Symbole faszystowskie.
Przyznaję, miałem napisać o tym wcześniej. Jednak musiałbym użyć słów powszechnie uważanych... .
Nie względem osób które za tym stoją. Na degenerałów Chaosu i Piekła na Ziemi żadne słowa nie są zbyt słabe.
Oni sami odporni na wszystkie argumenty, logikę oraz jakiś bełkot o odpowiedzialności.
Zgadza się, chodzi o to:
https://ppffw.pl/
Kino Muranów, spęd "rzygających tęczą"(dawne określenie szybkiego wyzbycia się obfitej mieszanki dań z obowiązkową sałatką z majonezem). Duża grupa zdeterminowanych mężczyzn odmawiających Różaniec. Ani pół Księdza katolickiego, chyba że w cywilu.
I relacje.
Dlaczego dwa materiały a nie więcej?
Kwestia odporności psychicznej.
("Relację" onetu można sobie darować, zwłaszcza fragment z "artystką".)
Proszę uważnie posłuchać ścieżki dźwiękowej drugiego. I zacytowanego powodu dla którego wezwano Policję oraz, czego Policja szukała. Jakich to symboli?
Przemyślenia? Wątpliwości?
Pamiętam mocno wieloznaczny film "Trzy dni Sodomy"(1975) mający być rozliczeniem, lecz z czym?
A tu? Sześć dni Warszawy? A może wpisać rosnącą ilość dni kadencji stwora zwanego Rafał Dupiarz vel Trzaskosky?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 123 odsłony