Na półmetku wygrywa... Kaczyński!

Obrazek użytkownika Anonymous
Blog

Po przeliczeniu 51.5% głosów, z ok. 13 tys 274 obwodów wyborczych okazuje się, że na Jarosława Kaczyńskiego oddano 3 981 tys. 310 głosów, czyli 50,41%. Na Bronisława Komorowskiego 3 916 709 - to 49,59% głosów. Frekwencja wynosi 54,18%...

Czyli wszystko jest jeszcze możliwe! Jest śmiesznie, bo ci, którzy upijają się szampanem generała Dukaczewskiego mogą mieć jutro kaca giganta. Kto wie, może będziemy świadkami sporej niespodzianki i potężnego ciosu dla przedwczesnych triumfatorów? Ciekawa noc przed nami...

0
Brak głosów

Komentarze

Wszystko może się zdarzyć, ale liczę na armię i Polonię !!!!!!!!!!!!!

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#69735

ale bronek posłał tam listy może za nasze podatników pieniądze za pokwitowaniem odbioru.

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#69737

PKW zapowiedzieła, że kolejne wyniki zostaną podane do wiadomości publicznej ok. godzinie 1.10... Czekam!

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#69761

Sporą ciekawostką mogłyby być informacje ile głosów zfałszowano. Tym bardziej, że wiemy, ze to nie my fałszowaliśmy. A wynik problematyczny...

Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#69767

upili się już z rozpaczy i poszli powiesić.
I tylko dlatego, że za wszelką cenę chcą wierzyć sondażowniom, które już tyle razy pokazywały im dupę.
Cha cha cha ...
Lemmingi jakieś, czy co ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#69769

znów 2,6% przewagi Komorowskiego...

Vote up!
0
Vote down!
0
#69773

http://spiritolibero.blog.interia.pl/

Przerzucę na razie moje komentarze Blogmedia24 (chronologicznie)

Z politycznego punktu widzenia
SpiritoLibero, ndz., 04/07/2010 - 22:24

Kaczyński osiągnął najbardziej optymalny wynik.
Dla PiS dużo ważniejsze są wybory parlamentarne a nie pilnowanie żyrandola.
Wynik bardzo zbliżony do Comorry jest ogromnym sukcesem i dobrze wróży na przyszłość choć nie jest wcale powiedziane, że taki odsetek zagłosuje w przyszłym roku. Będą jeszcze inni chętni na głosy.

A POpaprańcy udławią się władzą. Nie będzie już na kogo zwalać niepowodzeń i Tusk doskonale o tym wie.
Kaczyński powinien być szczęśliwy.

PiS to jednak
SpiritoLibero, pon., 05/07/2010 - 01:13

przede wszystkim Kaczyński. Taki układ był możliwy (kuriozum na skalę światową) gdy prezydentem był brat Lech.
W obecnej sytuacji albo chce się Polską rządzić albo pilnować żyrandola. Obydwu rzeczy naraz się nie da.
Przyjmijmy, ze Kaczyński zostaje prezydentem (na co w tej chwili już się zanosi) i co dalej z partią? Kto na jego miejsce? I czy Prezydent RP może aktywnie angażować się w prace swojej ( byłej w sumie ) partii? Ma ponoć być prezydentem wszystkich Polaków.
Dlatego mówię, że ta wygrana byłaby dla Kaczyńskiego pyrrusowym zwycięstwem.

Zobaczymy co będzie dalej :)

Vote up!
0
Vote down!
0

SpiritoLibero

#69777

T - REX        Jeszcze chwila a bedzie nastepna konferencja prasowa z PKW , po okolo 70% zliczonych glosow . Bardzo ciekawe , czy tendencja po 50 % sie utrzyma czy zmieni ?

Jakby nie bylo to sa dwie mozliwosci : albo podzielono skore na niedzwiedziu , albo bedzie pyrrusowe zwyciestwo . Pan Kaczynski ma w obu przypadkach calkiem dobra sytuacje . Jego cytat z Pilsudskiego byl fenomenalny , bo nieslychanie adekwatny i trafny . Dokladnie tak jest . Teraz coraz ciekawsze jakie to bedzie wyzwanie .

Juz w studiach zdazyli sie niezle poklocic koalicjanci , Klopotek i Nitrogliceryna , o jednoosobowe okregi wyborcze , prawie ze na noze poszlo . Moze nieco wczesnie zaczeto przejmowac sie rola monopolisty politycznego ? Moze za wczesnie podzielono skore na niedzwiedziu ? 

