Największa zagadka kryminalna III RP, czyli: Gdzie jest Bolek ?
Pamiętam reakcję Wałęsy na informację „Naszego Dziennika”, że ABW dysponuje nagraniem rozmowy funkcjonariuszy relacjonujących kulisy dowiezienia Lecha Wałęsy motorówką na strajk w Stoczni Gdańskiej . Nagranie potwierdzało zarzuty wobec Wałęsy, które w latach 90. sformułowała Anna Walentynowicz. W trybie natychmiastowym oddaję do prokuratury tą informację i tych co publikują w tym tych z Torunia - napisał w oświadczeniu Lech Wałęsa, dodając: - To nie jest tylko oczernianie kłamstwami, ale też podważanie prawdy historycznej i mojej roli od początku od skoku przez płot i dalej. Żyją jeszcze świadkowie z obu stron konfliktu, należy to dokładnie ze szczegółami wyjaśnić…
Jakoś nie słyszałem, by Prokuratura zajęła się tą informacją Wałęsy i tymi „co publikują w tym tych z Torunia” – pomimo, że informację przekazał bohater narodowy, który za jedną godzinę zarabia więcej, niż inni przez całe życie. Mało tego, Prokuratura nie wszczęła poszukiwań sobowtóra Wałęsy, pomimo że Wałęsa zapewnił, że to jego sobowtór był dowieziony na strajk motorówką: - Pojawia się po raz kolejny koncepcja jakoby dowieziono mnie na strajk motorówką. Przysięgam na wszystkie świętości, że ja w tym nie uczestniczyłem, więc sobowtór… Prokuratura niestety - nawet nie przesłuchała „świadków z obu stron konfliktu”, którzy widzieli, jakoby Wałęsa przeskakiwał płot stoczni gdańskiej. Ba – do dnia dzisiejszego nie określono miejsca tego historycznego skoku, gdyż sam Wałęsa nie był w stanie tego miejsca wskazać. A płot to solidny, z cegły – około dwu i półmetrowy, więc jego przeskoczenie powinno być dla świadków „ z obu stron konfliktu” niezapomnianym wrażeniem. Nawet w sytuacji, gdyby jedna ze stron konfliktu Wałęsę podsadzała, druga zaś, stojąca po drugiej strony płotu – odbierała Wałęsę, jako dar dla strajkujących stoczniowców.
Przybywające do Gdańska wycieczki – niejednokrotnie zagraniczne – dopytują się o miejsce tego historycznego skoku Wałęsy – a tu klops: cisza i milczenie przewodników. Prezydentowi Gdańska udało się wprawdzie (przy pomocy armii urzędników) ustalić miejsce obecności imienia Lenina – ale miejsca skoku Wałęsy już nie znalazł…
Oczywiście w imię tzw. prawdy historycznej i na miarę naszych możliwości - Wałęsa zgrabnie skok przeskoczy - ale w filmie Wajdy. Zresztą, przy dzisiejszej technice filmowej aktor, grający Wałęsę, może nawet przeskoczyć i przez pięciometrowy płot, trzymając przy tym teczkę z termosem i kanapkami. Ta właśnie scena skoku przez płot, może być kluczowa dla całego filmu i jego popularności wśród zwolenników filmów z ninja. Oni kupią każdą bajkę. Rokuję więc powodzenie filmu o Wałęsie zwłaszcza w krajach azjatyckich…
Pozostaje jednak wciąż otwarte pytanie. Gdzie od tylu lat ukrywa się sobowtór Wałęsy, powszechnie znany, jako Bolek ? Wałęsa, który nie był w stanie przez 20 lat wskazać miejsca, gdzie mur stoczni przeskoczył, równocześnie - na wszystkie znane sobie świętości przysięga - że motorówką to nie jego dowieziono, lecz sobowtóra. I tu nam się zaczyna nowa tzw. prawda historyczna, godna kolejnego filmu ale już pod tytułem „Gdzie jest Bolek ?”. Wałęsa bowiem zasiał we wszystkich niepokój, że strajkiem w stoczni jednak dowodził Bolek - sobowtór Wałęsy, którego Marynarka Wojenna udanie dowiozła do stoczni motorówką, gdy w tym samym czasie, jedna ze stron konfliktu bezskutecznie podsadzała prawdziwego Wałęsę, by go przerzucić przez płot.
