Konfituura czyli marmelaaada#! Ewy Kopacz z Brukseli, niedaleko... Damaszku!

O zgrozo! dzisiejsza wypowiedż z Brukesli z granicą węgiersko... syryjską w tle! pani premier Ewy Kopacz, skojarzyła mi się z tą żabą, ropuchą, którą to fotograf usiłował bezskutecznie nauczyć słowa konfituura!
I jakże to!? żaba, ropucha i pani premier!
Toć to hejt najhejt,eńszy jakby rzekł Jacek Żakowski i Tomek Lis razem do spółki.
A profesorki Fuszara, Płatek oraz dr hab. Magdą nie czekałyby do środka tygodnia by mi przywalić z art o faszyżmie i mowie nienawiści.
Na szczęście piszę to w kategorii satyra, więc i art 212 kk jakby słabowiciej przeciw mnie działa.

Do rzeczy! znaczy do tej żabusi!
Daremny był ten trud przygotowań, bowiem w istotnym momencie i tak ona, żaba do kamery, bezmyślnie, uporczywie nadal klepała to swoje...marmelaaada, marmelaaada!

I dziś z Brukseli, już od roku intensywnie szkolona pani premier, też zamiast zgrabnej konfituury wyklepała żabiaste, ropuchowate marmelaaada!

Na nic więc trud ministra Miśka i całego sztabu pr,owców zajmującyh niemal cały gmach urm.

Marmelaaada!
I tyle z nauki i długich, kosztownych szkoleń..

Co prawda można panią premier wsadzić do pociągu, na bujaczkę czy też nauczyć przeskoczyć fontannę.
To jakoś jeszcze jej wychodzi!
Ale, gdy przychodzi kilka zdań!
Ba! nawet kilka prostych słów samodzielnie bez suflera wypowiedzieć, to już jest katasrofa!
Wtedy pani Ewa daje POpał! czadu raczej!
Tak jak dziś w Brukseli!
Chciała zabłysnąć w konwencji graniczno/geograficznej.
A jakże!
I błysnęła! znajomością geografii, lokując Syrię na granicy z Węgrami!
Biedni Wegrzy!, kolejne nowe Trianon im z Brukseli szykują!?

Pani premier nie odbiega w tej konwencji intelektualnej, językowej od swej psiapsiółki minister, Teresy da radę, dla której statut i status to terminy tożsame, wymienne.
Za prl, na szkoleniach w studium wojskowym takimi talentami terminologicznymi błyszczeli oficerowie tzw lwp ( ono nie było ani ludowe, ani polskie!). Pamiętam, jak "nasz" geniusz mjr lubiał mawiać, że mieszka a propos kina Wenus).

Jednak pani premier E.Kopacz ma dużo bogatsze dokonania terminologiczne niż jej ministra z ten Bydgoszcz.
" Dojcze Kabana,ginekologia dostępna dla ... wszystkich,....., ten Bydgoszcz"
Od dziś może się pochwalić też dogłębną znajomością geografii!
Bywszy sobie przejazdem w Brukseli, niedaleko ... Damaszku, pani premier Kopacz zadeklarowała pomoc polskich służb do pilnowania granicy węgiersko-syryjskiej.

Taa!

"Niedaleko Damaszku
Siedział diabeł na daszku
W kapeluszu czerwonym
Kwiateczkami upstrzonym."
Nasz wieszcz Adam, mimo przebujnej wyobrazni i wielkiego talentu, tylko jednego nie mógł wtedy przewidzieć, że za lat ok. 200 będzie w Polszcze premierem taka pani E. Kopacz, która nie tylko Damaszek, ale cały ten prastary kraj przeniesie z Bliskiego Wschodu nad granicę węgierską.

I ca na to kapelusik czerwony kwiateczkami upstrzony?

pzdr

# # Kiedyś żeby rozśmieszyć naszego wnuczka, Tadzia( 3,5 l. , uwielbiającego jak mu się czyta książeczki, opowiada ) opowiedzialem tę historyjkę. Był ubawiony, że ta żaba nie mogła zapamiętać słowa konfitura i co rusz klepała marmelaaada! I zapytał mnie' dziadku! czy ona była taka głupia, że jednego słowa nie mogła zapamiętać!?