A tak poza tym , Bronek jakos za bardzo nie pokazywal swej wdziecznosci Donkowi , moze sie juz zaczyna autonomizowac , tez podzielil na wlasna reke skore na niedzwiedziu .

No i zaczyna sie nastepna konferencja prasowa PKW , po 80.39% glosow i znowu Bronek na czele peletonu , czyli chwilowo wyglada na to ze jest pyrrusowe zwyciestwo Bronka i Donka . Ale nadal to niepewne , chyba trzeba poczekac na prawie 100% .

Nawet jak Bronek wygra to nie ma co plakac , to co mozna bylo zrobic jako prezydent to Donko - Bronek   i  tak juz zrobil w ekspresowym tempie , zaczal juz w pare godzin po Katyniu II . Moze cos tam jeszcze napsocic , ale niewiele , teraz trzeba robic to co pan Kaczynski rekomendowal cytujac marszalka Pilsudskiego , niczym sie nie zalamywac i dzialac cala para w przygotowaniach do wyborow parlamentarnych .

A o reszte nie trzeba sie martwic nadmiernie , jak Donko - Bronek pojda w plasy to wielu nowych zdazy przejrzec na oczy  . Ekonomia swiatowa , europejska a w szczegolnosci polska sa w takim stanie  , ze Bronko - Donek beda musieli podejmowac wiele bardzo niepopularnych decyzji , by ekonomia sie nie zalamala . Jak do tego dolaczyc ich naturalna aragancje oraz mase zobowiazan ktorych naobiecywali jako kielbase wyborcza to maja nieciekawe perspektywy .

Na dodatek mamy Bronkowy talent do gaf , a teraz bedzie mial duze pole do popisu , miedzynarodowe . A sama perspektywa ogladania pierwszej damy to nieslychanie ciekawa historia .

Na koniec , co niemniej wazne , a w czasie kampanii odlozone na bok  , to fakt ze teraz ludzie sobie beda mogli przypomniec o katastrofie smolenskiej , o Katyniu II . I beda mogli jeszcze wyrazniej zobaczyc co Bronek ma , a wlasciwie nie ma do zaoferowania . No i okaze sie na ile naprawde powodzianie dostana pomoc obiecana przez rzad .

Bedzie jak bedzie , ale najwazniejsze jest ze obudzil sie w Polakach na nowo Patriotyzm  , ze Patrioci sie policzyli , skonsolidowali , zobaczyli ze jest ich conajmniej polowa  , a moze i wiecej , bo tylko polowa glosowala . Czyli tak naprawde to obecny prezydent ma okolo 25% ludzi go wspierajacych . Jesli choc czesc z tych 50% nieaktywnych sie obudzi do nastepnych wyborow to nie bedzie tak zle , a moze wrecz i dobrze .

Pozdrowienia .

Vote up!
0
Vote down!
0

T - REX

#69780

http://spiritolibero.blog.interia.pl/

jeszcze stanę się Kaczystą :)))

Ale mówiąc o pyrrusowym zwycięstwie miałem na myśli Kaczyńskiego. Jemu ta wygrana nie jest w tej chwili potrzebna. Prezydent może w obecnym układzie konstytucyjnym jedynie trochę napsocić. No i... popilnować żyrandola.
Prawdziwe konfitury dzielą w następnych wyborach parlamentarnych.

Vote up!
0
Vote down!
0

SpiritoLibero

#69782

47,37% Jarek.
95% komisji.
Koniec, wiemy juz wszystko.

Ech, Polacy, kiedy wy wreszcie....

Vote up!
0
Vote down!
0
#69785

...walka trwa i trwać będzie!

Vote up!
0
Vote down!
0
#69787

Dziwny 'turnover', zwykle po podaniu "sondazy', kandydatom PIS z biegiem czasu przybywalo punktow (np. poprzednie wybory prezydenckie), tu jest odwrotnie.. Dziwnie podejrzliwy jestem w tych czasach co do dzialan instytucji w 'TUSKOLANDZIE'.