Czyżby brak działania Prokuratury, która – zgodnie z zawiadomieniem Wałęsy – w ogóle nie poszukuje sobowtóra Wałęsy, potwierdzało tę straszną prawdę ? Prawdę o tym, że po udanym zakończeniu strajku, sobowtór Wałęsy, czyli agent Bolek został podmieniony przez prawdziwego Wałęsę ? Ale co zrobiono z Bolkiem ? Wałęsa mimowolnie odsłonił największą zagadkę kryminalną naszych czasów, godną samego Sherlocka Holmesa. Bo natychmiast rodzą się dalsze pytania: Kiedy agenta Bolka podmieniono Wałęsą ? Przed, czy po okrągłym stole ? Kto odebrał Nagrodę Nobla – czy agent Bolek, czy też Wałęsa ?
Niespójne i często całkowicie sprzeczne wypowiedzi Wałęsy zdają się potwierdzać tę straszliwą prawdę historyczną, że Wałęsa w ogóle nie uczestniczył w sierpniowych strajkach, tylko był to jego sobowtór - agent Bolek, którego potem służba bezpieczeństwa albo zamknęła w jakimś zakładzie psychiatrycznym, albo też… Wałęsa, który ma wyraźne luki w pamięci: nie pamięta miejsca, gdzie jakoby miał skoczyć przez płot i zupełnie nie przypomina sobie, by go dowieziono motorówką do stoczni – zdaje się tylko potwierdzać wszystkie wątpliwości…
Jest z kolei potwierdzone przez samego Wałęsę, że nigdy nie miał nic wspólnego z SB i nie brał od SB żadnych pieniędzy. Bo wiadomo, że Wałęsa skromnym robotnikiem był. Nie to co jego sobowtór Bolek: ten brał kasę garściami za szpiclowanie kumpli ! Rodzi się więc pytanie kolejne: kto dzisiaj bierze za jedną godzinę gadaniny więcej niż zwyczajny człowiek zarobi przez całe życie ? Kto domaga się pałowania związkowców, demonstrujących brak pracy ? Kto nie pamięta, że ś.p. Lech Kaczyński był jedną ze znaczniejszych osób w „Solidarności” ?
Chyba przecież nie Wałęsa, który nosi w klapie Matkę Boską ! To musi być tylko jakaś obrzydliwa kreatura - zepsuty do cna były agent SB - któremu przydzielono nową misję, po oszukaniu „Solidarności”. Co gorsza ta postać bezkarnie, przy kompletnej bierności Prokuratury w dalszym ciągu podszywa się pod Wałęsę… Czyżby zatem agent Bolek nadal żył i miał się dobrze – mimo wielu prób jego unicestwienia ?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3797 odsłon
Komentarze
Re: Największa zagadka kryminalna III RP, czyli: Gdzie jest Bole
25 Września, 2012 - 12:48
oczywiście, że agent Bolek żyje i ma się dobrze, wg słów Wałęsy agent Bolek to centrala telefoniczna w Nowym Porcie i to stwierdzenie rozwiewa wszystkie wątpliwości niedowiarków
Dobosz
Bolek
25 Września, 2012 - 14:45
Był i jest agentem ubeckim i nie ma co się rospisywać o tej ubeckiej gnidzie,wolnej Polsce,znajdzie się na liście zdrajców i sprzedawczyków,jeszcze narazie sądy go bronią jak Kiszczaka Michnika Jaruzela,i tym POdobnych skurwieli
dlaczego Bolek nie był na ślubie Oli?
25 Września, 2012 - 16:02
Brakowało tam tylko noblisty! Heńka była! Moł przynajmniej iść sobowtór:))
Petronela
kapitanie Nemo,masz rację ktoś podszył sie pod
25 Września, 2012 - 17:00
gość z drogi
:))) swietne...poszukiwany nasz ,ale ktory ?
dycha bolkowa
gość z drogi
Re: Największa zagadka kryminalna III RP, czyli: Gdzie jest Bole
25 Września, 2012 - 22:21
Prokuratura musiałaby przesłuchać koniecznie Danuśkem.
Bo jak często opowiadają Wałęsa i jego sobowtór, razem we dwójkę z "Danuśkom obalylym komunem".
Danuśka mogłaby zeznać, czy aby czasem nie wpuszczała do jej łoża sobowtóra. I czy wszystko pasowało.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.