Mauzoleum klęski - czyli rosyjska polityka historyczna w pełnej krasie

Obrazek użytkownika Przemysław Mandela
Historia

O sposobie w jaki władze do Kremlu podchodzą, a raczej jak traktują historię autor niniejszego bloga pisał już wielokrotnie. Jest to zagadnienie tak szerokie i wielowarstwowe, iż zasługuje na osobne potraktowanie, najlepiej w formie książkowej , w której zebrano by wszystkie przykłady z ostatniego dziesięciolecia i opatrzono je stosownym komentarzem. Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś taka publikacja faktycznie się ukaże pokazując pełniejszy, nie tylko wyrywkowy zarys tego nadzwyczaj interesującego zjawiska. Póki co autor jest zmuszony odwołać się jednego z ostatnich takich strzępów, być może dając tym samym do ręki potencjalnemu badaczowi kolejny przykład.

Oto w ostatnich dniach prezydent Putin otwarcie wsparł starania o upamiętnienie blisko 150 tysięcznej rzeszy poległych żołnierzy Armii Czerwonej, którzy od listopada 1939 do marca 1940 roku próbowali zaszczepić idee systemu komunistycznej sprawiedliwości społecznej sąsiedniej Finlandii. Nie byłoby by w tym nic niezwykłego, bowiem każdy suwerenny naród ma prawo do czczenia swoich poległych w konfliktach zbrojnych gdyby nie fakt w jaki sposób prezydent Federacji Rosyjskiej podsumował przyczyny tzw. "Wojny zimowej".

A podsumował je stwierdzeniem, że "Stalin chciał w 1939 roku n a p r a w i ć b ł ę d y (podkreślenie moje – P.M) w wytyczaniu granicy fińsko-radzieckiej".

Z jednej strony trudno się z panem prezydentem nie zgodzić – Stalin faktycznie zamierzał naprawić błędy w wytyczaniu północnej granicy ZSRR po pierwszej wojnie światowej, rewolucji bolszewickiej czy wojnie domowej. Z tym, że – wbrew temu co głosiła wówczas sowiecka propaganda – wcale nie chodziło o jakąś tam drobną korektę granicy w rejonie ówczesnego Leningradu czy położonego na dalekiej północy Petsamo. Chodziło o zlikwidowanie tej granicy, której istnienie w jego mniemaniu faktycznie było błędem.

I to gigantycznym.

Gdyby było inaczej nie powierzano by Otto Kuusinenowi – czołowemu fińskiemu komuniście sformowania marionetkowego rządu tzw. Fińskiej Republiki Demokratycznej (zaiste ciekawym jest, że wszelkie nowe organy powoływane przez komunistów obowiązkowo musiały zawierać w sobie "demokrację"), który tylko czekał aż ta korekta granicy pozwoli mu przenieść się z prowincjonalnego Terijoki do Helsinek.

A należy pamiętać, że według Stalina nie tylko granica z Finlandią wymagała zmiany, czego z resztą dał wyraz swoją polityką zagraniczną wobec Polski, państw bałtyckich czy Rumunii.

Mamy, więc tutaj do czynienia, Szanowny Czytelniku, nie tylko z cyniczną próbą zafałszowania historii przez rosyjskiego prezydenta, lecz także wpisania jej poprawionej wersji w poczet martyrologii, co jest zjawiskiem w miarę nowym nawet jak na standardy oficjalnej polityki historycznej Federacji.

Iloma jeszcze takimi nowinkami prezydent Putin bądź też ktoś z jego otoczenia zaszokuje zachodnich historyków? To wie tylko on sam. Pewnym jest jedynie, że dawno nie mieliśmy na europejskiej scenie polityka, który w sposób tak cyniczny i instrumentalny traktował historię swojego kraju, aby dopasować ją do bieżącej linii programowej swojego ugrupowania.

Powinna to być przestroga dla wszystkich rodzimych znawców naszych dziejów minionych, którzy mienią się dziś zwolennikami "wzmacniania warstwy mitologicznej" historii, by służyła w ich mniemaniu szczytnym celom.

Chociaż i tak pewnie nie będzie.

