List Zbigniewa Ziobro do Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

Szanowny Panie Prezesie, drogi Jarku

Zakładam, że za Twoim, skierowanym do mnie wezwaniem „Zbyszku wracaj" stoi dobra intencja i dobra wola. Zdajesz sobie jednak sprawę, że wezwanie to kierujesz do ludzi, których ze swojej partii uroczyście wyrzuciłeś. Twoje wezwanie miałoby o wiele większą polityczną siłę, gdyby złączone było z uchwałą Rady Politycznej PiS uznającą za niesprawiedliwe i błędne, podjęte na Twój wniosek, decyzje Komitetu Politycznego o wyrzuceniu nas z PiS. Moja krytyka wewnętrznych mechanizmów działania PiS-u, którą formułowałem będąc jeszcze wiceprezesem tej partii pozostaje w mocy. Nic nie wskazuje na to, że gotów jesteś na daleko idące zmiany statutowe.

„Solidarna Polska", choć jest partią młodą, posiada już dorobek programowy i jej linia w pewnych sprawach różni się istotnie od programu PiS. Ty możesz przechodzić nad tym do porządku, bo jest to dla Ciebie wygodne, ja - nie. Jeśli jesteś otwarty na realne negocjacje nad zmianą statutu i programu PiS, jeśli widzisz podstawy do ich krytycznej oceny, to jasno to zadeklaruj. Deklaracja taka spotka się z mojej strony z życzliwym zainteresowaniem.

Jest jeszcze jedna sprawa, dla mnie niesłychanie ważna. Deklaracje członkowskie „Solidarnej Polski" podpisało parę tysięcy ludzi: zarówno byłych członków PiS, jak i osób nigdy z Twoją partią niezwiązanych. Ci ludzie mi zaufali i ja za nich politycznie i moralnie odpowiadam. Ja położonego we mnie zaufania nigdy nie zawiodę. Przecież gdyby nie te tysiące, które swym zaangażowaniem wsparły projekt „Solidarnej Polski" nigdy byś nie kierował do mnie wezwań, bym „wrócił", kontynuowałbyś taktykę lekceważenia i przemilczania. Wiem, że to dzięki tym paru tysiącom ludzi, którzy chcą działać w „Solidarnej Polsce", a nie chcą działać w PiS, moja partia stała się podmiotem politycznym, z którym musisz się liczyć.

Mamy dwie różne koncepcje politycznego funkcjonowania prawicy. Ja opowiadam się za istnieniem „dwóch płuc prawicy", uważam, że obywatele i wyborcy, którzy maja przekonania prawicowe, ale z różnych powodów nie chcą głosować na PiS stanowią w Polsce poważny polityczny i wyborczy potencjał. Notabene, nasze wielkie zwycięstwo w roku 2005 było możliwe tylko dlatego, że na prawicy były dwa ugrupowania. Ty uważasz, że jedyną formą jedności prawicy jest wyborczy monopol PiS, że „Solidarna Polska" może jedynie pozbawić PiS paru procent głosów, a przez to uniemożliwić odsunięcie od władzy Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska. Tymczasem konkurencja na prawicy zmobilizuje dodatkowych wyborców i w efekcie przyniesie dużo lepszy rezultat wyborczy.

Wobec powyższych uwarunkowań postanowiłem wyłożyć Ci jasno i w sposób poważny mój pogląd na relacje między Solidarną Polską" a „Prawem i Sprawiedliwością" i na sposób, w jaki można doprowadzić do naszego współdziałania. Poważne sprawy wymagają ich poważnego stawiania, a to pozwala uniknąć nieporozumień.

Twoje wystąpienie 21 kwietnia odczytuję jako publiczne przyznanie się do błędu, jakim było wyrzucenie z PiS trójki europosłów (oraz 20 posłów i senatorów, którzy stanęli w naszej obronie) - za propozycję zmian systemowych i programowych, które mogłyby w moim przekonaniu uczynić z PiS formację zwycięską. To przyznanie się do błędu jest dobrą podstawą do poważnej rozmowy.

