Nie nagrana Ewa Kopacz i niewdzięczność Putina…

Otwarcie w Warszawie przy ul. Miodowej 23 przez Beatę Szydło lokalu pod nazwą „Ewa&Przyjaciele” doprowadziło Ewę Kopacz do kolejnego ataku histerii. Jedyną odpowiedzią rozdygotanej premier Kopacz na otwarcie lokalu, który przypomina największe afery, w które zamieszany był rząd PO-PSL – w tym także aferę taśmową – było zdziwienie, że w aferze podsłuchowej występują tylko politycy PO, a nie ma nikogo z PiS…

Zdziwienie Kopacz jest jednak kolejnym strzałem w stopę rozhisteryzowanej premier teoretycznego państwa: Gang przestępczych kelnerów, posługujących się cyrylicą nie nagrał także Ewy Kopacz ! A to rodzi pytania, o karierę Ewy Kopacz, jako premiera teoretycznego państwa. Kto za tą karierą w istocie stał ? Czyżby gang przestępczych kelnerów, posługujących się cyrylicą ? Wiadomo tylko, że kancelaria sejmu, gdy Kopacz była marszałkiem - zapłaciła 40 tys. złotych za kolacje, organizowane w restauracji Sowa&Przyjaciele. Kopacz zatem w restauracji Sowa&Przyjaciele była, tylko dziwnym trafem – tylko jej nie nagrał gang przestępczych kelnerów !

Czy zatem jest prawdą, że po zdaniu raportu Putinowi (powtórzonego następnie przez E. Kopacz w sejmie III RP) o wspaniałej współpracy polskich i rosyjskich lekarzy przy badaniu najmniejszych szczątków, które znaleziono po przekopaniu na jeden metr ziemi smoleńskiej w miejscu katastrofy samolotu TU-154M – Ewa Kopacz uzyskała immunitet ze strony gangu przestępczych kelnerów, posługujących się cyrylicą ? Przecież ten groźny gang zidentyfikował sam obecny Król Europy Donald Tusk, którego posługujący się cyrylicą kelnerzy także nagrali w rozmowie z oligarchą Kulczykiem ! Pamiętamy, że informację Tuska o próbie wpływu obcego państwa posługującego się cyrylicą na jego rząd, poparła większość sejmowa, udzielając Tuskowi wotum zaufania, choć ten rząd kilka miesięcy później się rozpadł…

A kto się stał beneficjentem rozpadu rządu Tuska, jak nie Ewa Kopacz, której gang przestępczych kelnerów, posługujących się cyrylicą nie nagrał ?! Ewa Kopacz, „jako jedyna święta” z PO pozbyła się już jako premier, wszystkich konkurentów, w tym Schetyny, spółdzielcy Grabarczyka a także wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, która wraz z Tuskiem musiała się ewakuować do Brukseli ! Nagrania Bieńkowskiej ujawniły przecież, że przez osiem lat, rząd PO-PSL tylko brał kasę, wydawał miliardy na fikcyjną restrukturyzację kopalni, palił lulki i rozbijał się po restauracjach za państwowe pieniądze ! To były prawdziwe „jaja” – jak to określiła wicepremier Bieńkowska - dziś europejska księżniczka u boku Króla Europy…

Fakty są takie, że za przyczyną Ewy Kopacz as dyplomacji teoretycznego państwa, a zarazem małżonek Anne Aplebaum musiał porzucić dyplomację na rzecz fotela marszałka sejmu, z którego E. Kopacz go także zrzuciła, nie oferując mu żadnego, godnego miejsca na liście wyborczej ! A przecież Radosław Sikorski był nie tylko oksfordczykiem, ale i autorem akcji dorzynania watah pisowskich przez Platformę Obywatelską! Czyli osobą, jak najbardziej poważaną w kręgach post-komunistycznych. To Sikorski na nagranych „taśmach prawdy” proponował dorzynanie PIS-u przy pomocy akcji wycelowanej w Macierewicza, z którego to patentu PO swobodnie dzisiaj korzysta !

