To był dobry kraj
1.
To był dobry kraj. Puszcze były mroczne, łąki rozświetlone, rzeki snuły się leniwie a łachy piachu zachęcały do odpoczynku. I gdy Człowiek leżał i patrzył w oszałamiające błękitne dale, liczył chmury i słuchał śpiewu ptaków, szmeru rzeki, jego myśli krążyły coraz wolniej i wolniej, aż zasnął.
Wyśnił grody, niewolnictwo, najazdy, wojny, pożogi, kamienne miasta, strzeliste wieże kościołów, strzelby wież i wilki wyjące na pogorzeliskach. Wyśnił wiek złoty, srebrny i wieki niewoli, powstania, rzeki krwi i druty kolczaste i strzały w potylice. Wyśnił królów w purpurze i szarych namiestników o pustych oczach. Spał długo, naprawdę długo. Spał pod wodą, pod darnią i pod kamieniem, ale wszystko ma swój koniec. Obudził się i ruszył przed siebie.
2.
Był tak delikatny, że potrafił grać na pajęczynie, zupełnie jak na harfie a jednocześnie tak potężny, że do swojej harfy używał jako strun, stalowych lin, grubych jak pień stuletniej sosny. Kiedy na niej grał pękała ziemia i drżało niebo, albo odwrotnie – nie pamiętam. Idąc drogą uważał by nie deptać po małych żyjątkach. Kładł na dłoni małego ślimaczka i podziwiał jego doskonałą chęć życia, ale potrafił zdeptać cały kraj albo rzucić ogień wprost w ludzkie mrowisko. Taki był, taki jest i taki będzie. Gdyby miał do kogo przemówić być może powiedziałby coś takiego:
- I tak mają więcej, niż na to zasługują!
3.
Nie mówcie, że historia was czegokolwiek nauczyła. Klio sypia samotnie w wielkim zimnym łóżku. Jej kochankowie dawno pomarli. Siada przed lustrem i starannie rozczesuje długie, niedawno ufarbowane na blond włosy. Stroi miny i przechadza się zupełnie nago po pustym pałacu, mając nadzieję, że ktoś z daleka, być może przez lunetę dojrzy i zachwyci się powabami jej wciąż młodego ciała. Potem znudzona siada na ławeczce w cieniu posiwiałego z rozpaczy dębu i czyta historyczne romanse
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2140 odsłon
Komentarze
Hm, ciekawe.
6 Czerwca, 2010 - 10:14
pzdr.
chris
Re: To był dobry kraj
6 Czerwca, 2010 - 14:58
Hmmm, intrygujące. Ale nic z tego nie zrozumiałem. O czym to miało być?
@Fulgor
6 Czerwca, 2010 - 16:06
Prawda,
że intrygujące.
U Jareckich chyba nazywają to jakąś formą surrealizmu,
albo jakoś tak...
W każdym razie potrafi pochwycić za ramię
i przytrzymać przy ekranie :)
pzdr.
chris
Fulgor
6 Czerwca, 2010 - 18:19
Jak to o czym?
O odwadze w trudnych czasach!
http://amazoniawweekend.blogspot.com
to był dobry kraj i mam nadzieję,
7 Czerwca, 2010 - 00:16
że będzie, choć z tego co widzę....właśnie na tv trwam jest ciekawy film o nocnej zmianie (chciało by się powiedzieć blusa, a z nim nie ma nic wspólnego),.....za nadzieję 10
Marika