Walka czerwonych mafii

Obrazek użytkownika elig
Świat

  

W nocy z soboty na niedzielę [20/21.08.2022] wyleciał w powietrze samochód Aleksandra Dugina, czołowego ideologa rosyjskiego imperializmu.  Jechała nim Daria Dugin, jego córka - zginela na miejscu {]]>TUTAJ]]>(link is external)}.  Ten zamach wywołał lawinę komentarzy.  Jego celem miał być prawdopodobnie sam Dugin.  Mnie najbardziej spodobała się analiza Marka Meissnera przedstawiona na Twitterze {]]>TUTAJ]]>(link is external)}.  Napisał on m.in.:

  "Co wiemy o zabójstwie Darii Dugin? Jak się wydaje, zaczyna docierać do nas tyle, iż można uznać, że może być "czarnym łabędziem"- rzeczą nieoczekiwaną i nieoczywistą, która zmienia cała politykę (...) A może chodzi o inną wojnę? Zastanawiająca jest reakcja rosyjskiego Telegramu na śmierć Darii Dugin. Owszem są tacy co żądają spuszczenia 100kT na Kijów, ale dominuje opinia "zamach to zamach, poczekać na to co ustalą śledczy po chuj wymyślać różne teorie" (...) Ogólnie jest więc konsternacja. O co chodzi? Teraz będę przypuszczał na podstawie strzępków informacji z mediów rosyjskich i nie tylko. Otóż lokator Kremla naraził się bardzo oligarchom, praktycznie na nich zwalając finansowanie wojny (..,) Naraził się tez wywiadowi oskarżając jego ludzi o partactwo w sprawie "operacji specjalnej" i jej przygotowania. Naraził się też sporej części kadry oficerskiej, która-uwaga- wcale nie chciała wojny, tylko politycznego szantażu, bo ten pozwalał im spokojnie działać w Rosji (...) Razem więc: wyższym wojskowym skończyły się interesiki wypłukujące magazyny głębokiego składowania. Z funkcjonariuszy wywiadu zrobiono idiotów, a wtrącanie się nominatów Kremla w ich robotę np. w sprawie Skripala już raz ich skompromitowało (...) Oligarchom skończyło się foie gras w St.Tropez i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że szybko nie wrócą. Dodatkowo Rosja skazana jest na długotrwałą wojnę, której de facto nie może prowadzić, bo po prostu nie ma na to środków (...) Nawet skromne 100 kT na miasto ukraińskie skończy się otwartą no-fly-zone i innymi historiami NATO czyli prawdopodobną IIIWW. A Chiny mówią "nie" bo byłoby także to ich koniec, a teraz to one reprezentują nie tylko soft ale i hard power (...) W ten sytuacji przekazanie frakcji "jastrzębi" w Jednej Rosji, którą teraz wybrał Putin sygnału że trzeba odpuścić i zacząć przygotowywać naród do "wiekopomnego zwycięstwa" i rozpoczęcia rokowań pokojowych w następnym formacie normandzkim jest bardzo możliwe (...) Ale byłoby to również ostrzeżenie pod adresem "cara" Putina i jego podwładnego Ławrowa oraz takich minionów jak Zacharowa. Czyli tak naprawdę realna erozja jego władzy (...) Jeśli ten pogląd jest prawdziwy, nastąpi przy hałasie propagandy, milczenie w Moskwie w sprawach zasadniczych. I brak wielkich na froncie, poza tymi które mogą poprawić pozycję jednostek. A, to nie jest frakcja pokojowa. To też wojna tylko toczona środkami politycznymi."

  W dość podobnym duchu wypowiada się Witold Repetowicz {]]>TUTAJ]]>(link is external)}.  Mnie jednak wydaje się, iż może tu chodzić o walkę czerwonych, postkomunistycznych mafii.  Już przedtem zwracano uwagę na tajemnicze zgony wielu rosyjskich oligarchów.  Podejrzewano działanie "seryjnych samobójców".  Być może walka mafii weszła właśnie w bardziej spektakularną fazę.  Nie byłoby w  tym nic nowego ni dziwnego.  Przypomnę grudzień 1989 roku w Rumunii.  Komunistyczny gang Iliescu pokonał wtedy rządzącą komunistyczną mafię Ceausescu i zamordował jej przywódcę oraz jego żonę.  Takie rzeczy się zdarzają.

