Odpowiednie narzędzia.
Rozum przychodzi gdy bieda zajrzy do...
Nie chcę wdawać się w wyniki włoskich wyborów. Szczegóły już niedługo a oficjalny komunikat wciąż może wprowadzić tylko drobne zmiany po wynikach z exit pool. I teraz ciekawostka. Co zrobi hegemon IV Rzeszy w sytuacji gdy w krajach"tradycyjnie" lewych(swoją drogą tradycja i to drugie, brrr.) wygrywa rozsądek, choćby w ostatnim rzucie na taśmę? Ugrupowania przedstawiane jako faszystowskie, rasistowskie i w ogóle anty, anty "nagle" z wygraną w stylu królika z kapelusza. Czy musiały nad nią pracować? Wrodzona degrengolada, emocjonalizm Włochów tak sobie poległy w starciu machiny euromediów z lichutkimi, ponoć, szansami pogrobowców Duce? A może zdecydowała cena życia i wyśmiewane poza granicami Włoch zmartwienia z powodu drogiej pasty? Przez co lewusy same zapracowały na wynik wyborów? Jeśli ugrupowania obecnie większościowe są nie tylko w hasłach ale rzeczywiście narodowe i "pro Italia", może być ciekawie. Zaś blok, bo będzie można o tym mówić, państw które stawiają się szwabskim porządkom zagrozi układowi. Wtedy i w Bolandzie gdy obrotowcy w rządowych gabinetach przeliczą jak to oni, wszystko, będą musieli zrobić coś poza polityką "Unia albo śmierdź"(jak w kawale o Żydzie i esesmanach). I pani von den Layer pozostanie tylko okładanie niepokornych torebką. Albo może jej się przytrafić coś gorszego. I to przed kamerami. A wtedy odpowiednie narzędzia się znajdą. Także na nią.
width:480 height:720]
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 107 odsłon