Przymiarki Dyletanta z Kaszub do „manewru gospodarczego”…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Rząd Tuska, podobnie jak rząd towarzysza Gierka, szykuje się do wielkiego „manewru gospodarczego”, którego z oczywistych względów nie może ani ujawnić, ani tym bardziej przeprowadzić przed wyborami. Przypomnijmy, że „manewr gospodarczy” Gierka polegał na drastycznej podwyżce cen, co w warunkach gospodarki rynkowej osiągnąć można drogą okrężną – drastycznie zwiększając podatki. Rząd Tuska jest bowiem wiernym odbiciem rządu tow. Gierka i jedyną różnicą jest to, że działa w ramach tzw. gospodarki rynkowej i że w znacznie szybszym tempie - Tusk zadłużył Polskę.

Dlatego Dyletant z Kaszub znacznie szybciej musi przeprowadzić znany za komuny „manewr gospodarczy”. Dodać warto, że Tusk ten manewr przeprowadza już od końca 2010 roku, gdy wprowadził wyższy VAT - czyli po zaledwie trzech latach swojego „rządzenia”. Gierek musiał dokonać podwyżki cen po sześciu latach, czyli w 1976 roku…

Przy okazji, nikt chyba nie zapomniał obietnic Dyletanta z Kaszub i jego ekonoma Vincenta, że zwiększony VAT nie wpłynie na zmianę cen ? Jak te ceny się zwiększyły w 2011 roku, widać po poziomie inflacji, która grubo przekracza 4%, skutecznie niwelując skutki wzrostu gospodarczego...

Po wprowadzeniu wyższego od stycznia 2011r. VAT, a następnie – skoku w 2011 roku na kasę OFE oraz na rezerwę demograficzną, Tusk po wyborach sprzeda wszystko, co jeszcze po Gierku pozostało, ale i tak nie wystarczy to do zapłacenia wszystkich zobowiązań, wynikających z „księżycowej ekonomii” Dyletanta z Kaszub i jego przybocznego ekonoma. Bo właśnie ekonom Rostowski i jego ministerstwo przekazali informację, dotyczącą zobowiązań z tytułu długu Państwa na rok 2012. I tak, według stanu na koniec czerwca 2011 r., w przyszłym roku zapadają obligacje rynkowe o wartości 105 mld 302 mln zł, bony skarbowe o wartości 16 mld 747 mln zł oraz obligacje oszczędnościowe warte 1 mld 962 mln zł. Łącznie więc trzeba będzie zapłacić właścicielom obligacji i bonów skarbowych – bagatela – tylko 124 miliardy i 11 milionów złotych ! I to poza budżetem Państwa, którego cały dochód na rok 2011 zaplanowano na kwotę 273,3 mld zł, przy planowanych wydatkach budżetowych na poziomie  313,5 mld złotych.

Zmniejszenie deficytu budżetowego, odbędzie się więc na klasycznej zasadzie, znanej już z „manewru gospodarczego” tow. Gierka: czyli na sięgnięciu do kieszeni podatników i zmniejszeniu wydatków. Jeśli chodzi o zwiększenie wpływów, to za wszystko zapłacą podatnicy, z których państwo zdziera daniny, zawarte w podatkach VAT, PIT, CIT oraz w akcyzie. Do głównych pozycji wydatkowych – oprócz kosztów obsługi długu publicznego (określonego na 2011 r. w kwocie 38,6 mld zł), najbardziej znaczące w 2011 roku są: - subwencje dla jednostek samorządu terytorialnego (48,6 mld zł), - dotacje dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (37,1 mld zł). Zakładając, że koszt obsługi długu publicznego wyniesie w 2012 roku kwotę 40 mld złotych, to i tak zabraknie do jego sfinansowania ponad 84 miliardy złotych ! Już teraz można przewidzieć, że Dyletant z Kaszub, wraz ze swym wiernym ekonomem – nie zawahają się przed sprzedażą Lotosu – nawet Gazpromowi, a oprócz tego zwiększą wszystkie podatki i obetną subwencje dla samorządów i dotacje dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dyletant z Kaszub zdusi więc wszelką przedsiębiorczość w 2012 roku, gdyż takie są zawsze rezultaty ekonomii księżycowej: Niezależnie – czy stosowane w gospodarce socjalistycznej, czy też tzw. liberalnej.