 

  Moje notki z okresu 12.05.2020 - 3.09.2021 można znaleźć {]]>TUTAJ]]>}.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (10 głosów)

Komentarze

antypolskim portalu? Bierzesz udział w antypolskiej akcji sił specjalnych Rosji.

Vote up!
5
Vote down!
-1
#1646549

  Czytelnikom należy się kilka słów prawdy.  Portal faktycznie opanowała prorosyjska sekta, ale nie wierzę w ich agenturalność.  Nawet Ruscy nie płaciliby za tak marną propagandę.  Czasem nawet tam można znaleźć sensowne teksty na przykład komentarz Damiana Janikowskiego do tej notki w Neonie24:

 "Zwykła operacja specjalna w wykonaniu FSB

Tak, to jednak się wszystko trzyma kupy. Agentka z pułku Azov wjeżdża do Rosji, i sobie mieszka w centrum Moskwy.
Następnie dokonuje zamachu bombowego, i natychmiast po nim jedzie 750 km na granicę tym samym autem, a potem ją bezproblemowo przejeżdża.
Co za pech, bo raptem dzień później służby rosyjskie mają już wszystkie detale pozwalające ją zatrzymać.
Tak niewiele zabrakło.
Fascynująca jest ta opublikowana legitymacja agentki z atramentową pieczątką i adnotacjami ołówkiem, sztywność i idealna symetrią kołnierzyka na zdjęciu no i ta wielkoduszność FSB, które tym wszystkim dysponowała, ale pozwoliła wyjechać agentce do Estonii
A na poważnie,
FSB tylko samo się ośmiesza takimi komunikatami, bo sugeruje że Rosja ma dziurawe granicę a ukraińscy agenci mogą sobie wjeżdżać i wyjeżdżać kiedy tylko sobie tego zapragną.".

Vote up!
4
Vote down!
0

elig

#1646555

Nie mam czasu  na uważne śledzenie ruskich mediów. Zwłaszcza że przekaz wygląda jakby wyszedł spod łapy syberyjskiego niedźwiedzia czy innego drwala. I jest czasem po prostu nieznośny. Programy informacyjne trzeba ubrać w taaaki cudzysłów i wychodzi z nich ze wojna już właściwie zakończona tylko...Nie wiem, może  "ludzki" Wołodia nie chce po prostu dupnąć atomówką w Kijów i genügend. Albo rozpieprzyć którąś z elektrowni atomowych ale wiecie Towarzysze, ten wiatr taki niepotriotyczny. Czy zwykli Rosjanie gdzieś na ulicach myślący ze strachem o cenach i nadchodzącej zimie ogrzeją się dumą z sukcesów niezwyciężonej krasnoj armii. Tego też nie wiem. Ale mam jedną pewność. Do całości przekazu, zarówno tego rąbanego jak i nadawanego tu dla nas należy podchodzić z  rezerwą. Wiadomo, wojna propagandowa jest potrzebna. lecz i ludziom przydał by się spokój. Tam gdzieś w pałacach fajdających pod siebie oligarchów, nawet tych na Kajmanach czy innych Seszelach toczy się zażarta walka już nie buldogów lecz pijanych niedźwiedzi oraz krokodyli. Wszystko wyłazi powoli na wierzch. Na razie jeszcze niezbyt to widoczne. Można jakoś łatać przekaz krzepiącymi wiadomościami z frontu. I nawoływać do Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Ale Rosja dziś nie jest tak całkowicie odcięta od świata, internet, skutecznie hakowane zapory, są ludzie którzy pracowali i pracują na Zapadzie. I na pewno nie wszyscy jak chcieli by "ludzie елки"siedzący w bunkrach, pobiegli ze sztykami na wroga rycząc uraaaaa! Skąd to wiem? Ano "z ulicy" i rozmów z nimi, Ukraińcami, Kazachami, Azerami chcącymi Normalnie żyć. A proponuje się im kolejną wojnę z całym światem "w imię"...

