Kabaret Bronisław przedstawia Skecz o Bezpieczeństwie !

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Ubawiłem się setnie słysząc ostatni skecz Kabaretu Bronisław. Skecz ten został wygłoszony w Pałacu Namiestnika przy okazji nominacji kolejnych generałów. Jak wiemy, dzięki Platformie Obywatelskiej, oraz dzięki ministrowi Klichowi i zwierzchnikowi sił zbrojnych, który z zapałem produkuje generalskie nominacje – nasza odrodzona armia liczy sobie aż 119 generałów !

Polska, choć nie jest militarnym mocarzem, „wygrywa" liczbą generałów z wieloma potężnymi armiami, co bez wątpienia powinno być powodem do naszej dumy i uzasadnionej satysfakcji. Dzięki słusznej linii naszej partii, armię udało się bowiem zredukować do mniej niż 100 tysięcy – ale przecież nie do 100 tysięcy żołnierzy. Bo żołnierzy mamy ca. 60 tysięcy – reszta to kadra oficerska, dzięki której mamy zapewnione bezpieczeństwo. Oczywiście na papierze. Dlatego w naszej odrodzonej przez Platformę i Bronisława armii, jeden generał przypada na 838 żołnierzy i oficerów, podczas gdy we włoskiej armii – liczącej 260 tys. wojskowych – oficerów w generalskich lampasach jest zaledwie 50 (jeden na 5200 żołnierzy). Inne porównania są jeszcze bardziej szokujące. W armii amerykańskiej, która liczy 1,4 mln żołnierzy, generałów jest tylko... 40!

Po co zatem nam tylu najwyższych rangą wojskowych? Jak już wspomniałem – do obrony Ojczyzny na papierze, gdyż taka liczba generałów służy do przekładania papierków na biurkach oraz do prezentowania się na defiladach z udziałem prezydenta. Tyle też luksusowych limuzyn i kierowców musi zatrudnić nasze odrodzone Wojsko Polskie, aby godnie reprezentować Złoty Wiek Polski i Wojska Polskiego. Ponadto - te wydatne, dostojne brzuchy dobrze się uzupełniają z wizerunkiem pary prezydenckiej, obecnej na trybunie. To nieważne, że wielu generałów nigdy nie miało styczności z prawdziwie wojskowym zajęciem. Pełnią za to czysto urzędnicze, ale za to zaszczytne funkcje. Mamy zatem generałów w departamencie kadr MON, departamencie budżetu i kontroli resortu, a nawet na stanowisku szefa wojskowego instytutu medycznego oraz pionu logistyki – czyli w pionie zaopatrzenia i zakupów dla armii.

Według byłego szefa wojsk lądowych, gen. Waldemara Skrzypczaka - dowódcy z wojny irackiej, taka sytuacja – delikatnie mówiąc – nie jest normalna. W Polsce nie trzeba być na linii, żeby zostać generałem. Można w ogóle nie ruszać się z Warszawy, by doczekać się generalskich lampasów! Zresztą w stolicy o to najłatwiej – dodaje. Zdaniem Skrzypczaka, mnogość generałów jest reliktem poprzedniej epoki.

Słowa gen. Skrzypczaka doskonale współbrzmią z ostatnim tekstem skeczu Kabaretu Bronisław, wypowiedzianym po generalskich nominacjach w Pałacu Namiestnika: - Żyjemy w Polsce, która w przeciągu ostatnich wieków, jest Polską wyjątkowo szczęśliwą, zyskującą niesłychanie wiele - zaznaczył prezydent w swym przemówieniu po wręczeniu nominacji i odznaczeń. Kabaret Bronisław nawiązał więc do poprzedniej epoki, epoki WSI i także szczęśliwej Polski, gdy w produkcji generałów także wyprzedzaliśmy Stany Zjednoczone, zaś przynależność do Paktu Warszawskiego zapewniała nam bezpieczeństwo na Odrze i Nysie.