Czy jednak na poważnie stawiasz kwestię powrotu do PiS środowiska Solidarnej Polski, wiedząc, że taki powrót musiałby oznaczać co następuje:

Po pierwsze, odejście od doktryny Zyty Gilowskiej w imię autentycznej realizacji programu Solidarnego Państwa, porzuconego w praktyce rządzenia naszego obozu politycznego w latach 2006-2007, gdy zamiast wprowadzenia kompleksowego programu świadczeń rodzinnych oraz polityki prorodzinnej wolałeś przeznaczyć te środki na obniżkę podatków dla najbogatszych i symboliczne obniżenie dla wszystkich pozostałych. Gdy zamroziłeś upokarzająco niskie progi dochodowe, pozbawiając pomocy miliony dzieci żyjących w ubóstwie. Gdy zignorowałeś listy i apele Tadeusza Cymańskiego proszącego Cię o realizacją naszego programu Solidarnego Państwa. Powrót p. Zyty Gilowskiej jako kandydata PiS na premiera w ramach pomysłu konstruktywnego wotum nieufności wskazuje, że z tamtych doświadczeń nie wyciągnąłeś żadnych wniosków.

Po drugie, uznanie zgody na podpisanie przez Polskę Traktatu Lizbońskiego za historyczny błąd. Traktat Lizboński zdegradował bowiem pozycję naszego kraju i otworzył drogę do niekorzystnej zmiany układu sił w Europie, czyli dyktatu Niemiec i Francji. Nie byłoby paktu fiskalnego, przeciw któremu mobilizujemy opinię publiczną, gdybyś w 2007 i 2008 r. nie wymusił ratyfikacji tego traktatu. Zapewne pamiętasz Jarku, jak wspólnie z Jackiem Kurskim przekonywaliśmy Ciebie, ab y ten traktat odrzucić i jak w imię jedności prawicy przeforsowałeś swoją decyzję o poparciu Traktatu Lizbońskiego.

Po trzecie, uznanie, że niewybaczalnym błędem była wstępna zgoda w 2007 roku na pakiet klimatyczny, który doprowadzi do drastycznego wzrostu cen prądu, upadku części przemysłu i utraty 250 tysięcy miejsc pracy, a więc w efekcie spowolnienia rozwoju naszego kraju. W tym punkcie winniśmy również zdecydować się na rezygnację z energetyki atomowej a postawić na lepsze wykorzystywanie naszych zasobów: węgla i gazu łupkowego.

Po czwarte, wyeliminowanie języka utożsamiającego dojście do koniecznej prawdy na temat katastrofy smoleńskiej z wypowiedzeniem wojny. Jesteśmy w sprawie Smoleńska po stronie prawdy. Ale „Solidarna Polska" nigdy nie włączy się w kampanię przekonywania Polaków, że prawda o tragedii Smoleńskiej doprowadzi do stanu wojny z Rosją. Ten język jest społecznie odrzucany i skazuje prawicę na polityczny margines. W tej sprawie złożyliśmy projekt powołania komisji obywatelskiej, która w naszej ocenie ma szanse dotrzeć do prawdy.

Po piąte w końcu, nasz powrót musiałby wiązać się z demokratyzacją PiS, nowymi demokratycznymi wyborami we wszystkich okręgach, które właśnie dopiero co zakończyłeś wg formuły osobistego wskazania oraz praktyką przeprowadzania prawyborów wewnątrz partii na ważne funkcje państwowe i samorządowe.

Obserwując Twoją politykę po wyrzuceniu nas z PiS mam poważne wątpliwości czy te warunki hipotetycznego powrotu są dla Ciebie do zaakceptowania. Chciałbym jednak wykazać dobrą wolę i proponuję, żeby już teraz rozpocząć współpracę w ważnych dla Polski inicjatywach. Dobrym polem byłoby choćby poparcie i włączenie się przez PiS już teraz w rozwijaną przez nas europejską inicjatywę obywatelską w celu zawieszenia pakietu klimatycznego, który przyniesie tak złe gospodarczo skutki dla Polski..

