A więc, czy Polska Prokuratura Wojskowa Fałszuje, kto Kłamie?
Prezydent Komorowski mówi co chce - z błędami jak zwykle,jak wyżej...
Mamy Państwo Polskie sprawne, rządzone samodzielnie? Czy po dwóch dekadach przemian "przepoczwarzony" system kłamstwa i uzależnienia, obowiązuje nadal?
W interesie kogo, urzędnicy rządu Tuska działają, interesie Polski? Władza jest pełna arogancji i pychy, staje bezczelnie przed kamerami i...kłamie!
Popatrzmy na urzędników Prokuratury Polskiej- od 2.5 r słyszę niewiele znaczący "bełkot " na konferencjach medialnych, z którego nic nie wynika. Słyszymy -pomoc prawna ,powoli, dokumenty,szczątki, za 3 miesiące...
Teraz ekshumacje- w związku z szokującym wydarzeniem, jeśli ciało śp Anny podmieniono, a nawet powtórne-Kurtyki,Wassermana i Gosiewskiego. Wszystko przez przez rażące zaniedbania urzędników, niechlujną i fałszywą moskiewską dokumentację.
Chodzi o całokształt działań urzędu Prokuratury Polskiej - mało kompetentnej!Podatnej! Z pewnością nie niezależnej!
Pytam, czy jest ona czyimś-istotnym narzędziem gry, czy pełni rolę "Państwa w Państwie"?
Pytamy jak możliwe, że doprowadzono do haniebnych zaniedbań, do zdarzeń sprzecznych z interesem Państwa Polskiego,do traumy rodzin, do szeregu fałszerstw wobec ujawnianych faktów? Ile lat trwać ta farsa będzie?
Kto boi się ekshumacji poległych? Bardzo się boi, międzynarodowych komisji się boi, bo badanie rozerwanych ciał, stanowić może-dowód na inną przyczynę katastrofy?
Czytaliśmy w Codziennej - "Prokuratura przyzwoliła na sfałszowanie śledztwa. Były Szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej prokurator gen. Krzysztof Parulski winny jest zaniechania zabezpieczenia i zbadania miejsca katastrofy, a w szczególności ciał ofiar, przeprowadzenia sekcji zwłok w obecności polskich prokuratorów i patologów a także zaniechania zbadania ciał ofiar – ważnych dowodów w sprawie – już po przewiezieniu ich do Polski. Rząd premiera Donalda Tuska wywierał presję na prokuraturę, aby ta nie dopuściła ekspertów zagranicznych, przybranych przez rodziny ofiar, do sekcji zwłok. Jest to działanie bez precedensu w dziejach państw cywilizowanych. Prokuratura Wojskowa, minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski i minister Zdrowia Ewa Kopacz, a przede wszystkim Rada Ministrów, która ostatecznie taką decyzję podjęła, winni są niedopuszczenia - mimo oficjalnego wniosku rodzin ofiar katastrofy - amerykańskiego patologa sądowego prof. Michaela Badena do udziału lub asystowaniu przy badaniu ekshumowanych ciał Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki. Na skutek tej decyzji wciąż nieznane są wyniki przeprowadzonych ekshumacji, choć od badania upłynęło ponad pół roku. Nie ma wątpliwości, że dzieje się to ze szkodą dla postępów śledztwa mającego wyjaśnić przyczyny i przebieg katastrofy smoleńskiej"
Podczas wtorkowej konferencji prasowej szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk Ireneusz Szeląg powiedział nam, że dlatego tak stało się, iż śledczy nie mają „daru bilokacji” – kiedy dotarli do Rosji, część sekcji już się odbyła. Co za arogancja!
To bezczelne, kłamliwe tłumaczenie, przecież ile uzgodnień było już zawartych wcześniej? Choćby nawet telefonicznych,ile różnych dyspozycji zostało wydanych, także od przebywających na miejscu zaraz po katastrofie- przedstawicieli władz Polski! Komunikaty, ze strony prokuratury polskiej, były przecież wydawane także, zaraz po katastrofie!