Vote up!
0
Vote down!
0
#69801

Sami sobie winni jesteśmy.
Np. członkiem komisji mógł zostać obywatel wpłacający datek na fundacje .
Oświadczenie sztabu PIS w Sosnowcu.-"Mamy już pełną obsade w komisjach".
Sztampa i rutyniarstwo -gubi.
O co winić Tuskoland?
Sami oddajemy pole aferałom.
Teraz to musztarda po obiedzie.
Już się podnoszą głosy o pęknięciu w PiS.
Oczekiwania michnikowszczyzny będą wezwaniem do wewnętrznej rozruby w PiSowskich szeregach?

Vote up!
0
Vote down!
0
#69809

T - REX       Optymizm nie jest zly bez wzgledu na sytuacje . Tak sadze , i duzo go teraz potrzeba , bo cytat z Pilsudskiego oddaje obecna sytuacje doskonale .

Pyrrusowe zwyciestwo to w tej sytuacji bilateralne pojecie . Zarowno dla pana Kaczynskiego , jak i dla Bronka to pyrrusowe zwyciestwo . Patrzac taktycznie i strategicznie dla Donko - Bronka najlepiej by sie stal gdyby faktycznie wygral pan Kaczynski . Moze i dobrze sie stalo  ?

Teraz tandem // duet Disko - Bronka bedzie mial niezly kompot , a pan Kaczynski moze spokojnie sie przygotowywac do nastepnej fazy .

Znajac indolencje//inkompetencje Disko - Bronka mozna im spokojnie zostawic  pograzanie sie w bagno na wlasna reke , sami sobie poradza . A jak dojdzie do tego fakt , ze coraz wiecej pytan o Katyn II wroci i wykaze jeszcze wyrazniej ich bizantyjskie wasalstwo , serwilnosc i poddanstwo to wielu ich wielbicieli przejrzy tez na oczy .

Wiec jak mawial pan Wolodyjowski : " Nic to " , i do roboty , bedzie dobrze .

Pozdrawiam .

Vote up!
0
Vote down!
0

T - REX

#69887

jakby się mogło się co niektórym wydawać.

Ale najpierw słowa piosenki

Na górze! Na górze! Na górze!
Chciałoby się żyć najpełniej i najdłużej!
O to warto się postarać!
To jest nałóg, zrozum to!
Tam się żyje jak za cara!
I ot co!

Na dole, na dole, na dole
Szklanka wódki i razowy chleb na stole!
I my wszyscy tam - i tutaj
Tłum rozdartych dusz na pół,
Po huśtawce mdłość i smutek
Choćbyś nawet co dzień walił głową w stół!
[całość na końcu wpisu]

Monopole mają to do siebie że się same napędzają i rozrzutnie zużywają zasoby, aż do momentu gdy system nie padnie lub inny podsystem na boku się na tyle wzmocni że trudno będzi już mówić o monopolu, a na to się nie zanosi.

Monopol jednej grupy jaka by nie była, która ma teraz w swoim posiadaniu Sejm, Senat, urz Prezydenta, przychylność dużej części mediów, stoi pod naciskiem rodzimych i obcych grup lobbujących swoje interesy na terenie PL, no i Unia, oś Berlin-Moskwa, polityka Obamy, ... na naszą obronę mamy za to talent Prezydenta już elekta do gaf.

Oby się na tych językowych kończyło!

ale się nie skończy - 45 ustaw w niecałe 2 miesiące pokazały wilczy apetyt PO na narkotyk o nazwie: Władza
.
Władza a gdzie jest odpowiedzialność? - Polacy wybrali, zapłacą rachunek, bogaci są - jest z czego płacić.

Dobrze byłoby gdyby wszystkim przyszło płacić z te błędy z jednakowym bólem w portfelu - tj stosownie i proporcjonalnie do posiadanego bogactwa, ale to tylko marzenie sciętej głowy.

Łatwo przyszło, łatwo ..., więc zapłacą dużo zanim się nie nauczą. Gdy płacenie będzie przychodziło trudno, to albo zaczną myśleć albo wyginą. Najgorsze są jednak te różnice i nie wszyscy tak samo odczuwają ciężar popełnionych błędów. Gdyby różnice były mniejsze - po portfelu błędy rządzących by się równiej odbiły i większa masa krytyczne zaczęła by od rządu wymagać polityki gospodarczej, a tak ... najbiedniejsi i osoby starsze, chore, najbardziej bezbronna część społeczeństwa ponoszą głowny ciężar.

