Jesteśmy Mistrzami Świata!
Wczoraj wieczorem, w katowickim Spodku, Polacy zdobyli puchar Mistrzostw Świata w piłce siatkowej mężczyzn! Puchar wrócił do nas po 40 latach! Wcześniej tylko raz udało nam się dokonać takiego wyczynu - w 1974 r., podczas VIII Mistrzostw Świata w piłce siatkowej w Meksyku .
W ostatnim swoim meczu Polacy pokonali Brazylię - dotychczasowego mistrza - 3:1. Można powiedzieć że to spora przewaga, jednak w ostatnim secie nie zabrakło emocji - wygraliśmy go po dramatycznym odzyskaniu przewagi nad agresywnymi Brazylijczykami.
Nasze zwycięstwo odbiło się bardzo na psychikach "kanarkowych" - żaden z Brazylijczyków nie ukrywał wielkiego żalu bezpośrednio po przegranej. Nasi rywale nie doszli do siebie także aż do uroczystości wręczania medali - przyjmowali srebrne medale bez żadnego wyrazu radości, z założonymi rękami i załzawionymi oczami wpatrzonymi w dal. Inaczej podeszli Niemcy - trzecia drużyna mistrzostw - cieszyli sie z brązowych medali, całując je i trzymając czule, z zainteresowaniem w rękach.
Pomimo zwycięstwa i niebywałego sukcesu Polaków, muszę stwierdzić z przykrością, że był to jedyny mecz mistrzostw, który mogłem oglądać. Wszystko za sprawą pazerności biznesu i naszej władzy, która zadecydowała o kodowaniu i odpłatnym charakterze mistrzostw. Wielu ludzi nie było stać na wydatek około 100 złotych. Wielu - jak ja - potraktowało sprawę honorowo i pomimo "wypłacalności" nie zdecydowało się na napchanie kabzy Polsatu i innych nadawców, którzy wykupili licencje i z zyskiem retransmitowali wydarzenie.
Ostatni mecz mogłem oglądać dzieki łasce najjaśniejszego Bronisława Bula Komorowskiego, który załatwił z Solorzem odkodowanie finałowej rozgrywki. Zapewne była to transakcja wiązana, ponieważ dzięki odkodowaniu wielu z nas mogło podziwiać przemowę naszego "Prezydęta" - w tle gwizdów kibiców, jak zwykle nafaszerowaną wpadkami. Prezydent nazwał siatkarzy piłkarzami, a dziękując Zygmuntowi Solorzowi-Żak za łaskę odkodowania zwrócił się do niego "Piotrze". Czy to ostatnie to pomyłka? Nie całkiem. Zygmunt Solorz to osoba o wielu imionach i nazwiskach . Czy jako Piotr Podgórski, Piotr Solorz wystepuje tylko dla znajomych i w tej części swojego życiorysu, w której był agentem SB - Pierwszego Departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. ? Pozostawiam to bez komentarza..
Edycja(24.09.2014): Polsat usuwa filmy z YT. Wkleiłem nowe - zobaczymy kiedy usuną :)
Tym czasem - cieszmy się z naszego niesamowitego sukcesu!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 16505 odsłon
Komentarze
Chwała Polsce!
22 Września, 2014 - 15:37
Sława Bohaterom! Duma i Honor!
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
hmm...
22 Września, 2014 - 16:00
...no właśnie, polskie lemingi znów dopadnie nowa "małyszomania", "siatkoza", a to za sprawą tutejszych oligarchów, łaskawców, dobrodziejów tfu...żeby tak to zwycięstwo przedłożyło się na życie społeczne Polaków, ale niestety znów będzie "patriotyczny" "szał-pał"...igrzyska dla plebsu, plebs znów sie uspokoi, zapomni grzechy "waadziuni"...
...jako mieszkaniec teoretycznego państwa, cieszę się teoretycznie, bo wygrana w siatkówce nie przedłoży się na to że Polska stanie się normalnym krajem...no ale "show must go on"...pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
Trybeusie
22 Września, 2014 - 16:12
Moim zdaniem trzeba mieć umiar w patrzeniu na wszystko poprzez pryzmat rządzącej w Polsce mafii. Jeśli będizemy tak patrzeć na wszystko, skrzywdzimy w efekcie tylko siebie samych, bo nie będziemy potrafili się cieszyć praktycznie z niczego..
Nie ma co upolityczniać sportu. Choć jak dowodzi mój tekst - mamy poboczne wątki polityczne. Politycy chętnie podczepiają się pod sukcesy sportowców.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
bo nie ma z czego...
22 Września, 2014 - 16:20
się cieszyć...dziś mistrzostwo świata, jutro może rozbiory...a kogo to obchodzi...feng shui...ważne, że piwo coraz tańsze... panie dziejku
...politycy chętnie sie podczepiają, Neron też to robił :))...pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
Błędy prawicy
22 Września, 2014 - 16:54
A ja uważam że niesłychanym błędem prawicy jest dające się z łatwością zauważyć zjawisko uprzedzania się do wszystkiego i wszystkich, tylko dlatego że ma jakąś, (choćby symboliczną) styczność z czymś czego właśnie nienawidzimy i co krytykujemy.
Nazwałbym to na bazie pojęcia agresji przeniesionej, agresją rozszerzoną prawicy.
Taka postawa wynika z kompleksów i uprzedzeń.
Naturalna skłonność do takiego uprzedzania się jest nie tylko wadą szarych prawicowców. Niezrozumienie tych szkodliwych mechanizmów również widać u czołowych przywódców prawicy (łącznie z Jarosławem Kaczyńskim) - powszechnie nazywamy to "słabym wypadaniem w mediach", "nierozumieniem mechanizmów rządzących mediami, PR'em"..
I tak - czy warto uprzedzać się do siatkarzy tylko dlatego że Komorowski, którego nienawidzimy za antypolską postawę, wręczał im medale a oni się uśmiechali? Tylko dlatego że występowali w wydarzeniu na którym zarabiał Solorz? Odpowiem - nie warto. Uprzedzani w ten sposób ludzi jest niesłychanie łatwe - bazuje na naturalnych odruchach, i niesłychanie szkodliwe. Może spowodować, że Ci siatkarze, do których się próbujemy uprzedzić i z których sukcesów się nie chcemy cieszyć, za chwilę to zauważą. Zauważą i podchwycą to inni - np. Eugeniusz Sendecki :) I co tak naprawdę zauważą? Zauważą prawicowych oszołomów i wariatów.
Czy o osiągnięcie i utrwalenie takiego efektu chodzi? Efektu marginalizowania i ośmieszania prawicy w oczach ludzi?