Słowa płk. Szeląga stoją przecież w sprzeczności z protokołem z Moskwy, w którym spisano ustalenia o trybach postępowań, w którym uczestniczył!
Sprzeczności łatwo już dowieść ,analizując przebieg inspekcji z udziałem polskich prokuratorów wojskowych i osób współtowarzyszących, którzy będąc 10 kwietnia na miejscu katastrofy musieli widzieć i ciała poległych, a co jeśli...zniekształcone WYBUCHEM?
Są przecież szkolonymi i w takiej identyfikacji - prokuratorami wojskowymi. Łatwo to odróżnić i ustalić, nawet na pierwszy rzut oka na podstawie pobieżnych oględzin!
Dlatego twierdze,że w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010r. iż z całą WIEDZĄ i PREMEDYTACJĄ - Naczelny Prokurator Wojskowy, płk Krzysztof Parulski, prokurator Warszawskiego Okręgu Wojskowego płk Ireneusz Szeląg, Żandarmerii Wojskowej i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego uczestniczący w naradzie prokuratorów rosyjskich, którym przewodniczył zastępca prokuratora generalnego Rosji Aleksandr Bastrykin zgodzili się na zbyt wiele...
Konsekwentnie wyrazili aprobatę w protokole w którym , w punkcie 6. zaznaczono: „W przypadku złożenia przez przedstawicieli polskich organów śledczych stosownego wniosku, należy zorganizować ich udział w prowadzonych czynnościach śledczych – oględzinach, przesłuchaniu świadków, sekcjach zwłok”.
A dalej polscy przedstawiciele nie oponowali i milcząco zgodzili się ze stwierdzeniem strony rosyjskiej, żeby nie analizować innych przyczyn katastrofy niż ewentualne błędy pilotów i obsługi naziemnej, warunki atmosferyczne i stan techniczny samolotu, a także na sekcje zwłok i ustalenia strony rosyjskiej!
I choć podjęto wówczas decyzje o udziale strony polskiej w przesłuchaniach i o dostępie do dokumentacji śledztwa to "strona polska zrezygnowała jednak z udziału w oględzinach i zabezpieczeniu terenu katastrofy", a także w ...."OGLĘDZINACH CIAŁ OFIAR i w UDZIALE w SEKCJACH ZWŁOK"!
Wysocy urzędnicy polscy zgodzili się z sugestią rosyjską, że rodziny ofiar nie będą otwierały trumien, nawet po ich przetransportowaniu do Polski! To znaczy, ze już wtedy wiedząc -układali scenariusz, a przedstawiciele rządu polskiego biernie- podporządkowali się?
To oczywiste "bajki", to wspólna gra, dziś widać ...
Dlaczego, z jakich powodów - pytam? Przecież ciała są własnością rodzin, a nie prokuratorów! Mieli jednak "PRIKAZ", doskonale jednak wiedzieli o charakterze obrażeń i ich przyczynach !
Co na to sam Szef Prokuratury Generalnej Andrzej Seremet: "Zarzuty, jakoby polscy prokuratorzy podpisali porozumienie, w którym faktycznie mieli oddać kontrolę nad śledztwem w ręce prokuratorów rosyjskich albo MAK oraz że zgodzili się na badanie ograniczonych wersji śledczych, są nieprawdziwe, a nawet zniesławiające polskich prokuratorów – na konferencji prasowej 14 października 2010r.