Brak głosów

Komentarze

Jeśli "Wielka Rosja" chce stawiać pomnik swoim żołnierzom, którzy padli ofiarą sowieckich wodzów politycznych i dowódców wojskowych, to niech stawia ;-).

Straty rzędu 150000 poległych w ciągu kampanii trwającej 3,5 miesiąca to "wspaniałe osiągnięcie". Geniusz sowieckiego dowództwa dorównał - albo i przerósł - geniusz strategiczny najgłupszych dowódców I WŚ. Jest co upamiętniać.

Na marginesie tematu zasadniczego: polecam wszystkim Czytelnikom książkę o fińskim snajperze wszechczasów,Simo Hayha. W czasie tej wojny zaliczył ponad 500 (542)potwierdzonych trafień. Używał karabinu bez celownika optycznego. Nie wiem, czy Finowie postawili mu pomnik, ale o nim pamiętają.

Petri Sarjanen, Biała śmierć, Wydawnictwo "Replika", 2009.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#344738

Co ciekawe do opisywanego przez Ciebie "osiągnięcia" odniósł się sam Putin stwierdzając lakonicznie:

"Z powodu początkowo złej organizacji sowiecka armia poniosła poważne straty, ale potem zmobilizowała się i Finowie "poczuli potęgę rosyjskiego, sowieckiego państwa"

Prawda, że czuć moc w tej wypowiedzi?:)

A co do Simo "Białej Śmierci" Hayhy, potwierdzam. Niesamowita sprawa. Jest to człowiek, który przeszedł do historii jako najbardziej skuteczny snajper w historii wojen.

"Nie ma lepszej pożywki chorobotwórczej dla bakteryj fałszu i legend, jak strach przed prawdą i brak woli"
- Józef Piłsudski

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nie ma lepszej pożywki chorobotwórczej dla bakteryj fałszu i legend, jak strach przed prawdą i brak woli"
- Józef Piłsudski

#344742

Zwykły fiński chłop, który bronił swojej ziemi i swojej ojczyzny.

Vote up!
0
Vote down!
0
#344745

Podobno wielką celnością w strzelaniu odznaczali się chłopi w Wandei w walkach z republikanami. Nie będąc regularnym wojskiem, jak przeciwnicy, nie strzelali na komendę, tylko - jak porządny myśliwy albo nawet kłusownik, który nie lubi marnować nabojów - strzelali dopiero kiedy dobrze wycelowali.

Vote up!
0
Vote down!
0
#344749

Muszę tę książkę wypożyczyć z biblioteki, jeśli mają, albo zajrzeć do antykwariatu. Finlandia zawsze mnie pociągała.

Vote up!
0
Vote down!
0
#344761

Poczytaj też fragmenty dotyczące Finlandii w tym okresie w "Kaputt" Curzio Malaparte`go. Warto.

Vote up!
0
Vote down!
0
#344767

Sporo ciekawych rzeczy, szczegółów, pisze na temat tego okresu i proruskich "Finów" Suworow, tylko nie pamiętam już, w której z książek. Naprawdę dużo i ciekawie.
Malapartego postaram się przeczytać, dzięki. Teraz czytam - po "Kłamstwie Bastylii" Ciska, tak idąc za ciosem - "Rozważania o wojnie domowej" Jasienicy, właśnie na ten sam temat, choć głównie wokół Wandei. Ale pewnie sam to znasz :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#344779

Sam się boję tego, co za chwilę napiszę ;-).

Nie idzie o fakty, idzie o feeling ;-). Dlatego warto czytać Malapartego ;-). Jasienicę też ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#344783

Sądzę, że tak. Pamięć o nim jest żywa w Skandynawii. Tak śpiewają o nim Szwedzi: -------------------------- Reszta nie jest milczeniem.
Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#344770

Sabaton śpiewa.Miło. Ale ważniejsze jest to, co trwa - mam nadzieję - w pamięci Finów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#344773

Dobry jest ten Sabaton! I o naszym Powstaniu, i teraz o tym. Dzięki za ten link :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#344781

wojnie zimowej. Pierwszy to "Talvisota", czyli własnie "Wojna zimowa": -------------------------- Reszta nie jest milczeniem.
Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#344785

