Decyzja mafii: Afera jest ale jej nie ma…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

W czwartek p.rezydent, który nam II-gą Białoruś buduje, zakazując zgromadzeń, które mogą godzić w sojusz liberalno-chłopski - odwoła Sawickiego i powoła na stanowisko ministra rolnictwa Jarosława Kalinowskiego. Bo któż, jak nie chłop z krwi i kości może zrobić porządek z korupcją w szeregach PSL, skoro ją osobiście zna najlepiej ?  Bo kto, jak nie Mirosław Sekuła - członek, wysunięty z czoła Platformy - najlepiej rozszyfrował aferę hazardową, stwierdzając, że jej nie było ? Zatem – po nowym rozdaniu - i PSL będzie syte i koalicja pozostanie nietknięta.

Dlatego wczoraj posłowie, którzy nam koalicyjnie rozkradają Polskę, mogli szydzić sobie z wniosku Mariusza Kamińskiego i PIS w sprawie powołania komisji śledczej ds. zbadania sytuacji w spółkach Skarbu Państwa, w związku z ujawnieniem tzw. taśm PSL. Mówili o "biciu piany" i "igrzyskach politycznych". I poniekąd mieli rację. Bo kto by stanął na czele takiej komisji śledczej ? Bo chyba nie poseł Hoffman lub Ziobro ! A przecież rządząca koalicja ma w swych szeregach osoby, znane z higieny osobistej - a więc o zawsze czystych rękach i w dodatku zupełnie niezwiązane z korupcją. Na ten przykład, poseł Żelichowski Stanisław. Ten by się nadawał na komisję śledczą, jak sam Sekuła Mirosław !

Niestety nie jest możliwe, by śledczy hazardowy Sekuła Mirosław, osobiście zamiótł pod dywan aferę taśmową PSL-u, gdyż po udanym rozszyfrowaniu, że afery hazardowej nie było - Donald Tusk rzucił Sekułę na nowy, jeszcze bardziej odpowiedzialny dla koalicyjnej mafii odcinek. W dniu 21 grudnia 2011r. premier Donald Tusk powołał go na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów i głównego rzecznika dyscypliny finansów publicznych. Ja nie muszę nikogo przekonywać, jakie pieniądze wiceminister Sekuła musi teraz upychać pod dywany ministerstwa, by na papierze wykazać, że trzymamy dyscyplinę finansową!  Tego nie wie już nawet sam minister Vincent, choć już czuje, że katastrofa nadchodzi szybkimi krokami. Bez Sekuły, niewątpliwie już by była…

Powracając do śledczego Żelichowskiego, który mógłby objąć przewodnictwo komisji śledczej w sprawie taśm PSL-u, to opozycja mogłaby podnieść krzyk, że syn Stanisława Żelichowskiego - Dariusz Żelichowski jest doradcą w warszawskim oddziale Elewarru. Ale, co on tam zarabia ? Ot, zaledwie ok. 9 tys. zł, czyli grosze w porównaniu ze Śmietanką, który miesięcznie brał 800 tysięcy zł, a teraz jeszcze czeka na odprawę w wysokości ca. 200 tys. zł ! Dlatego, koalicja nie zgodzi się na żadną komisję, aby nie było zarzutów o tendencyjność tym bardziej, gdy bez komisji można już dzisiaj stwierdzić, że żadnej afery w spółkach skarbu państwa nie było…  

Także czysty, jak łzy Sawickiej (poprzedniczki Sawickiego z PSL)  jest też nowy kandydat na ministra, który aktualnie bawi na nasze konto w Brukseli. Wprawdzie brat nowego ministra rolnictwa, Adam Kalinowski pracuje w Zamojskich Zakładach Zbożowych i Towarowych, czyli w spółce zależnej od Elewarru, ale został tam tylko po to wprowadzony, by rozszyfrować mafię od środka ! Nie może więc dziwić skromne wynagrodzenie brata Kalinosia w kwocie zaledwie 10 tys. zł miesięcznie i to za tak odpowiedzialną robotę…

Niektórzy komentatorzy są zdziwieni, że nowy minister rolnictwa będzie powołany tak szybko, skoro ze słów premiera wynikało, że osobiście przejmuje kontrolę nad ministerstwem. Owszem premier kontrolę przejął, ale żadnych nieprawidłowości nie znalazł. Ot, znalazł to samo - co się dzieje w innych ministerstwach, nie podlegających pod PSL…. Ponadto, ostry reżim treningowy, związany z nadchodzącym sezonem piłkarskim oraz rozpoczynająca się Olimpiada, gdy premier zostanie, praktycznie na miesiąc przykuty do telewizora – nie pozwolą mu na jakąkolwiek kontrolę. A kto się spotka na śniadaniu z ewentualnym medalistą Olimpiady, jak nie sam premier ? Roboty jest zatem od cholery, więc premier nie ma czasu na „bicie piany” – jak słusznie zauważył poseł PO, Neumann – czyli człowiek nowego typu. 