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
@Gawrion
23 Września, 2014 - 07:51
Nic dodać, nic ująć Gawrionie.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Dzięki
23 Września, 2014 - 21:00
Ten temat - agresja rozszerzona - w sumie nadaje się na osobną notkę. Przyczyną zjawiska - oprócz kompleksów, uprzedzeń - jest także np. nonkonformizm i częste u prawicówców poczucie chluby z tego że są odmienni, jakiś wewnętrzny przymus bycia niepowtarzalnym i odmiennym. To taki troszkę ciężar prawicowców - z założenia i definicji. :)
Z powodu tej wady często odstraszamy potencjalnych stronników czy sojuszników. Kto lubi zadawać się z wariatami? :)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Trafne, nowatorskie, świeże i genialne
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika tańczący z widłami został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
23 Września, 2014 - 22:16
T jst brdz trfn wg ckw tr.
Gdy ktś m nn zdn d drgg, t z pwnścą jst prwcwcm, nnknfrmstą z kmplksm nższśc, lb wyższśc (d wybr, lb n przmn), npwtrzlnym dmńcm wrtm.
Pdb m sę. Chyb w tn spsób zcznę cnć mch życwych dwrsrzy.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TzW
23 Września, 2014 - 22:51
Podałeś skrajną interpretację, ale trzymasz się w niej zasadniczo trzonu tej teorii.
Mi bardziej chodzi o to aby dla praktycznego i użytecznego zastosowania "suwak" był gdzieś racjonalnie na środku :)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Dokładnie Gawrionie
22 Września, 2014 - 16:43
Cieszmy się z sukcesów naszych sportowców. Budujmy na tym naszą dumę narodową, tożsamość a nawet patriotyzm.
Oddzielmy to od nieudacznych polityków, "teoretycznego państwa", ucieczki Tuska do Brukseli i tym podobnych wydarzeń.
Mamy wspaniałą historię, tożsamość narodową, wiarę, bohaterów, zwycięstwa - także sportowe, więc zapomnijmy że jest źle, że ktoś chciałby to wykorzystać do niegodnych celów, ośmieszyć, czy sprofanować. Nazywajmy rzeczy po imieniu: zwycięstwo jest zwycięstwem, bez względu na okoliczności; a nieudaczny polityk, który bełkocze i chciałby to może podpiąć po swój sukces - demaskujmy i nie pozwalajmy.
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
UMIEJMY SIE CIESZYĆ SUKCESAMI INNYCH!!!!
22 Września, 2014 - 18:01
Dla zawodników to ICH WIELKI SUKCES!!!!! Wielki wysiłek!!!! Spełnienie najpiekniejszych marzeń!!!!
Mam nadzieję że polacy nie dadzą się ogłupić na łaskawcę "bulcia" za 1 kodzik!!!! Za brak transmisji należy sie IM WSZYSTKIM środkowy palec!!!
Pozostaje z tych mistrzostw jedna refleksja ??? OJ !!!! GDYBYSMY MOGLI TAK SIE ZJEDNOCZYĆ JAKO NARÓD I POKRZYCZEĆ JAK KIBICE W SPODKU I PRZY TELEWIZORACH?????
@Trybeus
23 Września, 2014 - 07:49
Trybie,
z ciebie zrobiła się jakaś paskudna maruda. Zrób sobie kolonoskopię i sprawdź, czy nie masz wrzodów lub nadrzerek żoładka i dwunastnicy. A może tylko refluks?
Albo to tylko twoje ponowne kontakty z tym wrzodem na dupie ruszkiewiczem?
Weź się i trzym się
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@jazgdyni
23 Września, 2014 - 10:02
...o ile wiem, to żołądek i dwunastnicę bada się przez zrobiebie GASTROSKOPII...kolonoskopię robi się przy jelitach :))
...nie zabłysłeś...maruda ? hmm, tańczcie ten chocholi taniec dalej...:))
http://trybeus.blogspot.com/
@Trybeus
23 Września, 2014 - 10:14
Więc twierdzisz, że przy pomocy kolonoskopii nie udałoby się dotrzeć do żoładka? Hm... Polak nie potrafi?
A ja ci chciałem przyjemność zaserwować... ;-)))))))))))))))
Marudź, marudź, a i tak ci Goralen Folk założą. Ale się nie martw - jak zamienisz portki na Lederhosen, to też mają dwa rozporki. ;))))
Nie daj się jesieni
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika maruś nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@ Trybie...23 Września, 2014 - 10:14
.... oczywiście masz rację.... tylko Januszek chce Cię trochę "pomaglować" :-))))
I tak dobrze, że nie poleca lecznicy dr. Genka !
3maj się młodych świerków
Jestem wolny. Wyrwałem się z Matrycy
22 Września, 2014 - 17:04
Dziękuję za wczorajszy dzień. Dziękuję naszym siatkarzom, dziękuję panu prezydędu, dziekuję "św. Piotrom" Żydom-Solarzom", dziekuję mojej Pani fryzjerce, którą dziś odwiedziłem.
Dziękuję, bo przejrzałem na oczy, dziekuję bo otrząsnąłem się, dziękuje bo zrozymiałem, że moje "misja" skończona.
Pięć lat psu w dupę.
Przez pięć lat chodząc raz w miesiącu do fryzjera (5x12 miesięcy = 60 wizyt) przekonywałem moje komunizujące i zniewolone przez system panie fryzjerki (wyrobniczki) o potrzebie odsunięcia od władzy starych komuchów, esbeków, PZPeRowców, zdrajców i usłużnych idiotów i podczas ostatnich wizyt w/w panie wydawały się już być przekonane. Psioczyły na system jak trzeba, obecały głosować jak trzeba, zaczęły nawet rozróżniac kto w polityce dobry a kto zły.
Jakież było moje zaskoczenie gdy siadając dziś na fryzjerski fotel usłyszałem. Cytuję (tę idiotkę) :
- Oglądał pan wczoraj mecz ?
- Oczywiście - odparłem.
- Jestem taka szczęśliwa, zawsze wiedziałam, że pan prezydent to wspaniały człowiek, to dzięki niemu mogliśmy wszyscy oglądać ten mecz - powiedziała idiotka
Ręce mi opadły i nieomal zsunąłem się z fotela. I całe szczęście, że ręce mi opadły, bo gdyby nie to, wbiłbym jej chyba nożyczki w czoło albo włożył lokówkę w dupę i nastawiła na max.
5 lat trudu nawracania ludu, u fryzjera, w piekarni, u szewca, w spożywczym, w pracy, w pociągu, w kolejce, na wycieczce, na imprezach, spotkaniach na ulicy, wszędzie.
