Sojusz Tusk -Miller przesądzony...

Obrazek użytkownika prof Rycho
Idee

Ostatnio pełno jest doniesień o porozumieniu Tusk- Miller!

Toczą się już jawne rozmowy jak i co dalej, jak utrzymać status pokomunistycznego układu- IIIRP. Komunistyczny działacz z PZPRu Miller ma sojusznika –liberała Tuska.

Chce się aż „wyć” z zachwytu, bo to dowód, jaki układ faktycznie działa od 23 lat. Najmniej istotne są reformy, gospodarka, kryzys ,bezrobocie…

Najwaznieszym celem jest TWANIE dla spokoju i bezkarności UKŁADU, dla jego dalszego istnienia i ochrony interesów po okrągłym stole.

Grupa rodem z bezpieki zaprząta sobie głowę- co robić, wobec kolejnych kompromitacji rządu PO i PSL, afer, a nader, wobec ciągle spadających sondaży. Stanowi to strategiczne zagrożenie istnienia układu pokomunistycznego, to jak w mafii- jak pojawia się zagrożenie, to ich bonzowie jednoczą się!

Dotychczasowa próba jednoczenia się wokół Kwaśniewskiego, chorującego na filipińską chorobe- mało skuteczna, ale jak trzeba to i to ugrupowanie bez wątpienia, przyłączy się dla obrony interesów ludzi IIIRP.

Także ludzie Komorowskiego popierają i inspirują tą inicjatywę...Przecież Dukaczewski stawiał szampana za wybór nadzorcy WSI na ...Prezydenta RP!

W prasie ostatnio możemy na ten temat wiele przeczytać komentarzy, parę wyrwanych- daje obraz sprawy .

Donald Tusk ogłosił swoje przewidywania co do warunków koalicyjnych w 2015 roku. Tym samym rozpoczął długi proces oswajania wytresowanych lemingów z koniecznością zachwalania komunistów z SLD jako rozważnych, odpowiedzialnych i przewidywalnych polityków!

„Lemingi, jak to lemingi, najpierw wyprą się samej możliwości głosowania na partię, która zamienia prawy but z lewym, potem będą udawały, że nie wiadomo o co do końca chodzi, by stwierdzić ostatecznie ,że tak trzeba dla interesów Polski”.

„Tusk lubi gadać z Millerem, jemu brakuje poważnych partnerów - mówi rozmówca tygodnika "Wprost". Dziennikarze pisma dotarli do informacji, że kilkanaście dni temu premier po raz kolejny spotkał się z szefem SLD. - Długo rozmawiali o politycznych scenariuszach. To było już ich kolejne spotkanie w ostatnim czasie. Oczywiście bez jednoznacznych deklaracji, ale obaj myślą, co będzie. Kiedy wybory i jak po nich stworzyć rząd antypisowski?

Obaj politycy już od dawna się nie atakują, a w ostatnim wywiadzie dla "Polityki" premier nie wykluczył po wyborach koalicji z SLD. - Tusk lubi gadać z Millerem to już przyjaciele .

Trwa seria przygotowań do przegrupowania sceny politycznej w naszym kraju. Minister Rostowski musiał w Klubie Bilderberg złożyć zapewnienie, że alternatywa dla wyborców na rok 2015 zostanie przygotowana prawidłowo. Pani Vivianna żadnych wątpliwości co do ich wyników nie zgłosiła. Po powrocie Rostowskiego ze wspomnianego klubowego spotkania, premier Tusk ogłosił niezwłocznie „swoją suwerenną” decyzję, z której wynikało, że kandydowanie na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej ma jednak zakazane, podobnie jak miał zakazane przecież kandydowanie w wyborach prezydenckich w roku 2010.

Solidarny mu szef SLD Leszek Miller jest zdania, że wybory prezydenta Warszawy powinny odbyć się w normalnym terminie, czyli jesienią 2014 roku. Nie ma sensu angażować się w referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz - pracuje już na jego konto.

Także Platforma Obywatelska musi "podjąć bój i nie oddać Polski w ręce ludzi nieodpowiedzialnych" - powiedział przewodniczący PO na Pomorzu, minister transportu Sławomir Nowak- ten od zegarków.

