Gdzie jest dubler Rafau?

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Dziś jest 6 sierpnia A.D. 2020. To wielki dzień polskiej demokracji, gdy na drugą kadencję zostanie zaprzysiężony prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Pan Andrzej Duda. Ten dzień zapisze się na kartach historii Polski, gdyż po raz pierwszy od 1945 roku – w uroczystości zaprzysiężenia nie wezmą udział komuniści, esbecy, zdrajcy i zwyczajni donosiciele na Polskę.

Jest to zarazem dzień wielkiego cudu, gdyż po raz pierwszy w historii świata plewy same oddzieliły się od ziarna. Można więc powiedzieć, że jest to Cud Boski – zapowiadający nowy rozdział w historii Polski, a może nawet i świata.

Pretendent do stanowiska Prezydenta RP Rafał Trzaskowski nie weźmie udziału w tym historycznym wydarzeniu, gdyż na trzy dni przed zaprzysiężeniem Pana Andrzeja Dudy oświadczył prasie, że tego właśnie dnia nie będzie go w Warszawie. Pretendent – a zarazem dubler Kidawy, którą partia obywatelska wystawiła do boju o prezydenturę, udał się w nieznanym kierunku – nieznanym nawet dla najbliższych współpracowników prezydenta Warszawy. Spotęgowało to plotki i niepotwierdzone informacje, napływające z bliższych i dalszych okolic stolicy...

I tak zbieracze runa leśnego oświadczyli mediom, że widzieli Rafaua w lesie natolińskim. Według zbieraczy – widzieli Rafaua na polanie, jak stał i ryczał. Jednak leśnicy z Nadleśnictwa Natolin twierdzą, że zbieracze runa musieli pomylić dublera Rafaua z jeleniem. Zbliża się bowiem okres rui, kiedy jelenie zbierają się na rykowisku, więc nie mógłby to być ryczący Rafau, lecz właśnie jeleń…

Odmienne stanowisko zajmują biolodzy, według których jelenie zbierają się na rykowisku w połowie września a nie przed dniem 6 sierpnia 2020 roku. Jakby na potwierdzenie ich słów – do redakcji TVN24 dotarła informacja od starszej grzybiarki, która wychodząc dzisiaj rano z Puszczy Kampinoskiej – ale bez grzybów – została wsparta kwotą 20 groszy przez mężczyznę przypominającego Rafaua.

Ale gdzie Natolin, a gdzie Kampinos? Rafau nie mógł być przecież równolegle w dwóch, odległych od siebie miejscach!

Tym bardziej nie zasługuje na uwagę informacja taterników, schodzących dzisiaj z Wysokich Tatr. Jak twierdzą taternicy, widzieli oni polskiego Yeti o rysach przypominających dublera Rafaua…

Starzy górale jednak twierdzą, że mogła to być ukrywająca się małpa LGBT, która kilka dni temu uświetniła Marsz Powstania Warszawskiego, siedząc na balkonie i drapiąc się po jajach?

Jedno jest tylko pewne. Rafał Trzaskowski wybory przegrał, a wystawiająca go Platforma Obywatelska i cała targowica narazili się na śmieszność, nie potrafiąc zachować się jak normalni ludzie w ten ważny dla Polski dzień. Wyją więc, drapią po jajach i ukrywają w święto, gdy zaprzysiężony będzie Pan Andrzej Duda.

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej…

Brak głosów