Wszystko na nic. Jeden wyreżyserowany, sponsorowany przekręt Polsatu wystarczył i znów lud pracujący miast i wsi wiwatuje na cześć narodowego zdrajcy.
Poddaję się, nie poświęcę kolejnych lat dla nauczania niewolników. Zostawiam politykę i politykowanie. Wracam do lasu na grzyby i nad jeziora na ryby. A gdy zaczną się jesienne słoty wezmę się za dopracowywanie "białobieszczadzkiej" , "Zielonej Wróżki" albo piwa imbiroewgo.
Dziękuję za wczorajszy dzień. Jestem wolny.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
no w widzisz...
22 Września, 2014 - 17:11
..po "małyszomanii"..."siatkoza" z przewlekłym "bulem"...nie rokująca "nadzieji"...:)) pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
Trybeus
23 Września, 2014 - 11:36
Otóż to :)
Grozi nam powszechna siatkofilia roku 1974, a wokół brud, smród i ubóstwo jak wtedy.
System wykorzystuje sprawdzone schematy. Patriotyzm narodowy zastępuje patriotyzmem sportowym.
Czy ma jakiekolwiek znaczenie to , że polscy siatkarze wygrali z Rosjanami i Niemcami ?
Nie. Przez to nie przestaniemy być ich gospodarczym kondominium.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TzW
22 Września, 2014 - 17:19
Z całym szacunkiem i do Ciebie, i do fryzjerek wyrobniczek.
O ile byłą to z Twojej strony faktycznie taka ciężka praca, oparta o ustawiczne tłumaczenia i uświadamianie, to wybrałeś złą metodę do tej grupy docelowej.
Jakość i ilość komunikacji powinna być dostosowana do możliwości poznawczych, wiedzy osób z którymi obcujesz.
I tak - komunikaty do takiej bardzo nieświadomej i ograniczonej poznawczo grupy powinny być krótkie, łatwe do podchwycenia i konkretne. Np w formie wulgarnego kawału o Tusku, Komorowskim, ktory zaraz zostanie sprzedany bez większej refleksji. I zastrzegam że nie chcę profilować poprzez przynależność do grup zawodowych - znam bowiem inteligentnych i mądrych fryzjerów!
Szersza praca u podstaw - z tłumaczeniami, opowiadaniem historii - powinna obejmować tylko tę grupę docelową, która jest w błędzie bądź niedostatku wiedzy i informacji i wykazuje rokowania na zrozumienie przekazywanych treści :)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Syzyfowe prace ?
22 Września, 2014 - 18:07
Nie powiedziałem, że była to z mojej strony ciężka, męcząca praca. Zasugerowałem jedynie, że okazała się syzyfową.
Moje "uświadamianie" nie było nudnym monologiem dla mas. Stosowałem zróżnicowane intelektualnie techniki. Dla jednych dowcip, dla drugich argument lub ciakawa anegdota, a dla innych interesujące, osadzone w historii opowiadanie.
To wszystko na nic. Dziś spotykam tych zdawałoby się już przekonanych do naszej idei ludzi i ZONG. Oni znów są jak zaczadzenia, jakby byli w jakiejś czarnej dziurze. Twierdzą z pełnym przekonaniem, że Bronisław i "Piotr" to fajne chłopaki, dobroczyńcy narodowi.
Jak myślisz. Na kogo zagłosują ?
To nie mój błąd w nauczaniu, błąd niedotarcia do ludzi, lecz błąd ludu zniewolonego w ocenie rzeczywistości.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TzW
22 Września, 2014 - 18:14
Źle to w takim razie odebrałem - skoro to nie był taki ciężki głaz, a góra nie taka stroma, to nie masz czego żałować :) TTraktuj to bardziej (i nadal) jako rozrywkę podczas nudnych posiedzeń u fryzjera!
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion
22 Września, 2014 - 18:31
Fakt, sprawy mimo że bywają poważne, lepiej czasami traktować na luzie.
Ostatecznie wizyty u fryzjera nie były takie nudne. W ramach rewanżu, za moje anegdoty otrzymywałem porcję miejscowych plotek. Raz nawet dowiedziałem się o grzybicy sfer intymnych pewnej pani, którą nigdy bym o coś podobnego nie podejrzewał :))
TzW
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Tzw...
22 Września, 2014 - 17:25
rozumiem co czujesz i co myślisz.Myślę podobnie i cieszę się,że nie jestem w tym osamotniona.
Przyznam,że zaskoczył mnie Gawrion,który próbuje oddzielić zwycięstwo siatkarzy od polityki i od parszywej decyzji polsatu.
Gdybym była trenerem-patriotą ,siatkarzami -Polakami,to występ w finale uzależniłabym od odkodowania transmisji,Wręcz domagałabym się od TVP transmisji.Nie interesowałyby mnie podpisane umowy,finanse,itp .Łaskę nadętego prezydęta,który powinien wcześniej "załatwić" transmisję,zamiast jeździć na polowania z szefem KRRiTV, miałabym w d......Wolałabym zrezygnować z medali na koszt patriotycznego wychowania społeczeństwa ,przedewszystkim młodzieży.
Pozdrawiam ciepło tzw,uważaj na mrówki w lesie.
Verita
Verito
22 Września, 2014 - 17:37
Jaki (Twoim zdaniem) związek ma zwycięstwo siatkarzy z polityką i parszywą decyzją Polsat? Jestem bardzo ciekaw! :)
Być może masz jakiegoś sensacyjnego njusa - że np. Solorz i Komorowski podpłacili Brazylię :)
Oczywiście pytam powaznie - o związek logiczny, przyczynowo skutkowy.
O ile mówimy o bojkocie - to uważam że zaproponowana przez Ciebie forma bojkotu na zasadzie na złość babci odmrożę sobie uszy nie jest najlepsza. O wiele lepszy byłby bojkot kibiców i brak zainteresowania płatną transmisją przez telewidzów. Tak jak zrobiłem ja.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Mind Service nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Ja bym to nazwał czarnowidztwem22 Września, 2014 - 18:08
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika trybeus nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Mind Servis...! :))22 Września, 2014 - 18:44
..."łejk ap" !!!! Ruscy w Medyce !!!...a Ty za broń nie chwytasz :)) !!he he...czarnowidztwo !??...siatkoza ? :)))
pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
Gawrionie...
