CO TO JEST PRAWDA?
Historia ma to do siebie, że niczego nie uczy. Zwłaszcza nie uczy tych, którzy zajęci budowaniem przyszłości, starają się o przeszłości zapomnieć, powielając wszystkie błędy, które już się w historii zdarzyły. Nie sięgając daleko, każdy kto zna historię i nie wyrzekł się prawdy na własne oczy widzi, jak budowany jest wokół nas świat opisany już przez Orwella, gdzie w imię wielkiego kompromisu, kraj nasz stacza się do punktu wyjścia – choć z nowymi częściowymi autostradami i jeszcze ciepłą wodą w kranie.
Bo w tym kraju, który powinienem nazywać Polska, wszystko stało się relatywne, więc nie można dziś potępiać zdrajców, przestępców na urzędach i zwyczajnych oszustów, skoro z komunistycznych przestępców uczyniono ludzi honoru, z głupka zrobiono mędrca, a z człowieka dążącego do prawdy – chorego psychicznie. Dociekanie dziś do prawdy o Smoleńsku równoznaczne jest do postawienia się w rzędzie „nawiedzonych” a nawet „szalonych” – których postępowe państwo powinno w każdy możliwy sposób eksterminować. Co gorsza, każde dociekanie prawdy – podobnie jak za najbardziej mrocznych czasów komuny, o których większość tzw. autorytetów tego kraju wolałaby zapomnieć – jest nie tylko dowodem zacofania, ale nieomal przestępstwem na drodze „postępu i modernizacji”. Bo ten kraj, który powinienem nazywać Polska, w całym czasie budowanego przez 23 lata „postępu” jest codziennie szmacony przez „polityków”, którzy w normalnym, wolnym i demokratycznym kraju siedzieliby już dawno w więzieniu za zdradę narodowych interesów, wyprzedaż majątku narodowego, zniszczenie kultury i narodowej tradycji, za ordynarne złodziejstwo i represje obywateli przez państwowych urzędników – a w istocie zbirów spod ciemnej gwiazdy. Film „Układ zamknięty” jest klarownym obrazem państwa, którym można tylko pogardzać.
To nie my tą „Polską” pogardzamy. Pogardzają nią te wszystkie psudo-autorytety, które łżą w żywe oczy o możliwości międzynarodowego arbitrażu w sprawie raportu Anodiny, o przekopywaniu ziemi w poszukiwaniu szczątków ofiar katastrofy, o Zielonej Wyspie, o silnych fundamentach, o dobrobycie, o prawach obywatela i o tolerancji. Ledwo tylko odezwie się nieśmiały głos o zabijaniu nienarodzonych, o sprzecznej z moralnością metodzie in vitro, o zakazie pracy w niedzielę w supermarketach, o związkach pederastów – już wypada stado basiorów, utuczonych na III RP, by w imię nietolerancji dla tolerancji zagryźć każdego, kto ma inne zdanie niż ein Führer, ein Reich und ein Partei.
Stworzono bowiem w warunkach postkomunistycznej demokracji, nowy system totalitarny, którego już nikt nie szanuje – zwłaszcza zaś jego twórcy. Charakterystyczny dla tego zeszmaconego kraju AD 2013 jest song ulubieńca polskiego, odmóżdżonego leminga, czyli Marii Peszek:
„Gdyby była wojna byłabym spokojna nareszcie spokojna, wreszcie była bym.
Nie musiałabym wybierać ani myśleć jak tu żyć, tylko być, tylko być.
Po kanałach z karabinem nie biegałabym, nie oddałabym ci Polsko ani jednej kropli krwi:
sorry Polsko, sorry Polsko, sorry Polsko - wybacz mi….”
