Pamiętacie może słynne – „Andrzej pomóż! Andrzej….”? No pewnie, że pamiętacie. Niestety, ale podczas krytycznego głosowania w pewien wrześniowy dzień, zabrakło, bagatela, 29 głosów i Andrzej nie pomógł. Poseł Ziobro mógł tryumfować.
No, a dlaczego o tym wspominam, może ktoś spyta. Ano, dlatego że, jak trzeba, to siły postępowe pójdą proszalnie o głosy tego pogardzanego Ciemnogrodu, tych...