22 Września, 2014 - 19:00
Samo zwycięstwo siatkarzy jest na wagę złota , godne chwały i niewiele wspólnego ma z polityką,oczywiście,jeżeli rozbierzesz wczorajszy dzień na czynniki pierwsze i pod uwagę weźmiesz tylko zwycięstwo.Natomiast związek przyczynowo-skutkowy i logikę można dostrzec patrząc na sport,jako kuźnię charakterów młodzieży a nie na źródło kasy biznesmenów i ministrów.
Zaproponowana przeze mnie forma to byłby protest przeciwko sitwie tv.Natomiast wymagania co do bojkotu przez często nieświadomą gawiedź rządną igrzysk są nie tylko nierealne ale i nieskuteczne.Co i komu dał twój bojkot?
Verita
Verito
22 Września, 2014 - 19:33
Chyba mamy jakieś nieporozumienie. Ja w artykule poruszałem zasadniczo 2 tematy:
1. Radość z mistrzostwa Polaków.
2. Kontekst mostrzostw - kodowanie, wpadka Bula.
Tryb napisał że nie ma z czego się cieszyć. Ja napisałem że nie ma się co uprzedzać do siatkarzy tylko dlatego że mamy uzasadnione uprzedzenia do Bula, Tomasza i całej kliki. Ty na to, że nie rozumiesz dlaczego ja oddzielam zwycięstwo od polityki. Na to ja poprosiłem Cię o logiczny związek pomiędzy zwycięstwem a polityką. Na to ty mi napisałaś to co ja zasadniczo staram się przekazać:
Samo zwycięstwo siatkarzy jest na wagę złota , godne chwały i niewiele wspólnego ma z polityką
A tego zdania, w kontekście ścisłego związku wczorajszego zwycięstwa, z polityką, chyba nie do końca rozumiem. A o ile rozumiem dobrze to wykracza poza nasz temat i jestem się w stanie z takim ogolnikiem zgodzić (ja temu nie zaprzeczałem):
Natomiast związek przyczynowo-skutkowy i logikę można dostrzec patrząc na sport,jako kuźnię charakterów młodzieży a nie na źródło kasy biznesmenów i ministrów.
Co dał mój bojkot? W przeciwieństwie do proponowanego przez Ciebie (jeśli dobrze zrozumiałem to walkover) nie pozbawił nas wielkiego sukcesu. Ja mam w portfelu 100 PLN wiecej, Solorz i podwykonawcy mają 100 PLN mniej.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrionie
22 Września, 2014 - 19:46
...źle mnie zrozumiałeś...trzeba się cieszyć, ale bez przesady, żeby sport łączyć z patriotyzmem, bo to śmieszne jest...zgadzam się z Veritą, że nie ma facetów z jajami, którzy nie dość, że są dobrzy, to mogliby powiedzieć publicznie, że Solorz doprawił Red bulowi "ludzką twarz" i tą maskę "ludzka twarz" zamiast orginalnej maski, czyli "dupy" będą przez najbliższe lata znów oglądać rzesze "lemingów sportowych"...
...kto jeszcze na tym zarobił ?...Ano pan Kulczyk, bo w ciągu tych paru dni sprzedał pewnie milion cystern piwa Tyskiego więcej, niż planował...widać geszefciarzy z "ludzką twarzą" zamiast orginalnej cholewy...nie?...pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
Trybeusie
22 Września, 2014 - 20:12
Skoro napisałeś, że "nie ma się z czego cieszyć", to ja to zrozumiałem że "nie ma się z czego cieszyć". Moim zdaniem jest się z czego cieszyć, bo to nasz sukces, a Bule, Kulczyki, Solorze sie tak właściwie do tego sukcesu podczepiają - z polityką, biznesami.. A "G" w tym sukcesie mają udział.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
cieszyć nie cieszyć...cyrk trwa
22 Września, 2014 - 21:41
...cyrk objazdowy trwa, z tych siatkarzy właśnie robią małpy...Ty twierdzisz, że trzeba się cieszyć, a oni się podpinają...no właśnie tym chłopakom brakuje ikry... zdobyli coś wspaniałego a nie stać ich na coś zwykłego, na postawienie się podpinającym (na gest kozakiewicza)....wożą ich jak małpy w cyrku objazdowym...pozdr
http://www.tvn24.pl/pracowity-poniedzialek-mistrzow-siatkarze-w-drodze-do-warszawy,470507,s.html
http://trybeus.blogspot.com/
Trybeusie
22 Września, 2014 - 22:29
Zauważ tylko że Twój punkt widzenia, to punkt oparty ściśle o politykę. Siatkarze nie sa politykami - to sportowcy, którzy własnie osiągnęli nawiększy sukces życia. Właśnie ziściło się to, o czym marzyli, o co się modlili. Najzwyczajniej w świecie się cieszą.. Ty oczekujesz aby właśnie w chwili tej radości się obrazili? O Twoim problemie (aby mieć ikrę i np. nie przyjąć medalu od Bula, nie odwiedzić Premierzycy) nawet pewnie nie pomyśleli. Twierdzę, że to nie kwestia ikry, a zupełnie innego punktu spojrzenia.
To co oni teraz robią to najzyczajniesza w Świecie procedura i protokół.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
to nie kwestia ikry...
23 Września, 2014 - 09:36
...to płynięcie z prądem, na fali, jak ...zdechła ryba ...wolnych ludzi protokoły "szczykają"...pozdrawiam niepoprawnie
...dlatego nie podniecam się igrzyskami współczesnego Nerona, nie oglądam, nie wykupuje pakietów...nie czas na igrzyska, gdy Ojczyzna gore...
http://trybeus.blogspot.com/
Verita
22 Września, 2014 - 18:24
Bardzo cieszy mnie zwycięstwo polskich siatkarzy. Cieszy tym bardziej, że mój syn gra w trzeciej lidze siatkarskiej i przez sam ten fakt gorąco kibicuję polskiej drużynie.
Całą tę radość popsuł jednak wczorajszy epizod z Bulem i dzisiejsze komentarze niewolników.
Wygląda na to, że doszło do pewnego rodzaju dilu wewnatrz układu. Najpierw daje się koncesję prywatnej stacji i prawo zakodowania transmisji, a następnie na wniosek "dobroczyńcy i ojca narodu" ( w stylu " Piotrek weź odkoduj finał mistrzostw, niech hołota ma igrzyska) odkodowuje się transmisję, żeby "ojciec" mógł pogrzać się w sportowym ciepełku i przy okazji Solorz puścić półgodzinne reklamy.