To właśnie ta część m.in.głosowała na JK, ale ... nie wystarczyło. No bo i podział zysków jest nie taki. Do biedy przyzwyczajeni "nowoczeni" polacy cieszą się bo należą do Polski A i zapominają o całym świecie, tj odwrotnie po całym świecie jeżdżą i zapominają o Polsce i Polakach - tej Polsce B - biednej skazanej na bidę dziedziczną jeśli do systemu edukacji dobierze się aktualny kartel władzy, tak jak to ma już miejsce w NIKu, CBA, rz.praw Obyw., walce z korupcją, NBP,OFE i będzi miało w KRRiTV, IPN, służbie zdrowia, ...

Ciekawe czy nowy ład medialny przeżyje Radio Maryja, czy Niepoprawni, i inni blogerzy nie będą scigani z mocy prawa przez jakąś nową panią minister walki z xxxfobią (xxx - tu się wstawi coś odpowiedniego) albo z xxx-yzmem. Granicę wyzanczą "starsi i mądrzejsi"

Wybory pokazały brak solidaryzmu między miastem a wsią - mamy przy tym największe w Unii socjalne nożyce między dochodami - oj ju teraz wiem ktomu przyjdzie za to zapłacić.... przyjdzie, a już płacimy... powódź np pokazała słabe Państwo.

Apetyt na władzę szuka granic sobie równych - i wcale nie jest dobrze, bo jakże się zachowa PO po przejęciu KRRiTv i mediów? Jak ciężko będzie wtedy się już na nowo policzyć i zwierać szeregi? Tyrady jak to nam jest ju dobrze będą medialnie sączone w umysły z intensywnością konieczną na zachowania - jak nie powiększenie zdobytych pozycji, a będą mial za sobą podłączonego do medialnej kroplówki leminga, wielu co to kapitał sobie zbijają przy każdej okazji, lobbujących z zewnątrz ...

Brrrrrr - aż strach myśleć! Pewnie dlatego zapanował teraz ten celowy optymizm.

Wcale nie jest dobrze. !!!
Tę walkę przegraliśmy, wtopa, koniec i kropka - ktoś musi to powiedzieć!

Batalia przegrana, wojna trwa, ale jest iskierka nadziei: na prawym skrzydle szeregi się zjednoczyły. Czy tylko wytrzymają. Świadomość ZAJMOWANEJ pozycji może być zbawienna dla ostatecznego rozstrzygnięcia za rok.

Nie jest dobrze. Porażka. Teraz musimy dwukrotnie być sprytniejsi, ... i może jeszcze liczyć na indolencję przeciwnika który w swojej pysze zacznie popełniać błędy, a ma ku temu smykałkę. Ma również tych którzy wszystko wygładzą, wyrównają upiększą, odwrócą i powiedzą że super.

Sam jestem ciekaw jak to się rozwinie, za rok?
Dużo pracy z lemingiem nas czeka.

Tu przypominają mi się słowa piosenki która znowu zaczyna nabierać aktualności:

"[..]
To moja droga z piekła do piekła
W dół na złamanie karku gnam!
"Boskiej Komedii" nowy przekład
I w pierwszy krąg piekła mój pierwszy krok!
[..]

Na górze! Na górze! Na górze!
Chciałoby się żyć najpełniej i najdłużej!
O to warto się postarać!
To jest nałóg, zrozum to!
Tam się żyje jak za cara!
I ot co!

Na dole, na dole, na dole
Szklanka wódki i razowy chleb na stole!
I my wszyscy tam - i tutaj
Tłum rozdartych dusz na pół,
Po huśtawce mdłość i smutek
Choćbyś nawet co dzień walił głową w stół!

To moja droga z piekła do piekła
Z wolna zapada nade mną mrok
Więc biesów szpaler szlak mi oświetla
Bo w siódmy krąg kieruję krok!

Tam milczą i siedzą
I na moją twarz nie spojrzą - wszystko wiedzą
Siedzą, ale nie gadają
Mętny wzrok spod powiek lśni
Żują coś, bo im wypadły
Dawno kły!

Więc stoję! Więc stoję! Więc stoję!
A przed nimi leży w teczce życie moje!
Nie czytają, nie pytają -
Milczą, siedzą - kaszle ktoś,
A za oknem werble grają -
Znów parada, święto albo jeszcze coś...

I pojąłem co chcą ze mną zrobić tu
[..]"

Cały tekst tutaj
http://www.teksty.org/Jacek_Kaczmarski,Epitafium_dla__W_Wysockiego

Vote up!
0
Vote down!
0
#70325