Dziś, gdy panuje zgoda - Kabaret Bronisław mógł więc przedstawić kolejny skecz o bezpieczeństwie – ale już po odzyskaniu Wolności. Dla porządku więc tylko przypomnijmy, że przed wybuchem II wojny światowej polska armia liczyła 97 generałów na 1 200 000 żołnierzy. Wtedy na jednego generała przypadało 12371 żołnierzy ! Nie da się jednak tej liczby generałów porównać z osiągniętym postępem w czasach III RP - w czasach Platformy Obywatelskiej i Bronisława Komorowskiego ! Teraz jeden generał przypada na 838 żołnierzy i oficerów, co jest (jak już wspomniałem) uzasadnionym powodem do dumy i satysfakcji dla społeczeństwa teoretycznego państwa i niewątpliwym impulsem do zasadzenia przez prezydenta kolejnego dęba w ramach skeczu pt. „Sadzenie Dęba na Wolności”.

Bo trzeba podkreślić, że liczba 119 generałów, powiększona o kolejnych nominatów rezydenta Pałacu Namiestnika, musi porażać przeciwników i to porażać śmiertelnie. Dzisiejszej, bezpiecznej Polsce nie jest więc potrzebna owa tajna broń, wykorzystana przez armię brytyjską w czasie II Wojny Światowej. Tę broń przeciwko nazistom (d. Niemcom) ujawnił kabaret Monty Python w skeczu:

]]>https://www.youtube.com/watch?v=4gsWDbudnoc]]>

Występujący w Pałacu Namiestnika Kabaret Bronisław w skeczu o bezpieczeństwie dodał, że poprzednie pokolenia nie miały tyle szczęścia, gdyż: „Utraciły wolność, z trudem się o nią biły, walczyły, czekały, marzyły i nawet jak ją odzyskały, to ponownie utraciły”. Teraz, gdy mamy 119 generałów + tych dodatkowych, których nominował prezydent Komorowski w dniu 3 maja 2015 roku, nic nam nie grozi. Bo generałowie, to jest nasza tajna broń, podobna do zastosowanego przez Brytyjczyków dowcipu w czasie II wojny światowej.

Jak bowiem sprawdzono w czasie ćwiczeń z Bundeswehrą na poligonie w Drawsku - wystarczyło, by specjalnie przeszkolony polski żołnierz przeczytał : „In unserer Armee wir haben einhundertundneunzehn generals” – by trzech żołnierzy Bundeswehry natychmiast umarło ze śmiechu ! Czwartego udało się uratować tylko dlatego, że z pochodzenia był Turkiem…

To jednak nie koniec występów Kabaretu Bronisław, który po transmitowanych „na okrągło” przez nasze rewolucyjne media występach w dniach 1-3 maja w Pałacu Namiestnika, następnego dnia wystąpił już w radiowej Trójce. Ale bynajmniej nie w „Powtórce z rozrywki”, gdyż był to całkiem świeży program ! Z nowego skeczu dowiedzieliśmy się, dlaczego spada poparcie dla uparcie lansowanego we wszystkich mediach Bronisława Komorowskiego: - To jest proste. Jeżeli pojawiło się 11 kandydatów, to prezydent, który jest też kandydatem - a miał bardzo wysokie notowania, jeśli chodzi o poziom zaufania - oczywiście musi się podzielić głosami z tymi nowymi pretendentami…

Z kolejnego skeczu dowiedzieliśmy się zatem, że urzędujący prezydent jest nie tylko najlepszy w całej historii Polski, ale dodatkowo jest też filantropem. Człowiekiem, który potrafi podzielić się tym, co ma. A raczej – tym co miał. Prezydent Komorowski, któremu zaufało całe społeczeństwo w stu procentach ( a nawet i więcej !) – podzielił się więc głosami zaufania do siebie z nowymi pretendentami. To jest niesłychane w całej naszej historii ! Bronisław Komorowski oczywiście nie musiał tego robić, ale jak się dowiadujemy  – w końcu musiał się tymi głosami podzielić. Kabaret Bronisław nie wyjaśnił jednak, kto Komorowskiego do tego zmusił, jak nie wyjaśnił też, co w istocie robić będzie Komorowski w przyszłości – gdy w przeszłości przespał swoją pierwszą kadencję pod pałacowymi żyrandolami, żyrując jedynie to co mu Platforma podrzuciła.