To, że sportowcy przyjęli od Komorowskiego medale mnie nie dziwi, byli w zwycięskim szoku i może nawet nie wiedzieli kim jest ten buc. Ale to, że widownia nie wygwizdała przemówienia Komoropwskiego, to jest dla mnie szok. Świadaczy to o niezmiernej indolencji politycznej i zniewoleniu umysłowym.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TzW
22 Września, 2014 - 19:40
Widownia wygwizdała Bula. Słychać było to szczególnie gdy dziękował Piotrowi. Wtedy gdy nie gwizdała, była raczej zajęta owacjami dla siatkarzy (sam redaktor zastanawia się "kiedy dadzą im dojść do głosu"), choć i tak było słychać wiele gwizdów.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Ostatnio, chyba w ostatni piątek byłem u krawcowej
22 Września, 2014 - 17:33
od lat narzeka na ciężki los rzemieślnika, na rząd,etc., ale na wybory nie pójdzie, bo "nie ma na kogo głosować". Moja wieloletnia( jak u tzw) "indoktrynacja" także zawiodła.
W moim otoczeniu (fizycznym) nie ma z kim gadać. Wychowani przez tvn, posat a także przechwycony tvp, moi sąsiedzi pierniczą jak potłuczeni. Że kaczka to, Fotyga tamto, a ksiądz to pedał i że będzie wojna. Rok temu, gdy prywatyzowano elektrociepłownię, do urn poszło zaledwie kilkanaście %, dziś narzekają na podwyżki czynszów. Wywlekają rzekome długi gierkowskie(!) i cieszą się, że większa część ich dzieci rozjechała się za chlebem po całym świecie.
Gdyby nie portale (szczególnie ten) chyba bym zwariował. Ich już nie nawrócisz werbalnie, musi nieźle pier...nąć, aby mózg im wrócił na miejsce (a miejsca mają sPOro)
Tequilo
22 Września, 2014 - 17:48
Dlatego na takich ograniczonych poznawczo szkoda czasu na ustawiczne metody. Włączą wieczorem TV i reset :)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion
22 Września, 2014 - 18:41
Sęk w tym, że głos wyborczy ograniczonego poznawczo, równa się głosowi nieograniczonego poznawczo. Gdyby było inaczej, już dawno byłoby inaczej.
TzW
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TzW
22 Września, 2014 - 18:53
Dlatego demokracja jest do kitu..
Biorąc pod uwagę że:
1. Mamy demokrację.
2. Większość ludzi jest ograniczonych poznawczo i bazuje na gotowym przekazie.
Władzę należy zdobywać nie poprzez bezpośredni i detaliczny wpływ na "źródło glosu" ale bezpośrednią i hurtową możliwość przygotowywania "gotowego przekazu".
Dlatego w demokracji tak ważna jest rola mediów jako kształtujących opinię publiczną.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Nas, ludzi, żyje tylko kilka tysięcy, reszta to statyści
22 Września, 2014 - 19:39
i to jest nasze motto "na dzień dzisiejszy" , motto mniejszości
Tequilo
22 Września, 2014 - 19:44
Niestety. Dlatego tak ważne jest to by rozprawić się ze świadomością narodu. Najlepiej poprzez fizyczną eksterminację.
Z resztą bez problemu można sobie poradzić, a z drugiej strony w biedronkach, lidlach, kerfurach, teskach ktoś musi siedzieć w niedzielę na kasie.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
@Gawiron
22 Września, 2014 - 20:19
Polityke trzeba sprywatyzowac
Gawrion
22 Września, 2014 - 20:21
Od dawna radzę Jarkowi, żeby nauczył sie pięknie kłamać i zaczarowywać rzecywistość :))
Ale cóż, jeżeli ktoś nie chce, lub nie potrafi być otwarty poznawczo, to musi tkwić w niszy lub co gorsza opozycji.
TzW
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TzW
22 Września, 2014 - 20:24
Nie trzeba aż tak. Na początek wystarczy zrozumieć mechanizmy i dopasować strategię, nawet w oparciu o umiejętne posługiwanie się prawdą i rozkładanie akcentów.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
TzW - 22 Września, 2014 - 17:04 a ja Ci powiem, że... głupio
22 Września, 2014 - 20:13
Bo jeszcze od drzwi trzeba było je "podebrać" by potem się nie osuwać z fotela. No ale ja rozumiem - gentelman i kobieta, na dodatek z ostrymi narzędziami w ręce (nożyczki, brzytwa). Rany julek, TzW - Ty taki wygadany tak głupio dałeś się zagadać ?!
A może Ty chory jaki czy co nie daj Bóg ? Albo z dopalaczem bieszczadzkim cienko - stary wyszedł, a nowy jeszcze nie dojrzał ? No qrde nie wierzę ! Ty, na kobitach się znający i mistrz w przysrywaniu jednocześnie - i równolegle - na wielu poziomach i płaszczyznach ?
Z "kopacza" od drzwi trzeba ją było! Finezyjnie - przez elokfętnego pana prezydęta i elokfętną nową premierę po sukces światowy siatkarzy, że to niby ich zasługa.
Ech ! TzW ! Przecież gdybyś tak im wyjechał to może najpierw narysowałyby kółko na czole, że jesteś kuku (ale Ty jesteś odporny na takie coś) i zaczęłyby przekonywać Cię, że to nie tak. I miałbyś je na dłoni. A z tamtąd już tylko krok by z garści zaczęły jeść... Ale co ja Ci będę tu się mądrzyć gdy Ty to wszystko wiesz....
rozczarowana contessa
PS. Sorry za czcionki. Coś mi edytor "zwariował".
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessa
22 Września, 2014 - 20:58
Nie przeczę. Dochodzę do podobnych wniosków. Ta frajersko - fryzjerska porażka to na moje własne życzenie :)
Wygoliły mnie pindy jak owcę. Myślałem, że są już urobione, mentalnie zmodyfikowane, że wyszły już z indoktrynacji i matriksa, więc jak ten baran po ludzku do nich zagadałem
Ale okazuje się, że idoktrynacja tkwi w nich o wiele głębiej, gdzieś w najskrytszych zakamarkach czaszki. Wystarczy jeden impuls w postaci "cukierka" Polsatu i stają na baczność jak manekiny.
I pomyśleć, że przez tyle lat powierzałem im moją głowę i narażałem gardło, ba, dawałem napiwki.
Pozdrawiam
Zniesmaczony na siebie i mentalnie ogolony Tańczący.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
smutek Brazylijczyków
22 Września, 2014 - 23:19
Gawrionie,
Nie ma co się dziwić smutkowi zawodników Brazylii. Dla Niemców, to najlepsze osiągnięcie w historii ich siatkówki, jeszcze nigdy nie zdobyli żadnego medalu na Mistrzostwach Świata, natomiast Brazylia jest od 12 lat mistrzem i na obecne zawody przygotowała drużynę, która także powinna zgarnąć laur zwycięstwa. Powinna, bo żaden z zespołów nie zblizył się do poziomu jaki prezentowali, żaden... z wyjątkiem Polski.
