Baba von zu cóś tam spada z progu skoczni w Wiśle

Nie da się inaczej! mus od babsztyla, choć chłopaki bardziej zasłużyli by od nich zacząć.

Pewien babsztyl von tara dej, wczoraj postanowił, znaczy się pewna baba uznała, że międlenie unijne może zastąpić ciężki trening skoczka
narciarskiego.
Ta baba, raczej basztyl babochłopa(u) bliższy(a? dobór rodzaju przy tych terminach jest dla mnie trudny! chłop? baba?) podpierając się przed nazwiskiem zu, von und verschiedene jungineghenami wlazła więc wczoraj na zeskok skoczni narciarskiej w Wiśle i usiłowała POpisać się, zakonkurować nie tylko z Kamilem Stochem.

I???!!!

Zwalila się już z progu, na łeb, na twarz, a może raczej na mordę.
Chciała tak efektownie oddac skok i dowalić Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie z ...telemarka!

A zwaliła się!
Tak jak jej ta cała zaprzedana, nędzna formacja!

pzdr