Flaj aj dla jaj??

 Nie jestem dezynsek.. ,depryma... ,denomina... ,demonizato... , oraz innym tam"orem".

 Chodzi o niewygodne pytania.

 O śmiertelnej wadze.

 Na skutek działań Bandy Trojga z częściowo potrzebnymi w głosowaniach pożytecznymi/ opłacanymi durniami Polska jest w stanie rozkładu.

 Nie zagłuszą tego żadne zaklęcia kłamstwa ani superkłamstwa zwane statystykami.

 Muszę, powtarzam. Muszę zadać pytanie.

 Nie mamy własnego systemu ostrzegawczego. Bo nie chodzi o obronny przed latającym chłamem zwanym buczkami, terkotkami, brzęczykami( od angielskiego the drone ).

 Bo mamy Nie Mieć.

 Póki nie kupimy od Szwabów przebierających kopytkami.

 Nasz, udoskonalany przez weredów Ukrów jest"be". Może za tani? Zbyt dobry? Nie szwabski?

 Jak poprzednio Grot na którego Wczesne wersje rzucił się der Onet.

 Ale zapominamy o pewnym elemencie który mamy mieć do dyspozycji.

 Ponoć widzącym wszystko. Z mega dokładnością.

 Kiedyś FlyEye, dziś Udoskonalony. Mający znacznie lepsze wersje. Gdzie on jest? Gdzie Krążący Obserwatorzy???

 Gdzie dane z nich? Bo nowi NATO- wcy mają jeden. Z serii typu Reaper i Guardian.

 Dziś mający ogromne możliwości śledzenia wielu celów naraz. Do pojedyńczych sołdatów włącznie.

 Przy dobrej pogodzie dokładność niemalże centymetrowa.

 Chwalony Avacs może prowadzić tylko namiary radarowe dla ruchu lotniczego.

 A lecący obserwatorzy?

 W gorszych warunkach wykrywanie ruchu pojedyńczych obiektów naziemnych i nisko lecących. Kiedyś kilkudziesięciu. Potem kilkuset a teraz dzięki AI, ilu naraz?

 Tylko pytam.

 Gdzie są?

 I kto, w co tu gra do jasnego"cha"!!!!!

 Zwróćcie uwagę na tagi. Ważne.