To nie był przypadek, że finał był polsko-brazylijski i nie był to też przypadek, że jedynie Polacy ograli Brazylię dwukrotnie, choć "na żyletki". W jednym i drugim meczu o zwycięstwie decydowała jedna, dwie piłki w secie. Obiektywnie patrząc, Brazylia miała w składzie lepszych zawodników niż my - jeśli ławę grzeje Visotto, do składu nie łapie się Gustavao, to potencjał pierwszej szóstki musi być ogromny, a my... wystawiamy przeciw takim wyjadaczom Mateusza Mikę (skąd sie wziął ten Mika ??), jakiegoś Kłosa (gdzie on wczesniej grał, w liceum?) i tego... do licha jak wymówić to nazwisko - J... Dż...Drzyzgę (zaraz, zaraz - jakiś Drzyzga grał 20 lat temu w siatkówkę, ale to chyba nie ten?). No kogo miał się Rezende wystraszyć?
Tylko siatkówka jest to sport, w którym zwycięża zespół. Bardzo ważni są wartościowi zawodnicy, ale równie ważne (o ile nie ważniejsze) jest, żeby chciało im się po prysznicu iść razem na piwo i pogadać. Bez tego można wygrać kilka spotkań, bazując na indywidualnych umiejętnościach, ale przegra się te najważniejsze. Dlatego siatkówka jest taka piękna i nieprzewidywalna. Ten team spirit zniknął z reprezentacji Brazylii, a dzięki niemu zespół był przez 12 lat niepokonany. Nie mają (na szczęście) już w składzie zawodnika takiego jak Giba, czy Ricardo, którzy budowali i trzymali atmosferę w zespole powodując, że w finale MŚ z 2006 roku zagrali najlepszą siatkówkę jaką w życiu widziałem i słusznie "nasi" później wspomnali, że nie dało się z Brazylią wtedy wygrać, tak fizycznie było to niemożliwe.
Nie miałbym nic przeciwko temu, żebyśmy za 12 lat mieli nosy spuszczone na kwintę z takich samych powodów jak Brazylijczycy w ubiegłą niedzielę - "no do czwartego złotego medalu zabrakło dwóch piłek! Ale przynajmniej znowu, jak co cztery lata, Ruskich pogoniliśmy w ćwierćfinale" :-)))
pozdr...
/benjamin
PS: Jedyne co było (moim zdaniem oczywiście) kompromitujące na "naszych" mistrzostwach to ceremonia otwarcia i ta miaucząca blondyna w kaftanie bezpieczeństwa.
Benjaminie
23 Września, 2014 - 00:34
Ciekawy komentarz! Co ja mam dodać? Od razu widać że interesujesz się siatkówką bardziej niż ja :) Ja w sumie sportami się nie interesuję bardzo - artykuł napisałem z powodu braku jakiejkolwiek notki na ten ważny i radosny temat.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
siatkówka
23 Września, 2014 - 09:04
Gawrionie,
W siatkówkę gram od ponad... [censored - ludzie tak długo nie żyją] lat ;-) Rozpoczynałem w pewnym zasłużonym klubie, mając przyjemność poznać (jako młody junior) legendarnych zawodników z wcześniejszego złotego okresu polskiej siatkówki. Kto wie jak potoczyłoby się moje życie, gdyby nie fakt, że parafrazując mistrza Sienkiewicza, Bóg dał mi wzrost nikczemny (jak na siatkarza) co zahamowało moją błyskotliwą karierę :-)))
Subiektywnie mogę powiedzieć, że to najpiękniejszy sport jaki uprawiałem (a trochę tego było), z wielu względów - bardzo techniczny, wymagający intelektualnie (tak, tak - porównajcie wypowiedzi Zagumnego i któregokolwiek z naszych kopaczy) i to co poruszyłem wcześniej - jeśli nie ma między zawodnikami "chemii", chęci, aby po meczu pogadać sobie przy piwku - nie ma sukcesu. Wszelkie animozje, bądź brak zrozumienia przenoszą się od razu na boisko powodując załamanie gry, a jeden zawodnik, choćby najlepszy - meczu nie wygra. No chyba, że nazywa się Miljković :-)
Moim zdaniem, na ostatnich MŚ obejrzeliśmy (z tych, które widziałem) dwa "galaktyczne" mecze - Polska-USA i Polska-Brazylia w finale. A na potwierdzenie mojej teorii o "team spirit" zwróć uwagę na zachowanie polskich zawodników po laniu w pierwszym secie i Brazylijczyków w późniejszym okresie meczu. Ten niuans, oraz szybka reakcja Antigi o wpuszczeniu Zagumnego i zmianie taktyki był kluczowy.
pozdr...
/benjamin
Benjaminie
23 Września, 2014 - 20:30
To wszystko wyjaśnia.
Muszę powiedzieć, że też uprawiałem wiele sportów. Nie raz zdarzało mi się grać w siatkówkę i przyznaję że ma ona w sobie coś zaczarowanego. Im w bardziej zgranej drużynie grałem, tym przyjemniej sie grało - nawet pomimo porażek. Z drugiej strony - wystarczyło tylko że w zespole pojawiał się ktoś, kto nie pasował do reszty (choćby umiejętnościami) i już nie chciało się tak grać :)
Ja - tak jak wspomniałem - nie jestem fanem sportu biernego (czyli kibicowania) i ostatni mecz mistrzostw oglądałem tylko dlatego, że grali w nim o najwyższy tytuł Polacy.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
@Gawrion
23 Września, 2014 - 07:37
Ja się złamałem i wykupiłem transmisję w UPC (kablówce) za 78 zł. I nie żałuję.
Jako miłosnik siatkówki, która jest niesłychanie widowiskowa i "telewizyjna" muszę stwierdzić, że a/ zespół robił wszystko by była pełna dramaturgia i byśmy ich pokochali. Było widać, jak n.p. nieporadny na początku Mika zaczął wyrastać na fenomenalnego fightera; b/ transmisja była pokazana niezwykle profesjonalnie. Chyba co najmniej 6 kamer obsługiwało mecz, plus wszystkie niezbędne gadżety, jak zwalnianie obrazu i natychmiastowe powtórki.
Puszczenie tych mistrzostw w zakodowanej TV było paskudnym świństwem dla Polaków. I jaki to miało sens? Przecież propagandowo tylko tracili. Idiotyzm.