To nie wszystko:  dla sfinansowania długu, Dyletant z Kaszub wraz ze swym ekonomem, będą zmuszeni wyemitować kolejne obligacje i bony, dla pokrycia zobowiązań, które zapadną w 2012 roku ! Ten „manewr gospodarczy” (zapowiadany w 2007 r. przez Tuska, jako „cud gospodarczy”) nie tylko nie zmniejszy zadłużenia Polski, ale je jeszcze zwiększy ! Zgodnie z komunikatem MF, od początku tego roku, zadłużenie Polski wzrosło o 50 mld 369 mln zł, czyli o 7,2 proc ! Dyletanctwo ekonomiczne jest niezależne od partyjnej przynależności, podobnie jak skutki tego dyletanctwa. One nie dosięgną przecież jedynie wyborców bohaterskiej Platformy Obywatelskiej! One dosięgną każdego, kto w tym kraju ma PESEL czy NIP. Z dużym prawdopodobieństwem można więc przewidzieć, że niebawem ruszy kolejna fala emigracji za mniej opodatkowanym chlebem, że nie wspomnę o buncie społecznym. On wybuchnie wcześniej, niż się to stało za towarzysza Gierka - gdyż dyletanctwo Tuska przekracza także ówczesne - socjalistyczne i „wyśrubowane” normy.

Brak głosów

Komentarze

Krzywa dziadostwa,w Polsce opadnie,
Gdy topór kata, na łeb mu spadnie.
Ryj wystawimy na licytację,
Oj będą wtedy - wielkie owacje.

Vote up!
0
Vote down!
0

JAN OLSZEWSKI

#178274

czy można kogoś nazywać dyletantem, jeśli działa zgodnie z planem ?

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#178278

bandzior...Mamy więc ograniczony wybór, co do Donka. Albo jest to Oszust z Kaszub, albo Dyletant. Warto go zapytać, co wybiera…

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#178298

Europejski Dzień Przeciw...

Pan i Król nasz - Słońce Peru
i ten drugi - od orderów
i resort - ten najważniejszy
dzisiaj
WOLNY DZIEŃ DLA WIERSZY
ogłaszają!

Bo są przeciw totalitaryzmom!
I przez ten dzień - są za wolną Ojczyzną,
bez wszechwładzy i absolutaryzmu,
bez pozostałości komunizmu,
bez kolesiostwa i oligarchii,
a nawet bez monopartii!

Dzisiaj nie będą zwalczać namiotu
i wokół krzyża czynić kłopotów.
Nie będą strzelać do opozycji.
Z psychiatryków propozycji
nie bedą przysyłać!
Jednym słowem - bedą sprzyjać
politycznej satyrze.

Nie będą kazać:- "Niech napis zliże!"
chłopcu, który sprzeciw napisał na murze!
Dzisiaj - NIE BĘDĄ, ale NIE DŁUŻEJ!
Jurto powrócą surowe kary
za oskarżenia o tolalitaryzm!

Vote up!
0
Vote down!
0

Marek Gajowniczek

#178281

ROZDANIA Polskich łupków za taką cenę, jaką KTOKOLWIEK zechce zapłacić.
I z dyżurnym wytłumaczeniem,że to "dla ratowania Polski przed kryzysem", i "aby nie zabrakło pieniędzy na emerytury".
A gazprom moze nie wyśle "negocjatorów" od samobójstw.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#178312

Gierek dobrze znal:
- gospodarcze realia kapitalizmu,
- znal jezyk obcy/francuski bardzo dobrze,
- nawet jesli zadluzyl kraj to budowal dla Polski

==========
tymczasem Tusk jest miernym historykiem i nie zna chyba
- realiow prawdziwej ekonomii,
- czy zna jakis jezyk obcy dobrze?- watpie,
- no i w przeciwienstwie do Gierka Tusk wyprzedaje to co zbudowano za Gierka

podczas gdy Gierek nie sprzedal zagranicznym kapitalistom nawet pol fabryki, nie mowiac o elektrowni lub banku.
Gierek budowal miejsca pracy a Tusk je zlikwidowal w ilosci ok 1 mln.

Mysle ze byloby WIELKA niesprawiedliwoscia porownywac ich obu.
Wystarczy zestawic kwoty zaciagniete przez Gierka i Tuska a wychodzi, ze Tusk zadluzal Polske
PIECIOKROTNIE szybciej,
i to WYPRZEDAJAC !

Vote up!
0
Vote down!
0
#178342