- Program na drugą kadencję polegać będzie na rozbudowaniu tego, co robiłem w pierwszej - powiedział prezydent Bronisław Komorowski w poniedziałek w radiowej Trójce. Oczywiście z dumą i z uzasadnioną satysfakcją - w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku…

Tak – to zaiste Wielki Program. Program na miarę Kabaretu Bronisław i nieuchronnych nowych skeczów, które Kabaret Bronisław wielokrotnie wygłosi, gdy społeczeństwo odda mu swoje głosy.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (15 głosów)

Komentarze

Witam

Zapewne tylko z powodu ograniczonego czasu antenowego

dla Kabaretu Bronisław, skecz nie objął jeszcze jednego

ważnego osiągnięcia.

Otóż nie starczyło czasu na prezentację ilości

generałów szkolonych w GRU.

Przecież wypadało się pochwalić naukowcami

w odrodzonej armii...

Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#1477220

Komorowski bredził i będzie robił to samo nastepne pięc lat jeżeli mu nie przeszkodzimy. Wojsko rozwalili Klich z Tuskiem za zgodą Komorowskiego. Jest jeszcze gorzej - z tych 60 tys. co pozostaje po odjęciu oficerów 27 tys. to podoficerowie, w dużej cżęści sztabowi. Zostaje 30 tys. żołnierzy, zktórych tylko ok. 10 tys. to siły  przedstawiające jakąkolwiek wartośc bojową...I co nam jakaś Rosja zrobi jak may tylu generałów...?

Vote up!
4
Vote down!
0

Yagon 12

#1477243

Tak..tak..generałów mamy pod dostatkiem...statystycznie i pod każdym względem..

GENERAŁÓW MAMY DOŚĆ !!!

Każdy bierze żołd..aby - jaj nie było.  I, tym się szczyci.

Oto fucha, nad fuchami-: przychodzisz do pracy , te 26 dni /sredni..na m-c  ... i ci płacą..

Płacą , za to ,że przychodzisz , że jesteś..

Co do samego BUL'a..

Dwa wystąpienia, z kampanii wyborczej są klamrą dla owej

ZAKOPANE.. i to z radiowej III

 Zakopane- i cytat...

"w jednej ręce mam ciupagę A w drugiej CUKIERKI..dla grzecznych

i jak trzeba przyłożyć ... w rodzinie..bo;  pijany i BRUDNY.., jak to w rodzinie.To trudno! -Trzeba..tą ciupagą. i ja ją -tą ciupagę,  od przykładania-  mam w ręce!! Dajmy na to -lewej ręce..Jak ją przełożę to będę ja miał w ręce prawej...a dla grzecznych mam cukierki"..też w ręce.. te cukierki mam"..

cytat z pamięci ..Nieco obrobiony..

 

Uczestnik wiecu wyborczego-  za trzymanie krzesła, do psychuszki.. ten co-  SKAKAŁ po fotelach..

 , autor  zamieszania- hańby ...w zaszczyty..

.Zaklejanie ust taśmą..I nne..takie wyrwane obrazki z kampanii obywatela Bronka..

 

Z jednej strony Zakopane ..z drugiej wywiad dla radiowej III..Poranny wywiad .

Bronek widać jeszcze drzemał.."jedną nogą"..jego wywaid w III jest wielkim pasmem poruty!!!

Traktowanie "z obcasa" ..wystraszonego dziennikarza..wtłaczanie SIŁOWE propagandy , niezgdnej z realiami..,

tyczące tzw "programu dla młodych"..No i "po gorylowemu" walenie się we własne piersi.. co złe-  to PO..

To -PO ..ich proszę pytać, panie redaktorze..

.To nie JA.

Jeśli - JA..to- to jest dobre Choć, dopiero-  to  ma być-  to, to już   jest  dobre.bo-  JA - Bronek /co mi zrobicie/ to mówię..i to co ja mówię jest realne!!!

I co mi zrobicie?

co ma być.. to, to ..  jest realne - co ma być ..w stosunku do tego co obiecał PiS..bo;ta realność polega na tym , że TO ma DOPIERO być..

Jezdem Bronek - wasz prezydent..i co mi zrobicie ?

I...I..I..mam program ;dalszego pogłębiania- tego co JUŻ zrobiłem.

.I ..I..to jest dobry program ..REALNY to program..

I...i...i... co mi zrobicie?

 

Vote up!
3
Vote down!
0

poko

#1477254