Powiedziałeś, że trzymasz rękę wyciągniętą do zgody. Ja wyciągam swoją. Sformułowałem tu warunki do poważnej rozmowy. Jeśli chcesz, sformułuj w odpowiedzi swoje.

Z szacunkiem

Zbigniew Ziobro

0
Brak głosów

Komentarze

Powyżej: tekst listu Zbigniewa Ziobry Poniżej: tekst piosenki zespołu 2+1

Mój piękny panie raz zobaczony w technicolorze
Piszę do pana ostatni list
Już mi lusterko z tym pana zdjęciem też nie pomoże
Pora mi dzisiaj do ślubu iść
Mój piękny panie ja go nie kocham, taka jest prawda
Pan główną rolę gra w każdym śnie
Ale dziewczyna przez świat nie może iść całkiem sama
Życie jest życiem pan przecież wie

Już mi niosą suknię z welonem
Już Cyganie czekają z muzyką
Koń do taktu zamiata ogonem
Mendellsohnem stukają kopyta

Jeszcze ryżem sypną na szczęście
Gości tłum coś fałszywie odśpiewa
Złoty krążek mi wcisną na rękę
i powiozą mnie windą do nieba | x3

Mój piękny panie z tego wszystkiego nie mogłam zasnąć
Więc nie mógł mi się pan przyśnić dziś
I tak odchodzę bez pożegnania jakby znienacka
Ktoś między nami zatrzasnął drzwi

Już mi niosą suknię z welonem...

Smutna ta piosenka.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#248679

[quote=tł]

Powyżej: tekst listu Zbigniewa Ziobry Poniżej: tekst piosenki zespołu 2+1

[...]

Już mi niosą suknię z welonem...

[/quote]

: ) super, całkowicie a propos ; )

[quote=tł]

Smutna ta piosenka.

[/quote]

Mimo to robi zawrotną karierę na weselach ; )

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#248938

Weselach? No, może...nie jestem na bieżąco. W tym konkretnym przypadku piosenka odnosi się do związku niezupełnie partnerskiego... ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#248950

Cóż, powiedzmy, że do związku w figurze jakby trójkątnej.
Przynajmniej w wymiarze platonicznym ; )

Na bieżąco też nie jestem, ostatnie weselisko na którym byłem... to z piętnaście lat temu. Od tego czasu raczej unikam.
No i właśnie na tej imprezie, słysząc wcześniej ów utwór steki razy, w tym wielokrotnie na weselach, pierwszy raz wsłuchałem się w tekst. Pamiętam, że zafrapowała mnie fraza:

"Gości tłum coś fałszywie odśpiewa. Złoty krążek mi wcisną na rękę..."

Tego wieczoru była szansa jeszcze parę razy zweryfikować czy przypadkiem nie nadużyłem (ktoś uparł się mnie upić ;) ale okazało się to być rzeczywistością.

Takie szlagiery mają czasem to do siebie, że nie bardzo zwraca się uwagę na szczegóły - po prostu są i już.

No więc wsłuchałem się w tekst i oniemiałem.

Utwór nie pojawiał się jako "koncert życzeń" dla zalanego szwagra - o nie. Zwykle stanowił jakiś kluczowy punkt, nierzadko z tanecznym solem pary młodej, z wpatrywaniem się sobie w oczy...

Paranoja.

Dowód na to, że ludzie nie dość, że nie rozumieją co czytają, to jeszcze nie rozumieją co się do nich mówi dość prostym wierszem - wtórny analfabetyzm w wersji XXL.

Nie wiem jak jest teraz ale coś mi mówi, że obyczaj zobowiązuje ; ))))

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#249211

Oj tam, oj tam, zaraz analfabetyzm wtórny!I jeszcze XXL! Ludzie są mądrzy i odczytują intencją liryki prawidłowo. Pieśń samobójców... ;-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#249233

Pisałem to już raz: za młody Pan Ziobro, żeby Kaczyńskiemu siwe włosy na głowie liczyć. O klasę lub dwie klasy niżej stoi Ziobro. Może zdobędzie trochę więcej głosów, niż mu w sondażach liczą, kto wie, ale niestety głównie kosztem PiS i kosztem liczby mandatów dla prawicy.

