Koniec Randki w ciemno z Bronisławem !

Debata pokazała, że cała kampania wyborcza Bronisława Komorowskiego to była Randka w ciemno z kandydatem, który nie wiedzieć dlaczego udawał prezydenta. Z kandydatem, któremu nie można było zadać pytań, aby odsłonić, kto się ukrywa za postacią Bronisława: gajowy z Budy Ruskiej, prowadzony przez WSI, a może młody i żwawy junak, za którym pójdą zwolennicy Kukiza ? Nie zapomnijmy, że na dwa dni przed Randką w ciemno z Bronisławem – byliśmy świadkami zdarzeń, uniemożliwiających zidentyfikowanie Bronisława. I to w sytuacji, gdy ulubiony bigos Bronisława skrył się w cieniu coraz częściej serwowanej fasoli…

Otóż dwa dni temu - po 25.latach od odzyskania tzw. wolności został zdjęty program telewizyjny za to, że autorzy programu chcieli przeprowadzić sondę pt.: „Czy zagłosujesz na kandydata popieranego przez WSI ?”  Po 25. latach okazało się, że na dwa dni przez Randką w ciemno z Bronisławem, znaleźliśmy się de facto w carskiej Rosji. Bo to w carskiej, a potem sowieckiej Rosji – za zadanie zakazanego pytania lądowało się w obozie karnym na Syberii. Szczęśliwie – w wolnej i niepodległej od 25 lat Polsce obozów karnych już nie mamy, ale co wcale nie oznacza, że ich mieć nie będziemy. Potrzeba tylko czasu i władzy zjednoczonej Platformy. Póki co, wystarczy zdjąć program, by odpowiedź na to zakazane pytanie nie padła. A jest ta odpowiedź oczywista, chyba że wszyscy staniemy się współpracownikami WSI…

Zanim to nastąpi przypomnę, że w obozie karnym na Syberii wylądował mieszkaniec guberni wileńskiej, który po wypiciu butelki samogonu w wyszynku wykrzyknął : A ja bracia w dupie mam gubernatora ! Na nic się zdały tłumaczenia nieszczęśnika, że jego okrzyk dotyczył gubernatora Florydy. Władza doskonale wiedziała, kogo mieszkaniec carskiej Rosji miał w dupie i wysłała go na przymusowe, dożywotnie roboty. A kto, jak nie wrogowie ludu, w tym opowiadający dowcipy polityczne zbudowali kanał Wołga-Don ? Każda bowiem władza totalitarna jest czuła na punkcie szacunku do niej, tym bardziej że na najwyższych stolcach takiej władzy zasiadały największe głupki i kabotyni. Zatem w pytaniu „Czy zagłosujesz na kandydata popieranego przez WSI ?” totalitarna władza zawsze odkryje siebie samą, gdyż nie jest aż taka głupia by nie wiedzieć, kto ją tylko popiera. Zawsze była to ochrana, tajne służby i agenci. I więźniowie…

Dlatego nikogo nie zdziwił widok dziecka resortowego w osobie red. Kraśki, odczytującego na wizji, że : TVP przeprasza też za treści, które znalazły się w programie „Jan Pospieszalski Bliżej” w ubiegłym tygodniu. Autor audycji naruszył określone w umowie zasady współpracy z TVP i wykorzystał audycję do naruszającego zasady rzetelności dziennikarskiej ataku na prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jeśli chodzi o treści atakujące prezydenta Bronisława Komorowskiego, dotyczyły one pytania sondażowego: „Czy zagłosujesz na kandydata popieranego przez WSI ?”….

Panująca w III RP władza nie jest więc taka głupia, ale zarazem jest aż tak głupia (dotyczy to także władz telewizji publicznej), że paradoksalnie sama odpowiedziała na zadane w programie Jana Pospieszalskiego pytanie - blokując program atakujący prezydenta Komorowskiego. Można więc łatwo przewidzieć, że podobny lub inny program byłby zablokowany, gdyby zadano w nim inne pytanie: „Czy zagłosujesz na kandydata, który jest skończonym kabotynem, szaleńcem czy też oszustem ?”

Nasza władza – o rodowodzie carsko-sowiecko-komunistycznym doskonale przecież wie, który z dwóch kandydatów jest skończonym kabotynem, lub też oszustem popieranym przez agenturę. Skoro sama władza daje nam do ręki gotową odpowiedź – bez konieczności wydawania pieniędzy na SMS-y do autorów sondy, to trzeba iść i zagłosować ! Zgodnie z tym, co władza odczytała z naszych mózgów. Ten fakt dowodzi, że władza jest bliżej obywateli, niż obywatele sobie wyobrażają. Władza siedzi w naszych mózgach i doskonale wie, co o niej myślimy ! Blokując program Pospieszalskiego – władza III RP daje nam czytelne wskazówki na kogo nie powinniśmy zagłosować w niedzielnych wyborach. Jeśli oczywiście nie chcemy, by rządził nami prezydent popierany przez WSI, a w dodatku oszust i kabotyn !

Mając świadomość, że w wolnej, demokratycznej od 25. lat III RP istnieje cały zestaw zakazanych pytań, nie chcę się nawet pytać, która partia zareaguje, gdyby przed wyborami parlamentarnymi zadać pytanie: „Czy zagłosujesz na partię wspierającą mafie ?”. Odpowiedź jest bowiem oczywista i tę odpowiedź zna rządząca nami władza. Po co więc pytać, skoro sprawy jasne nie wymagają wyjaśnienia ?

Przedwyborcza Randka w ciemno z Bronisławem, w której stawką było utrzymanie urzędu przez obecnego prezydenta składała się więc oprócz pytań, zadawanych obu kandydatom - także z serii zakazanych pytań, na które Bronisław nigdy nie chciał odpowiedzieć. W związku z oficjalną blokadą tych pytań przez reżimowe telewizje, jest tylko jedna odpowiedź. I to bezdyskusyjna. Bo chyba obywatelu nie zagłosujesz na kandydata popieranego przez WSI, który jest kabotynem i oszustem, a w dodatku wspiera działające w Polsce mafie ?