bez której cała lewizna III RP do spółki z partyjną nomenklaturą, WSI i SB nie rządziły by Polską od 1990 roku ! Przecież sam współtwórca III RP tow. Kwaśniewski wskazał, że do najbardziej zdemoralizowanych organizacji w III RP należą: media, Prokuratura i służby specjalne. Dodajmy, że tę opinię b. prezydent wyraził za czasów rządów Platformy Obywatelskiej i PSL…

Teraz, po wygranych przez PIS wyborach okazuje się, że PIS może wybory wygrać, ale nie może rządzić. Nad parlamentem, w którym większość ma Prawo i Sprawiedliwość stoi bowiem Trybunał Konstytucyjny, którego wybory październikowe w ogóle nie dotyczyły ! Nawet jeśli chodzi o wybór pięciu sędziów, których kadencja skończyła się po październikowych wyborach ! W Trybunale nadal jest większość sędziów wybranych przez Platformę Obywatelską i PSL, zaś przewodniczący Trybunału Andrzej Rzepliński zachowuje się jak superpremier, który nie przyjął do wiadomości, że Platforma z PSL już Polską nie rządzą !

To sędzia Rzepliński jest praktycznym superpremierem, a przynajmniej tak mu się wydaje, wraz z mediami -czwartą władzą, bez której republika „okrągłego stołu” by już dawno temu padła. Tak więc art. 4 Konstytucji RP, który mówi, że władza zwierzchnia w Rzeczpospolitej Polskiej należy do Narodu , zaś Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli albo bezpośrednio – jest przez Trybunał i superpremiera Rzeplińskiego brutalnie łamany.

To superpremier Rzepliński nie musi odpowiadać na pytanie rządu, dlaczego podjął wyrok w sprawie istotnej dla parlamentu w składzie pięcioosobowym a nie dziewięcioosobowym. On może przywołać rząd i premiera do porządku, nakazując natychmiastowe opublikowanie wyroku Trybunału, podjętego przez pięciu – wybranych przez superpremiera Rzeplińskiego sędziów. Bo Rzepliński jest poza wszelką kontrolą w III RP. To święta krowa układu, który stracił władzę…

Łatwo sobie wyobrazić, że 5 sędziów Trybunał Konstytucyjnego pod przewodem superpremiera Rzeplińskiego może wysadzić demokratycznie wybrany parlament, a zatem i rząd. To nie ważne, że Trybunał liczy teraz 15 sędziów. Bo będący poza wszelką kontrolą przewodniczący Trybunału, a zarazem superpremier Rzepliński może tak ustalać skład orzekający, aby wszystkie ustawy rządu uznać za niekonstytucyjne.

Wystarczy, że superpremier Rzepliński wybierze taki pięcioosobowy skład sędziowski, by obalić każdą władzę, która narusza układ „okrągłego stołu”. Bo w Trybunale Konstytucyjnym żadna demokracja nie obowiązuje. W Trybunale obowiązuje autokratyczna władza sędziego Rzeplińskiego, który dla poparcia swojej decyzji poleci do Gazety Wyborczej. A wtedy czwarta władza dobije każdy rząd, który próbuje obalić ustalenia „okrągłego stołu”.

Wystarczy spojrzeć na dzisiejsze kłamliwe komunikaty, ukazujące się na czerwonych paskach bolszewickich mediów ! To jawne kłamstwa, to najczystsza forma propagandy bolszewickiej, która została utrzymana wraz z układem zawartym przy „okrągłym stole”. Na naszych oczach trwa dramatyczna próba utrzymania tego układu po 25 latach od odzyskania tzw. wolności.

Lecz dzisiaj ten układ został kolejny raz skompromitowany. Kompromitacja sędziego Rzeplińskiego, który nie odpowiedział na pytanie, dlaczego w sprawach doniosłych dla rządu nie orzekał skład dziewięcioosobowy, tylko pięciu - wybranych przez superpremiera sędziów – powinna zakończyć się jego natychmiastową dymisją. Ale do dymisji trzeba mieć odrobinę honoru, o co akurat superpremiera Rzeplińskiego nie posądzam. Tak jak nie posądzam o honor redaktorów naczelnych,  bolszewickich mediów. Zwłaszcza dotyczy to Gazety Wyborczej. Trzeba im zatem pomóc.

Nie pozostaje więc nic innego, jak dokończyć rewolucję „Solidarności” i obalić układ okrągłego stołu. Na ulicach, w demonstracjach i w zwyczajnym mówieniu i pisaniu prawdy. I temu właśnie służy portal Niepoprawni. pl…