Miki naskrybił.
Ano, Miki naskrybił :
“Jest w tym powtarzaniu intencja przyklejenia blogerom łaty anonimów, tj. takich ludzi, co wysyłają pogróżki do kogoś lub wypisują coś ukradkiem i zwiewają,”
Można to przeczytać <a href=”http://freeyourmind.salon24.pl/149777,sprawa-kataryny-ad-2010″>tutaj</a>
Gwiazda wypowiada się w ten sposób w obronie danych osobowych Kataryny, ujawnionych przez Dziennik.
Gwieździe zapomniało się, że przedwczoraj wieczór anonimowo opluła dwóch kolegów blogerów tutaj. Gwieżdzie zapomniało się, że poproszona o dane osobowe w celu wyciągnięcia konsekwencji uciekła gdzie pieprz rośnie. Gwieździe zapomniało się, że wczoraj po raz kolejny w komentarzu na swoim blogu anonimowo opluła wielu blogerów.
Anonimowość w sieci nie może być osłoną zwykłego chamstwa. W tym temacie jesteś gwiazdo takim samym autorytetem, jak jego świątobliwość Paetz w kwestii wykorzystywania kleryków, albo Maleszka w kwestii TW.
Pisz sobie gwiazdo o gwiazdach, o ptaszkach i motylkach. Ale nie zgrywaj autorytetu moralnego.
PS – Do administracji: Tekst jest polemiką z wypocinami osoby, która blokuje mnie u siebie, osoby, która mnie tutaj wulgarnie zwyzywała i schowała się za plecami administracji. Osoba ta jawnie drwi sobie ze mnie i z osób, które w ciągu ostatnich dwóch dni opluła. Osoba uchyla się od ujawnienia swoich danych osobowych, by sprawę między nami dokończyć. Nie mogąc osoby zmusić do rozliczenia się za jej wobec mnie wyczyny inaczej, jak przez pisanie tutaj, robię to co uważam za stosowne.
Zapowiadacie szumnie walkę z chamstwem w sieci. Bądźcie konsekwentni.
Naskrybił tam a gdzieindziej:
(Podkreślenie na czerwono moje).
To z kolei było tematem mojego wpisu (Dulszczyzna Mikiego. ):
Wszyscy Salonowicze wiedzą, że bloger Miki znany jest ze swojej pryncypialności, jak… posłanka Senyszyn ze swojej życzliwości wobec Kościoła. On to bowiem fechtuje wszelakimi wartościami wielkokwantyfikatorowymi, rozstawiając każdego po kątach i protekcjonalnie rozsądzając czyjąś etyczność lub jej brak. Jest przy tym niezmordowanym tropicielem wszelakich odstępstw w tej kwestii. Nieomal, można by sądzić, że w tym aspekcie przypisuje sobie boskie plenipotencje i atrybuty Najwyższej Instancji. Bowiem, gdy bloger Miki rzeknie, że ktoś tam coś tam chybił wszelakim Cnotom, to sfora jego totumfackich w lot to podchwytuje i staje się to prawie jak niekwestionowana prawda objawiona. Boć, to bloger Miki ma moc rozstrzygającą o tym, co jest prawe i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne. Zapewne bloger Miki każe się w takiej sytuacji uznawać za szczególną krynicę prawości, moralności i etyczności. Czyż może blogera Miki nie można wobec tego uznać za “salonowego” Arcykapłana, Magistra Elegantum, Wielkiego Moralizatora…? Można. Swada, mentorstwo, tubalność z jakimi on rozstrząsa o czyjejś moralności (względnie etyczności) całkowicie do tego uprawniają.
Niekiedy bywa niestety, że bloger Miki daje się ponieść swoistej dulszczyźnie, gdy przeciwko temu, którego ma “na celowniku”, używa stylistyki jako żywo przypominającej nieodległe, aczkolwiek mroczne, czasy. Bo też np. czymże może być ot takie chwacko-junackie porównanie swojego politycznego i ideologicznego oponenta do funkcjonariuszy ludobójczego reżymu, mających na sumieniu śmierć i męczeństwo wielu ludzi? Da się to może wytłumaczyć jako efekt “pomroczności jasnej”? No, nie wiadomo. A może da się to zrozumieć jako swoistą dezynwolturę słowną, licząc na przychylne potraktowanie przez środowisko, w którym uprawia się swoją moralistykę? Jest to całkowicie możliwe. Nieodparcie to jednak daje asumpt do stwierdzenia, ze blogera Miki da się odczytywać jako egzemplum dulszczyzny, do której ludzie przyzwoici mają stosunek jednoznaczny. By nie być gołosłownym. [Tutaj powyższy zrzucik.]
Józef Różański , Anatol Fejgin
Ciekawe tylko, czy blogera Mikiego stać będzie na krztynę odwagi cywilnej, by przeprosić Marylę za podłe porównanie Jej do dwóch zbrodniarzy.
P.S.
Czy mozna też znać stanowisko Administracji w tej sprawie?
To ja się zastanawiam. Czy w świetle powyższego ta uwaga: “Zapowiadacie szumnie walkę z chamstwem w sieci. Bądźcie konsekwentni.” ma zastosowanie również do Mikiego?
EDIT:
Pytanie powyższe szybko straciło aktualność, gdyż szybko się wyjaśniało:
Cóż bloger Miki odpowiedział blogerowi paweł1?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1094 odsłony
Komentarze
Bloger - Aleksander Głowacki
14 Stycznia, 2010 - 21:57
Dystans dzielący "kataryniarzy" od Prusa Bolesława, to przepaść większa od kanionu największego .
Słusznym jest identyfikować: oszczerców , kłamców , wodzie z młynów agenturalnych.
Harcerzu,
15 Stycznia, 2010 - 00:24
[quote=Harcerz]Dystans dzielący "kataryniarzy" od Prusa Bolesława, to przepaść większa od kanionu największego .
Słusznym jest identyfikować: oszczerców , kłamców , wodzie z młynów agenturalnych.
[/quote]
Swoją drogą zobacz jak się przestał rzucać na swoim blogu, gdy opublikowałem coś o jego hipokryzji.
P.S. Oczywiście, nie Bolesław Prus.