Pani Elig. Dziękuję że publikuje Pani i Tutaj. Po prostu Musimy strzec w miarę wyważonego spojrzenia na to wszystko. Przed lecącymi bombami nie ocali nas nawet najbardziej rozbuchana propaganda. Dzięki.

 

Vote up!
2
Vote down!
-1

brian

#1646557

zajrzeć na dostępne u nas strony autentycznie pochodzące od nich. To topwar i russtrat. I wcale nie odbiegają poziomem od toi-toja. Co więcej, jedna z najbardziej odrażających tamtejszych kreatur non-stop publikuje googlane tłumaczenia ruskich propmateriałów, Założenie, że ich propaganda jest na wyższym poziomie to błąd. Oni kierują przekaz do mas, czyli głupszej części społeczeństwa. To, że my odbieramy ich materiały jako bezsensowny bełkot nie oznacza, że dla wielu stanowi to prawdę objawioną. Wystarczy spojrzeć na blogera kula lis, który z niegdysiejszego patrioty przeistoczył się w ruskiego trolla.

Ps. A co do odległości Moskwa - granica NATO (Estonia) to 750 km jest w prostej linii. By dojechać samochodem trzeba zrobić 1/3 więcej.

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1646563

 "Przypomnę grudzień 1989 roku w Rumunii.  Komunistyczny gang Iliescu pokonał wtedy rządzącą komunistyczną mafię Ceausescu i zamordował jej przywódcę oraz jego żonę. "

Na tle innych satelitów Kremla poczynania dyplomacji Socjalistycznej Republiki Rumunii od połowy lat 60. XX wieku, czyli w okresie objęcia władzy nad Rumuńską Partią Komunistyczną przez Nicolae Ceauescu, kojarzyły się z publicznym demonstrowaniem pewnej niezależności od Moskwy, podkreślaniem suwerenności, wzajemnej nieingerencji w wewnętrzne sprawy państw Bloku Wschodniego, czy własnej drogi do komunizmu.

Najbardziej spektakularnym przejawem tej swoistej odrębności mogło być otwarte potępienie przez Ceauşescu w dniu 21 sierpnia 1968 roku inwazji pięciu państw Układu Warszawskiego na Czechosłowację.

Także  bliższe od innych sojuszników Kremla stosunki z Chińską Republiką Ludową, krytyka sowieckiej inwazji na Afganistan w 1979 roku, nieprzyłączenie się do bojkotu przez państwa realnego socjalizmu igrzysk olimpijskich w 1984 roku w Los Angeles, czy wreszcie niepopieranie planów interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Polsce późną jesienią 1980 roku.

Po końcu zimnej wojny, N. Ceauşescu chciał prowadzić  taką samą  politykę  niezależności od USA, zwycięzcy zimnej wojny.

Tym razem jednak źle ocenił sytuację i się przeliczył.

Dla USA po zimnej wojnie, Rumunia podobnie do Polski, stanowiła kluczowe państw w Europie Środkowo Wschodniej w polityce wobec Rosji.

Nie przypadkowo to w Rumunii i w Polsce postanowiono usytuować amerykańskie instalacje tarczy antyrakietowej, które są kluczowym elementem obrony antyrakietowej NATO w Europie:

 

Ekipa Jaruzelskiego, która transformację ustrojową konsultowała z Amerykanami(słynna wizyta  Wojciecha Jaruzelskiego do USA na Sesję ZO ONZ i  spotkanie  z D. Rockefellerem w Rockefeller Center w NY), wykazała się większą przenikliwością geopolityczną i w nagrodę mogła zająć uprzywilejowaną pozycję w pozimnowojennej Polsce, nie mówiąc o uratowaniu życia przez W.Jaruzelskiego.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1646561