Seremet broniąc ich rolę, zachował się dwuznacznie, przyznał jednak, że „polskim prokuratorom tej nocy umożliwiono udział w roboczym posiedzeniu prokuratorów rosyjskich, dotyczącym organizacji podstawowych przedsięwzięć śledczych w toku rosyjskiego śledztwa ws. katastrofy samolotu. Polscy prokuratorzy złożyli postulaty m.in. udostępnienia im materiałów rosyjskiego śledztwa oraz umożliwienia udziału w czynnościach śledztwa rosyjskiego, na co uzyskali aprobatę strony rosyjskiej bez oczekiwania na stosowny wniosek w trybie odpowiedniej konwencji. Z tego posiedzenia sporządzono protokół. Nie podpisywał takiego protokołu żaden z polskich prokuratorów”. Płk Szeląg miał zaś przystawić pieczątkę już w kraju, gdy załączał dokument do akt.
Jaki charakter miało nocne spotkanie prokuratorów?
– Z dokumentów wynika, że pomiędzy prokuratorami rosyjskimi i polskimi nastąpiło jakieś zinstytucjonalizowane współdziałanie – uważa prof. Piotr Kruszyński. "Jeśli nawet uznamy, że nazwa porozumienie jest nieadekwatna do treści, to dokument ten zawiera podstawy do współdziałania prokuratury polskiej i rosyjskiej. Nawet jeśli pieczątka została przystawiona później, to jest wskazane, że polscy prokuratorzy są odpowiedzialni za realizacje konkretnych postanowień narady, można więc mówić o zinstytucjonalizowanym współdziałaniu". Seremet jednak bronił i tłumaczył ich, pomijając niedokładności-wykazał pełną solidarność zawodową.
Taka postawa prokuratorów, oddawała de facto w ręce sowietów śledztwo.
To były działania antypolskie,podporządkowujące się, mające na celu już chyba wtedy, ukrycie prawdziwych przyczyn katastrofy smoleńskiej!
W dalszy czasie Prokuratura Wojskowa przyzwoliła na sfałszowanie śledztwa. Były Szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej prokurator gen. Krzysztof Parulski, politruk z czasów PRLu, winny jest zaniechania zabezpieczenia i zbadania miejsca katastrofy, a w szczególności ciał ofiar, przeprowadzenia sekcji zwłok w obecności polskich prokuratorów i patologów a także zaniechania zbadania ciał ofiar. Rodziny bowiem składały prośby i wnioski – już po przewiezieniu ciał do Polski.
Ile nieszczęścia uniknięto by, ile pomyłek, a także ile pozyskano by nowych dowodów w sprawie. Kłamali wobec niezbitych faktów, że bez ich wiedzy i zgody postanowiono o przeprowadzeniu sekcji zwłok w Moskwie, w których nie mogli brać udziału.
Można tu postawić wiec kolejny zarzut, podobnie jak w przypadku nieszczęsnej Pani Marszałek Kopacz, wcześniej mówiącej o udziale polskich lekarzy-teraz wobec dowodów, że nigdy nie mówiła, iż patomorfolodzy z Polski uczestniczyli w moskiewskich sekcjach zwłok. Wypowiedz o udziale z 29 kwietnia, zdaniem minister, dotyczyła pomocy polskich lekarzy w przygotowaniu ciał do sekcji. Tylko biegły lekarz sądowy może uczestniczyć w sekcji zwłok. Nasi lekarze uczestniczyli w przygotowaniach do pokazania ciał bliskim, w ich układaniu.
Kopacz wyjaśniła też, dlaczego udział polskich lekarzy nie był możliwy: Polscy lekarze nie mogli uczestniczyć w sekcji zwłok, będąc w innym kraju i nie będąc biegłymi .Wersja za wersją...
Zdaniem Marszałek Sejmu, polscy lekarze i z tego powodu nie mogli wziąć udziału badaniu zwłok również z szybkiego działania rosyjskich lekarzy. Sekcje zwłok odbyły się 10 kwietnia, zaraz po katastrofie, natomiast Ewa Kopacz, wówczas minister zdrowia, wraz z polskimi lekarzami przyjechała do Rosji 11 kwietnia.
Zatem zostają pytania : Po co lekarze rosyjscy tak się śpieszyli oraz dlaczego Kopacz kłamała, skoro 11 kwietnia wiedziała, że jest już po... sekcjach.