Oba linki wysłałam znajomym z odpowiednim komentarzem. Mają znajomych służbowo Finów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#344827

Sabaton ma w repertuarze różne fajne utwory, nie tylko o Powstaniu Warszawskim i dzielnych Finach

 http://www.youtube.com/watch?v=0Y9ZQsAgveI&list=AL94UKMTqg-9CogIJewSvsJzWKoS2SNqlQ

"At the crack of the dawn the second day Bury stands in flames
Half the convoy sunk or disabled
Heading back to shore
But below the north Atlantic
On the bottom of the sea
On the second night in the darkest hour
The Kriegsmarine returns"

 

Albo to, też ładne:

http://www.youtube.com/watch?v=VhWapPfw0Ww

"They are the panzer elite, born to compete, never retreat (ghost division)

Leaving our dead, always ahead, fed by your dread

Pushing the frontline forth with a tremendous force
Making the way for panzer course
First into line of fire, first in to hostile land
Tanks leading the way, claiming the fame

"
 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#344815

Komentarza mojego nie zauważył ;-)?

Generalnie, to mówimy o wojnie sowiecko-fińskiej. A szczegółowo, to o pewnym snajperze. Ten snajper nie nazywał się Zajcew ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#344819

Aha, sorry. To byli jacyś słynni snajperzy poza Zajcewem i Ludmiłą Pawliczenko? 

Na szkoleniu na Łubiance nic nie wspominali o Simo Hayha czy Sulo Kollka :)

A poważnie to komentarz zauważył, tylko irytują mnie zachwyty nad Sabatonem który bedąc średnim muzycznie zespołem seryjnie opiewa co większe bitwy w historii a my jak zwykle sikamy z zachwytu że ktoś z zagranicy napisał coś  o Powstaniu.

A Hayha o ile wiem pomnika jeszcze nie ma.

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#344837

A zauważył jakieś zachwyty nad Sabatonem w inkryminowanym komentarzu ;-)?

Gdzie was Polaku Mału szkolili, tam was szkolili ;-).

Dopóki pozostajecie, Polaku Mału, w konwencji merytorycznej, to ja was, Polaku Mału, nawet lubię ;-)

To pozostańcie ;-)!

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#344838

W kwestii formalnej: mój komentarz był do komentarza proxenii , która raczyła była napisać "Dobry jest ten Sabaton". 

W waszym komentarzu tł zaiste zachwytów nad inkryminowanym zespołem nie było. Ja nie uważam Sabaton że jest dobry i tyle. 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#345106

To polaku mału z zachwytu sika? Ciekawa reakcja, nie znałam takiej. Myślę, że inni blogerzy też nie.
A co w takim razie polaku mału robi jeśli zachwyt dopadnie go daleko od w.c.?

Vote up!
0
Vote down!
0
#344839

Wielkim patriotą fińskim - chociaż urodzonym w rodzinie szwedzkojęzycznej - był kompozytor fiński Jean Sibelius (zmarł w latach 50. XX w.).
Jego poemat symfoniczny "Finlandia" jest tego wyrazem. Można go posłuchać tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=qOSaT6U4e-8

Ciekawe, czy Putin wypowie się na temat korekty naszej granicy wschodniej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#344760

Niewykluczone ;-)/:-(.

Pewnie - zgodnie ze starą tradycją - nawiąże do "polnische wirtschaft", które to pojęcie znajduje na NP zwolenników. Oczekiwanych i nieoczekiwanych...

Lubię Sibeliusa ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#344765

Chyba pamiętacie o cięciach pograniczników, celników właśnie tam, no i ostatnio wybitna aktywność drogiego Bronisława w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego jakby Polska była już integralną częścią Rosji.

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#344824

Polnische Wirtschaft - ha, tego pojęcia uzywali już starożytni Rosjanie;-)
I "troszeczku" zwolenników mają też na NP.
Ja też lubię Sibeliusa :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#344825

Starożytni Niemcy też ;-)! No,nie, przepraszam, chciałem powiedzieć: starożytni naziści ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#344829