Argumenty merytoryczne warto rozważyć. Sugeruję jednak, żeby dyskusji nie toczyli politycy, bo to jest bezpłodne i powoduje licytację kto jest większym radykałem i coś w rodzaju przerzucania piłeczki na meczu tenisowym.

Dobrze byłoby pod patronatem Kaczyńskiego powołać zespół niezaangażowanych bezpośrednio liderów prawicowej opinii - choćby blogerów - i przedyskutować to co zgłosił Zbigniew Ziobro. A zgłosił tematy poważne, które nurtują nas wszystkich i wywołują spore emocje.

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#248685

"Ale „Solidarna Polska" nigdy nie włączy się w kampanię przekonywania Polaków, że prawda o tragedii Smoleńskiej doprowadzi do stanu wojny z Rosją."
??

Rozumiem, że PiS TAKĄ kampanię prowadzi. Ciekawe.

Widzę, że pisanie publicznych "listów" do Kaczyńskiego stało się modne. Był Migalski, jest Ziobro.
___
Gdyby ktoś miał wątpliwości ten passus:

"Twoje wystąpienie 21 kwietnia odczytuję jako publiczne przyznanie się do błędu, jakim było wyrzucenie z PiS trójki europosłów (oraz 20 posłów i senatorów, którzy stanęli w naszej obronie) - za propozycję zmian systemowych i programowych, które mogłyby w moim przekonaniu uczynić z PiS formację zwycięską. To przyznanie się do błędu jest dobrą podstawą do poważnej rozmowy."

- pokazuje wyraźnie, ze nie chodzi tu o żadne porozumienie. To próba odbudowania własnego prestiżu po katastrofalnym w skutkach wystąpieniu Ziobry w sobotę. Swoją drogą, czytając go, mam wrażenie, że pisze to facet cokolwiek jeszcze mentalnie... niedojrzały. Ale to już moje subiektywne odczucia, oczywiście.

A "poważna rozmowa" nie polega na tym, że jeden polityk pisze od drugiego publiczne listy, po to by się lansować i krytykować drugiego, tylko na tym, że najpierw panowie siadają i gadają, później, ewentualnie, ogłaszają publicznie czy się dogadali, czy nie, i dlaczego. Tak to załatwiają cywilizowani ludzie w cywilizowanych państwa, którzy zajmują się polityką.

Vote up!
0
Vote down!
0
#248688

Otóż to. Ziobro niestety postępuje tak jakby bardziej lubił PO niż PiS.

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#248692

"Ale „Solidarna Polska" nigdy nie włączy się w kampanię przekonywania Polaków, że prawda o tragedii Smoleńskiej doprowadzi do stanu wojny z Rosją."

Też zwróciłam uwagę na to wyjątkowo paskudne zdanie, dobrze wpisujące się w insynuacje mendialno-rządowe.

Vote up!
0
Vote down!
0
#248704

Tak to odczytuję.
ZZ nie wie, co gada.

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#248760

Na Niezależnej jest rozmowa (wideo) K. Górskiej-Hejke z A. Macierewiczem, w której  Macierewicz odnosi sie m.in. do tej sprawy. On nie ma złudzeń. A ja skłonna jestem mu wierzyć.