Ewa Kopacz pozbyła się także najlepszego w dziejach naszej państwowości ministra finansów, a w dodatku prawdziwego Brytyjczyka Vincenta, posiadającego zieloną kartę na wypadek, gdyby trzeba było ewakuować się na Wyspy z Zielonej Wyspy! Z urzędu i z list wyborczych wyleciał także najlepszy minister spraw wewnętrznych, który nieopatrznie ujawnił na nagranych taśmach największą tajemnicę rządu PO-PSL, a mianowicie że III RP to jest nie tylko teoretyczne państwo, ale i ch.., d… i kamieni kupa ! O potomku pisarza Sienkiewicza mówię…

Ewa Kopacz, jako minister zdrowia i członek rady ministrów, następnie zaś marszałek sejmu – te wszystkie tajemnice teoretycznego państwa doskonale znała. Czy zatem postanowiła je wykorzystać, aby zostać premierem teoretycznego państwa już wtedy, gdy przejętym głosem raportowała Putinowi doskonałą współpracę III RP z Rosją ? Czy to dlatego gang przestępczych kelnerów nie nagrał Ewy Kopacz, aby uchodziła za jedyną sprawiedliwą w PO ? Oczywiście, że Ewa Kopacz dziwi się teraz, że gang przestępczych kelnerów posługujących się cyrylicą nie nagrał nikogo z PIS-u w restauracji „Sowa&Przyjaciele”. To oczywiste, że ich tam nie nagrał, skoro nikt z PIS-u w restauracji „Sowa& Przyjaciele” nie stołował się na koszt państwa. Z kronik policyjnych jednak wynika, że najczęściej złodziej pierwszy woła: „Łapaj złodzieja” ! Nasza nieustraszona „szeryf w spódnicy” Julia Pitera jednak wykryła, że jedynym dowodem na stołowanie się na mieście polityka PIS, był odkryty przez nią rachunek za dorsza z frytkami za 8,30 zł z jakiegoś podrzędnego baru. Baru, do którego lepsze towarzystwo z rządzącej nami władzy po prostu nie chodzi…

Ewie Kopacz pozostają więc tylko insynuacje, ale nie za mocne, gdyż musiała by za nie przeprosić w trybie wyborczym. Podobnie, jak teraz musi przepraszać tygodnik „Wprost” senatora Biereckiego za zmyśloną aferę Skoków, którą Platforma usiłowała dobić „pisowskie watahy”. Dalej to posunąć się może niezastąpiony a zapewne niebawem już nieodżałowany Tomasz Lis. Jego słynny program w telewizji publicznej z aktorem Karolakiem, miał przechylić szalę zwycięstwa w wyborach prezydenckich na korzyść Komorowskiego. A także Giertych i żona byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego, a zarazem publicystka „The Washington Post” Anne Applebaum. Anne Applebaum, którą chroni paszport amerykański może więc snuć fantazje, że za aferą taśmową stoi PiS. „Opozycja po kryjomu nagrywała rząd, a potem zmanipulowała taśmy”- twierdzi publicystka, powołując się na najnowsze wydanie Newsweeka, w którym Tomasz Lis stawia dokładnie taką tezę. I skarży się, że „prokuratura nie chce się tym zająć”.

Czyżby wszystko sprzysięgło się przeciwko Platformie Obywatelskiej, kierowanej przez Ewę Kopacz ? Dlaczego Prokuratura nie posłucha Tomasza Lisa, Giertycha ani nawet Anne Applebaum z paszportem amerykańskim ? Czyżby Platforma Obywatelska musiała zginąć, a z nią Ewa Kopacz, której sprawozdania o doskonałej współpracy polskich i rosyjskich patologów z wielkim ukontentowaniem słuchał Władymir Putin ?

Doprawdy, trudno jest pojąć niewdzięczność Putina i gangu przestępczych kelnerów, posługujących się cyrylicą, którzy Ewy Kopacz nie nagrali. Jedynej sprawiedliwej i czystej w całej skorumpowanej Platformie Obywatelskiej…