Jestem w tym wieku, że dobrze pamiętam sukces z Meksyku, z 1974 i też niesamowity team Wagnera. To rozgrzewało przez długie lata. Ci chłopcy dzisiaj, nic a nic nie byli gorsi.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Meksyk
23 Września, 2014 - 11:39
I tego właśnie należy się obawiać. Tej powtórki z rozrywki mistrzostw świata piłki siatkowej z roku 1974.
Pamiętasz ?
Wokół bieda, szarzyzna, puste półki, kolejki, smutne, zniewolone, zapracowane społeczeństwo, powszechne przygnębienie i sromota i to perfidne, cwaniackie pasienie nas przez kilka kolejnych lat przez komunę sportowym erzacem w postaci sukcesu polskich siatkarzy.
Biedni, zniewoleni ale sportowo dumni i spełnieni.
To nie powinno się powtórzyć. Dlatego w pewnym sensie Verita ma rację. Polscy siatkarze, mistrzowie z roku 2014 nie powinni dać sobą manipulować i pozwolić grzać się w swoim ciepełku zdrajcom i komuchom.
Nieprzyjęcie zaproszenia na salony przez siatkarzy, byłoby dla polskiego społeczeństwa bardzo wyrażnym i wyrazistym politycznie sygnałem i zmuszało do myślenia i refleksji.
Tego rodzaju speltakularny bojkot kilku sportowców, zdziałałmy o wiele więcej niż Twoje, moje i 100 innych blogerów dziesięcioletnie pisanie.........niestety.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
@TzW
23 Września, 2014 - 11:48
Witaj
Czy ja wiem?
To my powinniśmy zachować zdrowy rozsądek i nie dać się pompować ersatzami.
Wszystko powinno mieć swoją miarę i miejsce. Sport też. Oczywiście... to nie jest żaden wysoki priorytet. Tyle samo uczucia radości i zadowolenia daje tabliczka dobrej czekolady.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
jazgdyni - 23 Września, 2014 - 07:37 drużyna Wagnera, ech !
23 Września, 2014 - 14:08
Dosłownie chwilę przed tamtymi mistrzostwami byłam wyjechana na studia i pamiętam jak całe miasteczko studenckie, bardzo międzynarodowe, aż "chodziło" gdy Polacy dawali baty Japońcom. A potem była fiesta w kampusie - było nas Polaków chyba ze 100 sztuk wtedy i wszyscy fruwaliśmy podrzucani przez rozradowanych żaków - tubylczych i z całego świata. Kto co miał do żarcia i picia, wynosił i wielki piknik odbywał się na trawnikach. Zewsząd było słychać "Jeście Polska nie zginęła" z różnymi akcentami i to było wspaniałe ! Policjanci krążyli ale nie zaczepiali, znając powód. Hałasy nikomu nie przeszkadzały bo wokół tylko wielki park i tylko akademiki. Impreza trwała do białego rana bo choć październik to noc była wyjątkowo ciepła, gdzieś tak koło +20C... Potem było jeszcze olimpijskie złoto i podobne świętowanie.
Nie bardzo rozumiem dlaczego nie cieszyć się z wygranej, z sukcesu. Przecież to nieracjonalne, idiotyczne wręcz, paranoja. Wg tego co tu piszą niektórzy to po wyłączeniu telewizorów wtedy w 1974 r. mieliśmy z grobowymi minami pozamykać się w pokojach ? Studenciaki z całego świata cieszyły się z wygranej Polski, tylko my - zwycięzcy - mielibyśmy nie cieszyć się bo coś tam coś tam ? No przecież uznano by nas za idiotów, antypaństwowców. A może powinni byliśmy powiedzieć im - nie cieszcie się bo nie wypada, bo naokoło "ch..., dupa i kamieni kupa", tak ??? Co by powiedzieli zwycięzcy siatkarze o takiej smucie narodowej z powodu ich zwycięstwa, w końcu grali dla Polaków i dla Polski, by Mazurek Dąbrowskiego leciał w świat z najwyższego podium. Nie cieszyć się bo głupi Donek kazał zakodować, a durny Bronek wyjechał z "piłkarzami" ? A pies ich...... ! Przecież wiadomo co z nich za ptaszki są, że nic dobrego nie należy się po nich spodziewać.
Co z tego, że Bronek, Ewka i inne gnidy pogrzeją się teraz w blasku siatkarzy. Swoim się nie pogrzeją bo "zimne zwłoki" są jak mawiał Wiech, przecież widać jacy malutcy przy nich są we wszystkich aspektach. To wykorzystać, wyśmiać, że dla pijaru nawet majtki publicznie zdejmą byle słupek skoczył ciut w górę, a nie mieć pretensje do chłopaków i apelować do Polaków - nie cieszcie się bo nie wypada. To tak samo jak powiedzieć sportowcom przed decydującym meczem - wiemy, że możecie wygrać ale nie wygrywajcie bo qrde... nie wypada !
Ech !!!!
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@contessa
23 Września, 2014 - 15:39
A no widzisz contesso...
To młode pokolenie, to gorsze niż hiszpańska inkwizycja.
Bronek "skaził" siatkarzy swoją obecnością, to już są, be...
Mówisz, że to w 74 to było w październiku? Pacz, rękę, bym dał uciąć, że latem. Radość była wielka i wszystkich się pamięta.
Ja zawsze mówię - cieszmy się, jeśli tylko możemy. Życie jest dostatecznie smutne.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@contessa
23 Września, 2014 - 15:39
A no widzisz contesso...
To młode pokolenie, to gorsze niż hiszpańska inkwizycja.
Bronek "skaził" siatkarzy swoją obecnością, to już są, be...
Mówisz, że to w 74 to było w październiku? Pacz, rękę, bym dał uciąć, że latem. Radość była wielka i wszystkich się pamięta.
Ja zawsze mówię - cieszmy się, jeśli tylko możemy. Życie jest dostatecznie smutne.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Niesamowite osiągnięcie,
23 Września, 2014 - 14:47
Niesamowite osiągnięcie, cieszę się, że mogłam to zobaczyć!
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Bohaterzy czy niewolnicy23 Września, 2014 - 17:10
Cieszę się ze zwycięstwa polskich siatkarzy, cieszę się ogromnie, ale tyle i tylko tyle. Nie zamierzam jednak na fali sportowego uniesienia, podsycaenego i przerabianego podstępnie przez komusze media na uniesienie patriotyczno-narodowe, stać się ofiarą siatkofobii.