Tak ten „bój podejmują”, bo strach, bo grozba utraty władzy- nawet z ludzmi z dawnego PZPR!

Zaiście z Tuskiem coś niedobrego się dzieje – to opinie z kancelarii. Tusk ucieka od problemów, czwartek lub piątek wieczorem – samolot i do domu, a najczęściej w poniedziałek rano wraca. Żadnymi reformami, czy rządzeniem się nie zajmuję, tylko rozgrywkami w PO i aferami… a właściwie ich gaszeniem, a nader -nowymi sojuszami.

To nie te czasy, gdy falanga gości na dyskusje, jadło i wino w URM gościła. Dziś zamknięty z wybranymi, do tego stopnia, że Cichocki godzinę czeka z dokumentami i informacjami, by go przyjął. Gdzie Tuskobus, gdzie propagandowe wyjazdy. Co z jego gabinetem dla ustaw w Sejmie. To zapowiadał! Czyż rozdwojenie jaźni?

Najczęstszymi gośćmi ostatnio to ludzie służb, a Leszek Miller to już przyjaciel, to niemal doradca wspolnych interesow. Jakich interesow pytacie? Wspólnych! To dla ratowania i „ochrany ludzi” co grabili Polskę, bezkarnych jak dotąd wobec prawa i narodu. Ludzie ci ulokowani do niedawna w skompromitowanym aferami SLD, znalezli tez swe miejsce w PO, które to jak wiemy- ich awangarda w postaci służb, stworzyła w 2001r.

Tusk skutecznie, pomimo równie głośnych afer za czasów premierostwa Millera i ich także ochrania i to skutecznie.

Deprawując wszelakie ideały solidarnościowe i podporządkowując sobie sądy i prokuraturę zapewnił bezkarność i samowolę ludzi, którzy trzymali faktyczną władzę i wpływ na bieg zdarzen po 1989r w Polsce. Tusk wielce zasłużony dla utrzymania status quo istnienia IIIRP, „zasłużony” i w 1989-90 roku i pamiętnym 4 czerwca 1992r, dał także podwaliny jej istnienia i obecnej kontynuacji, jako szef rządu

Nie "pozwolono" mu zostać prezydentem, nie "pozwolono" odejść na stołek do Unii. Nakazano trwać dla "pilnowania IIIRP", zawiązać sojusz już jawnie z SLD. Partia PSL „skrwawiona” doszczętnie korupcja i aferami lokalnymi ich działaczy, straciła na znaczeniu, nie liczy się już w grze. Informacje jak i wcześniej pisałem z samej kancelarii rodem, są niepokojące dla narodowych interesów Polski.

Nieustanne wizyty ludzi służb, dawnego establishmentu PRLowskiego i kontakty głównie z Millerem to efekt NAKAZU DZIAŁAŃ dla TRWANIA UKŁADU POKOMUNISTYCZNEGO!

Sojusz Tusk –Miller jest przesądzony, tak jak w każdej konfiguracji- i przyszłe wspólne rządzenie! Bowiem cel mają jasny- to TRWAĆ!

Dodam, że ten nakaz jest zaakceptowany przez kanclerz Merkel, ale i Putinowi jest on wielce na rękę. Smoleńsk coraz bardziej w nieprawdzie ciąży, a i Gazprom i wpływy, korupcja i suwerenność Polski, przecież której coraz mniej. Wszyscy razem jednoczą siły, bo cel jeden- status quo IIIRP,

Tym bardziej dla niedowiarków musi iść nauka –bez większościowego zwycięstwa PISu w najbliższych wyborach i konsolidacji Patriotycznych Sił Narodowych - WOLNEJ i SUWERENNEJ POLSKI NIE BĘDZIE!

Wazą się losy Polski jak nigdy ostatnio. Świadomość Polaków, co do tych faktów nabiera szczególnego znaczenia, ale jak 60% rodaków nic nie czyta? Wiedzę czerpie z rezimowego TVNu- to rodzą się poważne wątpliwości!

Może jednak nareszcie nastąpi Narodu przebudzenie ….

Brak głosów