Co z tą prawdą? (Gilbert K. Chesterton "Kula i Krzyż")

Obrazek użytkownika Anonymous
Blog

Kiedy prawda jest niewygodna najlepiej ją zakrzyczeć. Gdy poznanie istoty rzeczy może okazać się bolesnym doświadczeniem lepiej do poznania nie dążyć. Jeśli ktoś doszedł do prawdy i stara się ją rozgłaszać na wszystkie strony świata, trzeba takiego kogoś uciszyć, ponieważ może on zagrażać ogólnie przyjętemu porządkowi i zaburzyć święty spokój.

 

 

Zagrożenie dla PRL-u

 

 

W okresie funkcjonowania w granicach Polski rakotwórczego aparatu kierowanego z Mozkwy zwanego PRL-em poszukiwanie prawdy i walczenie o nią było dla władzy ogromnym zagrożeniem. Pytania o wolność i sprawiedliwość, o godność człowieka i jego podmiotowość stanowiły wręcz zagrożenie śmiertelne dla systemu. Władze wiedziały, że pozwolenie społeczeństwu na dotarcie do prawdy to koniec ich panowania. Nie można więc było dopuścić do zakrojonej na szeroką skalę społecznej refleksji.

 

Do pewnego momentu komuniści osiągali swój cel. Udało im się upodlić człowieka i zgnoić naród. Nie zapanowali jednak nad wszystkim. Coś wymknęło się spod ich kontroli. Z dzisiejszej perspektywy możemy śmiało stwierdzić, że Jan Paweł II całkowicie pokrzyżował ich plany. Roztrzaskał fundament na którym opierał się cały system, przebudził społeczeństwo, skłonił naród do refleksji, do odnalezienia zagubionej prawdy i do odbudowania własnej godności. Jak sprawy potoczyły się dalej wszyscy doskonale pamiętamy.

 

 

Prawdy nie ma?

 

 

Od 1989 roku minęło już 20 lat. Od dwóch dekad funkcjonujemy w wolnej Polsce. Jednak czy aby na pewno żyjemy w prawdzie? Czy możliwe jest by w demokratycznym, w ogromnej części katolickim kraju ludzie nadal pływali po powierzchni, nie zagłębiając się w morzu kwestii trudnych, ale jakże ważnych? Czy współczesny świat walczy o prawdę, czy może dalej walczy z prawdą? Jak wytłumaczyć fakt, iż zdeklarowani chrześcijanie swoim postępowaniem potrafią całkowicie podważyć wszelkie spójne systemy wartości? Co wpływa na taką właśnie kondycję moralną Polski i patrząc szerzej Zachodniej Cywilizacji?

 

 

Kula i Krzyż”

 

 

Jeżeli szukasz odpowiedzi na te i inne tego typu pytania serdecznie zachęcam do lektury powieści Gilberta K. Chestertona „Kula i Krzyż”. Autor przedstawiając losy dwóch głównych bohaterów – wojującego ateusza i żarliwego katolika – w bardzo dosadny sposób nakreśla podstawowy problem współczesnego świata, którym jest nie tyle walka ze „światem wartości”, ale ich całkowite wypieranie ze świadomości człowieka.

 

Pomiędzy bohaterami powieści dochodzi do fundamentalnego sporu – sporu o istnienie Boga. Jest to dla nich kwestia tak ważna, że popycha ich ona do podjęcia decyzji o konieczności odbycia pojedynku na śmierć i życie. I tu zaczyna się cały problem. Nie wiedzieć czemu ogromna ilość ludzi i instytucji – od sądu i policji zaczynając, a na psychiatrach kończąc – stara się przeszkodzić w realizacji ich zamierzenia. Całe otoczenie chcę powstrzymać „szalonych” wojowników gotowych poświęcić swoje życie dla obrony swojego systemu wartości.

 

Książka warta polecenia, skłania do zatrzymania się na chwilę refleksji, do zadumy nad otaczającą nas rzeczywistością.

 

Gorąco polecam!

0
Brak głosów