Uzupełnieniem tej zeszmaconej Polski jest też scena ze wspomnianego już filmu „Układ zamknięty”, gdy po słowach prokuratora (granego przez J.Gajosa): „przecież żyjemy w państwie prawa !” - cała sala śmieje się do rozpuku ! Każdy bowiem - po 23 latach od „odzyskania wolności” doskonale wie, że w tym kraju (który powinienem nazywać Polska) nie ma ani prawa, ani też wolności, którą bezkarnie może zabić byle prokurator, byle sędzia, czy byle naczelnik urzędu skarbowego. W tym kraju strach jest zacząć działalność gospodarczą, a ci co pracują nie są w stanie za swoje zarobki utrzymać rodziny – a tym bardziej utrzymać dzieci. Dlatego w ilości narodzonych dzieci zajmujemy 209 lokatę na 222 państwa i żadne czary-mary Tuska tego nie zmienią. W państwie Tuska rodzą się tylko urzędnicy, wyskakując niczym króliki z zaczarowanego kapelusza magika. Zmienić się to tylko może, gdy wywieziemy Tuska na przysłowiowych taczkach: w imię prawdy o jego cudach i nadprzyrodzonej mocy…
Dziś, gdy Tusk – wobec fiaska jego cudów zabrał się za naprawianie Pana Boga, przypominam historyczny dialog Piłata z Jezusem Chrystusem, według Ewangelii w. Jana. Kiedy Piłat zapytał: „A więc jednak jesteś królem?” Pan Jezus odpowiedział: „Ty mówisz, że jestem królem. Ja po to się narodziłem i po to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto kocha prawdę, słucha mego głosu.” Piłat odparł mu: „Co to jest prawda?”
No właśnie: Co to jest prawda w kraju, który powinienem nazywać Polska ?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1417 odsłon
Komentarze
Re: CO TO JEST PRAWDA ?
31 Maja, 2013 - 05:35
Prawda: naturalnie PRAW - DA wiele...
Da wiele - naturalnych łączy społecznych...
Prawda- KoMISyjnie POcenzurowana...
Westerplatte 1.09.2009 - Wł.Putin :
""W STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH- NIE POWINNIŚMY POSTĘPOWAĆ TAK JAK 'LEKARZE"- KTÓRZY ZAKAŻAJA PACJENTÓW CHOROBAMI- ABY NA "LECZENIU" ZARABIAĆ""...
Pozdrawiam +10.
Autor
31 Maja, 2013 - 09:36
1O,dla ciebie.
Prawda jest taka,że to srebrniki Judaszowe,teraz w tym kraju wiodą prym.
I to one zamykają usta i sumienie,ludzi tu żyjących.
A Ojczyzna,honor,wiara,sprawiedliwość,to teraz tani produkt,nie warty zainwestowania w niego.
Ojczyzna,i honor,to przeszły relikt historii,jakiejś tam Polski,a próbujących powrotu do tych tradycji,oszołomów,
faszystów,moherów i katoli,nie należy traktować poważnie.
Czy ten twór to jeszcze Polska,czy już Eurosowhoz.
pozdrawiam
Co to jest prawda ? Co to jest kłamstwo ?
31 Maja, 2013 - 09:31
witam serdecznie wszystkich niepoprawnych, a szczególnie Kapitana Nemo. Kapitanie, z przyjemnością wsiadamy do twojej łodzi podwodnej Nautilius i płyniemy po wolnych od kłamstwa wodach polskiej rzeczywistości. Rozmarzyłem się ? Cuda się zdarzają, nie tylko herr tuskowi. My Żyjemy! Nie ma takiego samolotu do którego możecie zmieścić 38 milionowy naród. Przeżylismy bolszewizm, przeżyjemy polszewizm herr tusk i tawariszcz szczynukowicz. Wasz koniec nieuchronnie zbliża się. Nie znacie dnia, ani godziny. Gdzieś polecicie i ............
enarStańczyk54
Co to jest prawda ? Co to jest kłamstwo ?
31 Maja, 2013 - 09:32
witam serdecznie wszystkich niepoprawnych, a szczególnie Kapitana Nemo. Kapitanie, z przyjemnością wsiadamy do twojej łodzi podwodnej Nautilius i płyniemy po wolnych od kłamstwa wodach polskiej rzeczywistości. Rozmarzyłem się ? Cuda się zdarzają, nie tylko herr tuskowi. My Żyjemy! Nie ma takiego samolotu do którego możecie zmieścić 38 milionowy naród. Przeżylismy bolszewizm, przeżyjemy polszewizm herr tusk i tawariszcz szczynukowicz. Wasz koniec nieuchronnie zbliża się. Nie znacie dnia, ani godziny. Gdzieś polecicie i ............
enarStańczyk54