Jest też inny aspekt. To nadchodzące żniwa - okres gdy trzeba będzie skosić, co się tylko da i na dożynkach podzielić coraz mniejszy bochen polskiego chleba. Te barwne uroczystości nie mogą się obyć bez przedstawiciela polskiej wsi, jakim niewątpliwie jest Kalinowski Jarosław. A Kalinowski, podobnie jak Sawicki potrafią tak podzielić ten nasz wspólny chleb, aby koalicja rosła w siłę, a jej ludziom nadal się żyło dostatniej….

Brak głosów

Komentarze

zbiera niejaka Kidawa-Błońska czy tylko jestem na tle jej facjaty przeczulona?
Z pozdrowieniami i dychą

Vote up!
0
Vote down!
0
#277313

A buszujący w zbożu Sawicki, już kosi….

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#277316

Kidawy nie byłam pewna.
A co do tego, kto w tej bandzie rozgrywa, a kto jest tylko twarzą medialną... Cóż? Może się tak stać, że my, a już na pewno przeciętny Kowalski, nigdy się nie dowiemy, kto pociągał za sznurki. Ale twarze medialne, wręcz przeciwnie, same się utrwalają w pamięci, skoro wzięły na siebie te role.
I tak, Bidawa-Końska wryła mi się w pamięć refleksją, że jej zdaniem, po ogłoszeniu raportu MAK, Polska nie straciła twarzy.
Bidawa zapomniała tylko dodać, że nie można stracić czegoś, czego się nie ma, a Polska, pod rządami Bula i Donaldina - czego jak czego, ale twarzy została pozbawiona dawno i na pewno.

Vote up!
0
Vote down!
0
#277343

Racje masz i Ty i ta Błońska. Ty, bo piszesz, że aby coś stracić trzeba to wcześniej mieć, a i Błońska też ma trochę racji bo Polska nie straciła twarzy, tylko dała d... a rubelka i tak nie zarobiła.

Vote up!
0
Vote down!
0
#277347

Kidawa - Blonska nie jest osoba rozgrywajaca w tej (innych tez) sprawie.

To tylko malo znaczaca twarz medialna mafii PO. Taka Pitera bis.

Ale... tez jestem na jej 'twarzyczke' uczulony, Ossalo ;)

 

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#277318

A może Baco macie " uczucie " na ten zgryz Kidawy ?

Ukłony ślę

PS.
Takim zgryzem to i kosić nada

Vote up!
0
Vote down!
0
#277330

wystarczający powód, by takiego chleba nie jeść. Diabli wiedzą, co ci "dobroczyńcy Narodu" tam dorzucą.

Pozdrawiam Niepoprawnie

krisp

Vote up!
0
Vote down!
0
#277366

że tzw. "zwykłych ludzi" nie wkurzają te wszystkie przekręty? Gdy próbuję o tym rozmawiać ze znajomymi, wzruszają ramionami, twierdząc: "eee, tam! Wszędzie kradną i kłamią". To znaczy taki już ich los, polityków, że muszą kraść i kłamać, niezależnie od tego, jaką partię reprezentują. Może zresztą mam dziwnych znajomych...

Vote up!
0
Vote down!
0
#277354

marcopolo

Tam KIDAWA,za nia SAWICKI -bo jak przepowiedziala mu  partyjna kolezanka przed posiedzeniem Rzadu "Spier.......j" tak sie i stalo,prawie go nie widac,a tam w dali na kombajnie ta druga Blonska,razem tworza niezla "BANDE" obawiam sie,ze po zniwach zniknia nam nawet i sloma,takze biedny Kraj ,biedni ludzie,chlopi,no i bydlo przeciez ono tez "zrec" musi!!

Vote up!
0
Vote down!
0

marcopolo

#277423