Nie zamierzam z powodu tego zwycięstwa fetować na ulicy, wykupić zakodowany kanał Polsatu, lub dać na dziękczynną mszę. Cieszę się, ale nie szaleję z powodu zdobycia złotego medalu . Zwycięstwo siatkarzy, to ich indywidualne zwycięstwo, to zwycięstwo kilkunastu ludzi, plus zaplecze trenerskie, a nie moje osobiste i nie nas Polaków jako narodu.
Czy to ich zwycięstwo może stać się zwycięstwo moim i wszystkich Polaków ?
Oczywiście, że jest to możliwe. Wystarczy, żeby polscy siatkarzę pokazali "wała" Komorowskiemu i Kopacz.
Tak proszę państwa.
Kto z Państwa pamięta ile skoczył Kozakiewicz na MŚ w Moskwie w 1980 roku ? Nikt.
Natomiast wszyscy pamiętamy, co to jest "gest Kozakiewicza", gest człowieka, który odważył się pokazać "wała" imperium.
To właśnie takie symboliczne odważne gesty generują dumę narodową i tworzą podstawy tożsamości narodu.
Nie wynik meczu, nie samo zwycięstwo i fanfary, ale odwaga i niezłomna patriotyczna postawa z pokazywaniem pogardy najeźdźcy.
Takiej właśnie patriotycznej postawy oczekuję od polskich siatkarzy. Ich dzisiejsza postawa ważniejsze jest od tysięcy napisanych przez nas felietonów i kazań z ambon.
Jeśli staną na wysokości zadania, jeśli dadzą mi powód, żeby utożsamić się z nimi, będę fetował przez tydzień i dam na mszę.
W przeciwnym razie wieczna im hańba.......niewolnikom.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TZW...otóż to...
23 Września, 2014 - 17:19
..to właśnie też chcę przedstwaić, ale siatkarski orgazm lemingów trwa, więc można gadać(pisać) do rzyci...:))...w pełni podzielam Twoje zdanie...chyba też dopiszę sobie na dole podpis "niepoprawny inaczej":))...pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
Trubeus
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
23 Września, 2014 - 18:03
Niech się orgazmują, niech chleją ze szczęścia do nieprzytomności, niech ściskają się z nieznajomymi na ulicy i śpiewają "Bo my Polacy to jedna rodzina...........", o to właśnie systemowi chodzi. Jednoczyć Polaków tylko i wyłącznie podczas zawodów sportowych, podczas meczy, olimpiad i mistrzostw, a na co dzień zaś skłócać naród i dzielić.
Dobrzy Polacy, patrioci, którzy nieświadomie tkwią w tym matriksie, nie podejrzewają nawet, że w ten sposób, poprzez gorliwe kibicowanie spuszcza się z nich nagromadzone emocje, frustracje i narodowy gniew.
Z patriotycznego punktu widzenia, to trzeba naprawdę nisko upaść, żeby dać się zapraszać na salony do Komorowskiego i Kopacz.
Niżej upadli tylko ci, którzy taką postawe akceptują.
.Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Pieprzysz, TzW !
23 Września, 2014 - 18:09
"Dobrzy Polacy, patrioci, którzy nieświadomie tkwią w tym matriksie, nie podejrzewają nawet, że w ten sposób, poprzez gorliwe kibicowanie spuszcza się z nich nagromadzone emocje, frustracje i narodowy gniew."
Pieprzysz jak potrzaskany ! A poza tym - czy to twoja sprawa jakich rozrywek kto sobie dostarcza ? Wydaje mi się, że nikomu nic do tego i wtrącanie się w takie prywatne sprawy to jest zwyczajne chamstwo. Wychodzi z twego gadania, że lepiej iść pooglądać gołe baby w klubie Go-go, czy jak to się zwie, niż obejrzeć dobry mecz. No szajba ci odbiła na maxa.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika tańczący z widłami został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
23 Września, 2014 - 18:32
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Przeciwnie - tańczący z widłami - 23 Września, 2014 - 18:32
23 Września, 2014 - 18:53
Właśnie obserwuję TWOJE próby kanalizowania. Bo to co robisz to jest właśnie kanalizowanie. Na dodatek niezdrowe bo przyłączasz się do "kanalarzy" z mainstreamu i robisz dokładnie to samo co oni.
Ty może tego nie czujesz bo masz wrażenie, że działasz w dobrej wierze, z dobrych pobudek.
Już się dowiedziałam, że jestem lemingiem bo się cieszyłam ze zwycięstwa naszych. Czego jeszcze się dowiem ? A pałeczki mam w doopie !
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessa
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika tańczący z widłami został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
23 Września, 2014 - 19:09
N wm d kg dwdzłś sę, ż jstś lmngm. Tn kt tk twrdz n m rcj. J zkwlfkwłbym Cę rczj d wybtnych ptrtk ztrsknych Plskę ddnych Plsc. Nstty n zwsz rzmjących, ż cszn sę z zwycęstw nszych t jdn (dbr), pzwln n sknlzwn sę w młyszmnę lb stkflę, t drg (zł).
Życzę szybkg trzżwn :)
n klszcz w dłn n trzyj dm prszę pdczs wręczn ngród stkrzm przz zdrjców nrdwych :)
TzW
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Ty Trybeus chyba z byka spadłeś !
23 Września, 2014 - 18:04
trybeus - 23 Września, 2014 - 17:19 - "siatkarski orgazm lemingów trwa"
Jaki orgazm, jakie lemingi. Toć one w życiu nie wymalują się ani ubiorą na biało-czerwono, ani pójdą na mecz o tak potężnym ładunku dumy narodowej. Oni w życiu nie zmieszają się z przeciwnikami "polskość to nienormalność" ich guru... Tam w Spodku była POLSKA - ta polska Polska, prawdziwa, największy przeciwnik "polskość to nienormalność". Ty widziałeś leminga żeby z Białegostoku zapierniczał na drugi koniec Polski na taki mecz ? A co z jego kochanym tefałenem, z piwkiem i zgrillowaną parówką z "Biedronki". Człowieku - zejdź z tych Chimalajuf kabotyństwa.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
widziałem:))
23 Września, 2014 - 18:24
..jechali często "na małysza"...wymalowani, w biało-czerwonych czapkach tzw. "błazenkach"...przepici piwem tyskim...żeby se krzyknąć "leć adaś. leć" :)))...tragifarsa...no, ale PZN-owi dutki nie śmierdzom he he he...pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
@Trybeus
23 Września, 2014 - 19:08
mASZ tRYBIE SUROWE UPOMNIENIE.
Skarciłem cię w moim wpisie.
Wstydź się!
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.