Karmienie świń za rządów Platformy…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

W poradniku dotyczącym karmienia świń przeczytamy, że „dużą zaletą świń jest wszystkożerność”. To stwierdzenie potwierdzają ujawnione - na specjalne życzenie Donalda Tuska - zeznania Marcina W. dotyczące afery podsłuchowej. Przypomnijmy, że na taśmach Marka Falenty nagrały się rozmowy członków rządu Donalda Tuska, w tym m.in. wicepremier Bieńkowskiej, szefa MSWiA Bartłomieja Sienkiewicza, ministra finansów Vincenta Rostowskiego (tego z Bydgoszczu), oksfordczyka a zarazem szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego, szefa NBP tow. Belki, oraz oligarchów związanych z Platformą Obywatelską jak Kulczyk, Misiak, czy Kwapisz. Na nagraniach Falenty znajdziemy także głos Lola Pindola – prawej ręki Tuska – rzuconej na polskie a następnie ukraińskie autostrady…

W czasie zorganizowanej ad hoc konferencji prasowej - wydelegowany przez Niemców do Polski führer totalnej opozycji zwrócił się do polskiego rządu o ujawnienie tajemnic, związanych artykułem Newsweeka: „Ja tylko ich proszę, by naprawdę ujawnili wszystko, co w tej sprawie wiadomo…”.

Po opublikowaniu przez Prokuratora Zbigniewa Ziobro zeznań wspólnika Marka Falenty w handlu węglem okazało się, że owi „biznesmeni” karmili polityków związanych z rządem Donalda Tuska, ale także i samego Tuska, który po karmę wysłał swojego syna Michała. Ujawnienie tego zeznania spotkało się ze słuszną reakcją samego Donalda, który wprawdzie domagał się ujawnienia zeznań ale przecież nie tych, które dotyczyć będą jego samego: - Minister odpowiedzialny za wymiar sprawiedliwości używa prokuratury i swoich narzędzi, aby atakować rodzinę lidera opozycji. To są w jakimś sensie klasyczne rosyjskie metody - powiedział zdenerwowany Donald Tusk.

Tusk równocześnie po raz kolejny obiecał zemstę, za ujawnienie rodzinnych powiązań z oligarchami: „To jest bardzo przykre doświadczenie z rodzinnego punktu widzenia, ale ja na pewno nie dam się przestraszyć. Minister Ziobro musi jednak wiedzieć, że jeśli nie dziś, to jutro cała prawda wyjdzie na jaw. Wszystko zostanie wyjaśnione i odpowiedzialni w tym minister Ziobro, zostaną rozliczeni. Także za te metody, które stosują wobec opozycji…

Z zeznań wspólnika Falenty wynika jednak, że gdy rządził Donald Tusk - „Takie były czasy, że »karmiliśmy« polityków” i to ”do ostatniej złotówki”…

Donald Tusk, który sam wywołał problematykę „karmienia polityków” w okresie własnych rządów - musi się więc liczyć z tym, że będą teraz analizowane wszystkie przypadki traktowania Polski, jak koryta dla świń. Poczynając od złodziejskiej prywatyzacji, mafijnej reprywatyzacji kamienic, poprzez mafie paliwowe i vatowskie, Amber Gold, likwidację stoczni w Gdyni i w Szczecinie oraz budowę autostrad ( w tym także na Ukrainie!) przez Nowaka - zaufanego Tuska, który kasę z łapówek ukrył w nogach od stołu.

Ta wywołana przez samego Tuska tajemnica „karmienia polityków” doprowadzi nas wreszcie do samego źródła kasy w reklamówce – a więc do niemieckiej marki i waluty euro przywożonej z Niemiec w… reklamówkach w celu utworzenia KLD i Platformy Obywatelskiej!

Przekazana synowi Donalda Tuska łapówka 600 tys. euro w reklamówce z „Biedronki” to nic zaskakującego w historii partii, której twarzami stali się Sławomir Nowak, Józef Pinior, Beata Sawicka, Stefan Niesiołowski, Stanisław Gawłowski oraz setki aferzystów, którzy zbili fortuny na rozkradaniu Polski. Jak bowiem mówi poradnik hodowli świń: „dużą zaletą świń jest wszystkożerność”. Za rozkradanie Polski brali wszystko: samochody, mieszkania, działki, zegarki, wczasy, egzotyczne wycieczki, darmowe przeloty samolotami, fasolkę po bretońsku i kurwę w łóżku, szwabski order za zasługi dla Rzeszy, stanowisko w prywatnej spółce oligarchy i oczywiście kasę w reklamówce.

Jedno co ich wszystkich łączy to Donald Tusk - nadzieja nie tylko polskich i międzynarodowych aferzystów oraz mafii, ale także nadzieja Putina, Łukaszenki, Ursuli von der Leyen i oczywiście rzeszy niemieckiej. Błogosławienie niemieckich rządów w Europie i plucie na Polskę – to stały repertuar Tuska, dla którego „polskość to nienormalność”. Teraz Donald wpadł na pomysł, żeby przefarbować się na rusofoba. I gdy miał już to zrobić - całkiem przypadkowo nastąpił na grabie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (17 głosów)

Komentarze

Jestem zszokowany tą sytuacją !

Jak te bydlęta mówią że jesteśmy jednym narodem? 

Przecież to jest bydło i jeszcze raz bydło!

Vote up!
7
Vote down!
0

kazikh

#1647834

Ale teraz będę się bał chodzić po mieście z pełną torbą z Biedronki, bo jeszcze mnie napadną i obrabują...

PS.

Odnośnie powyższej grafiki, ja oczywiście nie głosowałem na PO, ani nie nazywam się Józef Bąk, a na zakupy do Biedronki chodzę ma wszelki wypadek z torbą z ALDI-ego...

Vote up!
6
Vote down!
0

M-)

#1647836

Reklamówka z logo szwabskiej sieci to nie najlepsza wizytówka, zwłaszcza w naszej politycznej sytuacji. Bez urazy ale co do zakupów to nie mamy większego wyboru, ale reklamować biznes odwiecznego wroga raczej nie wypada. Pozdrawiam. 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1647848

Po prostu do sklepów chodzę z reklamówkami "na krzyż". Do każdego idę z reklamówką innego sklepu, żeby się nie czepiali, że to nowa od nich. Jak jadę samochodem, to w ogóle nie biorę reklamówki.

Vote up!
2
Vote down!
0

M-)

#1647849

"Swiatowe zerowisko lichwiarskich szakali"...

http://www.forum.michalkiewicz.pl/viewforum.php?f=4

=======================
jasiek z toronto

Vote up!
0
Vote down!
-1

jasiek z toronto

#1647886