Vote up!
0
Vote down!
0
#248795

że politycy powinni najpierw usiąść przy stole i tam się dogadywać. Dlatego byłam nieco zbulwersowana, gdy Kaczyński wykorzystał marsz w obronie mediów, organizowany przez wiele różnych środowisk prawicowych i katolickich, do załatwiania interesów partyjnych wywołując Ziobrę publicznie "do tablicy".To nie było miejsce do tego typu wezwań. Wszyscy pieją z zachwytu jak to Kaczyński "załatwił" Ziobrę a ja mam pytanie: jakie byłyby komentarze gdyby na miejscu JK znalazł się ZZ? Też takie przychylne? Nie sądzę. Nasuwa mi się smutne spostrzeżenie, że jednak wiele osób ulega mainstreamowej modzie w atakach "wystawianego", z różnych powodów, na cel nazwiska nie angażując się w rozumienie tego, co się dzieje. Osobiście odnoszę się z wielkim dystansem zarówno do ZZ jak i JK skoro nie wiem, "co w trawie piszczy".

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#248876

Ale że aż tak nisko można upaść... DNO.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#248715

Co gorsza,czytają, a nie rozumieja!
ZZ wymienił tylko 5 błędów/warunków J.K.

Nie będę sie tu silił na analizy,na dyskusje,na dodawanie
do tej listy.
Nasze społeczeństwo jest totalnie nieprzewidywalne i nie
mozna bawic sie w proroka.

Kiedy mamy wybory? Samorządowe? Potem prezydenckie i do Sejmu?
Za trzy lata?
No to poczekajmy...

Vote up!
0
Vote down!
0
#248722

Ależ jasne, wszystko, jasne.
W skrócie:

Ad1
Sugeruje, jakoby tylko Solidarna Polska naprawdę dbała o najbiedniejszych, PiS to, zasadniczo partia sprzyjająca bogatym, przedsiębiorcom, nie pracownikom, zarabiającym najlepiej, nie najgorzej. Ani słowa o realnych wynikach ekonomicznych tamtego rządu i o tym jak się to przełożyło na poziom życia także gorzej sytuowanych. Przy okazji szpila pod adresem Gilowskiej, warunkowana personalnymi zaszłościami.

Ad2
Odgrzewanie starego kotleta po raz n-ty. Pokazywanie siebie i Kurskiego jako bardzo prawdziwych patriotów, w przeciwieństwie do sprzedawczyków z PiS. to oczywiście nie jest żadna propozycja na nic, tym bardziej na przyszłość - to autoreklama na zasadzie: patrzcie jak ja na takim tle wypadam.

Ad3
Kolejna stara buła. Ziobro wydaje się nie pamiętać, ze w 2007 roku była mowa o ustaleniach wstępnych, a w tym przypadku "diabeł tkwi w szczegółach". Szczegółach zaaprobowanych przez PO - o tym nie ma słowa.
Tymczasem, już w styczniu parlamentarzyści PiS przygotowali projekt uchwały, mówiący między innymi:
"Pakiet klimatyczno-energetyczny, poprzez przyjęcie zapisów szczegółowych zmieniających duch Konwencji klimatycznej i Protokołu z Kioto stanowi zagrożenie dla naszej gospodarki i co za tym idzie, dla standardu życia obywateli".
Zdanie o gazie łupkowym jest tak trywialne, że mógłby je napisać każdy, chyba że, czytelnik ma odnieść wrażenie, ze ten Kaczyński tego nie chce.

Ad4
Jak pisałem wyżej. Manipulacja sugerująca, że PiS chce wojny. Dodatkowo stawiająca Ziobrę w szeregu wyznawców "języka miłości". Nie dopowiedział, ze nie powinno się używać słowa zamach wszak to - może sprowokować Rosję.
Socjotechnicznie rzecz biorąc - najgorzej sformułowany z punktów. Ale bardzo "trendy', więc może przejdzie.

Ad5
Sugestia jakoby kogokolwiek (bo list wszak podany do wiadomości publicznej) naprawdę interesuje jak wygląda proces podejmowania decyzji czy wyboru władz wewnątrz PiS jest śmieszne. Was, mnie? A jesteśmy członkami? To nie!
Nas, wyborców interesuje co ten PiS robi, jakich ma posłów, jaki ma program. Koniec. A sami sobie mogą we własnym gronie losy ciągnąć. Wylosują źle, nie zagłosujemy na takie persony. Kolejny bardzo "trendy" motyw o tym, jak to w partiach powinna być demokracja. Po pierwsze jest (ale niech będzie, ze jej w PiS nie ma), a po drugie, a co to za nowa moda, coś a la Kluzik-Rostkowska?
Czy ZZ naprawdę myśli, ze jego ewentualne losy po powrocie do PiS ssą przedmiotem troski milionów Polaków? Państwo to ja"? No, nie.

I tyle na temat "propozycji". Reszty "listu" nie chce mi się nawet komentować. Arogancja przeplatana z "troską o ludzi, którzy mi zaufali". N/c.
Jednak, tekst technicznie, jak napisałem, jest niezły. Manipulacje chwycą, przynajmniej niektóre, szczególnie wśród Kaczyńskiemu niechętnych.

Ostatnia gorączkowa aktywność członków SP ewidentnie świadczy, że postanowili nadrobić to, co Ziobro, osobiście, zawalił w sobotę. Będę obserwował, co dalej, z zainteresowaniem :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#248773

Nigdy nie widziałem Z. Ziobro tak podnieconego i zestresowanego jak w czasie swojego przemówienia na manifestacji 21 kwietnia w sobotę. Nie wierzę, że byłby on zdolny, z własnej inicjatywy, do tak niemądrego wystąpienia, jak i do świadomego podania warunków „połączenia” się z PiS jakie sformułował w powyższym liście.

Obserwowałem Z. Ziobro w czasie jego działalności jako ministra sprawiedliwości i współczułem mu, kiedy był prześladowany przez wzywania go do stawienia się na rozprawach w odległych miejscach w kraju w niewielkich odstępach czasu, po czym oskarżenia były wycofywane i w końcu ucieszyłem się, jak udało mu się uciec przed tymi szykanami do PE.
Ale teraz to mi wygląda na jakiś poważniejszy szantaż czy zagrożenie życia (tego się raczej nie dowiemy).
Jeszcze poczekajmy. Jeśli będzie kandydował w wyborach prezydenckich, no to straci w mojej ocenie dużo zaufania.
ALS

Vote up!
0
Vote down!
0

<p>ALS</p>

#248864

"Po drugie, uznanie zgody na podpisanie przez Polskę Traktatu Lizbońskiego za historyczny błąd."
_____________________________

Przeca Z.Ziobro podniósl rekę za Traktatem Lizbońskim, więc o czym on bredzi stawiając takie warunki?

Vote up!
0
Vote down!
0
#248886

W uszach mam w jego kierunku gwizd
Potem się zaczął tracić głos i czerwienieć
Tym listem chce zatuszować i chce promienieć
Nic z tego zachowuje się jak smarkacz
Gdyby był politykiem można by nazwać partacz
Lecz to są tylko złudne jego marzenia
Wygląda na tubę TVn-u i jego rodzenia
Nowej nagonki na PIS byle go unicestwić
POtem wspólnie z bandą nad Polską bestwić
Na szczęście ogłupieni zaczynają przejrzewać na oczy
Więc duch Polskości w nich teraz wskoczy
Czym to im grozi można się przewidywać
A gdy przyjdzie pora kłamstwa wszystkie rozwiązywać
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#248967

Niech sobie Ziobro zaagreguje bloga na NP, o ile takiego ma. Zgłaszam naruszenie regulaminu i nie będę słuchał jęków, że to "próby wprowadzenie cenzury" lub innych bredni.
Jak masz coś do powiedzenia, Yupiter, to wal bez krępacji, a nawet jeśli nie masz i ktoś myśli za ciebie, to zdobądź się przynajmniej na wysiłek streszczenia objawień twego guru własnymi słowami! Mam nadzieję, że potrafisz. Jeśli nie, to szkoda naszego czasu i miejsca na portalu.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#249214

 Popieram w calosci Panska opinje. Biedny Jupiter, znowu sie " PoPisal " zamiast pisac wlasnymi slowami. Cel ciagle ten sam: tylko przeciwnicy Prezesa maja racje!

Vote up!
0
Vote down!
0
#249235