Odpowiedź jest zdumiewająco prosta - POLSCY PATOLODZY ZOBACZYLIBY CIAŁA ZNIEKSZTAŁCONE WYBUCHEM!
Wtóruje wiec twierdzeniami ...prokuraturze współuczestnicząc w zmowie? /Nie jest pewne, ale w świetle ostatnich ustaleń i 12-jakieś były/
To teza i motyw Kłamstwa wszystkich, w tym Kopacz! Ściągnięcie polskich patologów i ekspertów, chociażby z dyżurow szpitalnych -natychmiastowo wraz z lotem trwającym 2 godziny, był dla sprawy - oczywisty. Wiemy bowiem jacy są sowieci, a tu chodziło o wydarzenie najwyższej wagi! Ludzie ci byliby już na południe 10 kwietnia, mogliby działać , asystować przy sekcjach , oględzinach, pobierać "samodzielnie " próbki i zbierać dowody. Wykorzystać dla sprawy "czasowy szok".
Ale oddano śledztwo z premedytacją- SOWIETOM nie NATO, a był to wojskowy, natowski samolot. Taką władzę mamy? Jakich dowodów więcej trzeba!
Świadczyłoby to o sprawności państwa i prawidłowej reakcji na to niezwykłe wydarzenie!
Gen. Parulski i płk Szeląg, którzy brali udział w tym spotkaniu, popełnili przestępstwo i powinni w pierwszej kolejności zostać odsunięci od prowadzenia śledztwa. Za to co wczoraj zdarzyło się, że w Polsce nie pozwolono otwierać trumien z ciałami ofiar katastrofy i co się z tym wiąże, nie przeprowadzono sekcji zwłok w Polsce,o które wiele rodzin zabiegało, odpowiedzialny jest były już Szef NPW -Krzysztof Parulski, który dziś zrzuca odpowiedzialność na… swoich podwładnych.
Zawiadomienie rodzin przynajmniej z art 231KK, aż się prosi!
Pomijając przekroczenie uprawnień, intencje, naciski - Prokuratura Wojskowa winna być natychmiast odsunięta od śledztwa - bo nigdy sobie nie poradzi! Nie ma właściwych ludzi, doświadczenia /można było w 2010 dookoptować cywilnych!/ Była i jest podatna wpływom.
On i jego ludzie doznali zaszczytów od obecnej Władzy...Prezydent Komorowski nawet nominację generalska Parulskiemu wręczył. Podobnie Bielawnemu ,Janickiemu. Za co Panie Prezydencie, ponoć Najjaśniejszej? Za tak karygodnie sprzedany interes Polski i rażące zaniedbania?
Skoro jednak na najwyższych szczeblach uzgadnia się TREŚCI to wykonawców -wasali trzeba nagradzać...Metody rodem z NKWD! A jeśli inne wątki fałszerstw się potwierdzą, na co wiele wskazuje? A jeśli raporty MAKu i Millera to tylko- zakłamana bibuła!
Wskazuje to na zmowę, wielka antynarodową zmowę!
Wyjście z tego jedne - Miedzynarodowa Komisja Śledcza, aż dziwie się, że wniosku nie ma!
Kiedyś obowiązywał Kodeks Honorowy -oficerski.
Prawdziwy oficer po ujawnieniu tych faktów, jedno by zrobił...
„
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1583 odsłony
Komentarze
Prokuratura wojskowa to tylko Pikuś. Nawet nie pan Pikuś.
20 Września, 2012 - 12:41
Myślę, że decyzje i uzgodnienia powstawały na najwyższych szczeblach. Dla prokuratury należała tylko właściwa realizacja tych ustaleń. Za to były nagrody i awanse. A interes Polski i Polaków? Jaką on może mieć wartość dla ludzi, dla których "Polska to nienormalność".
Serdecznie pozdrawiam.
Jakich dowodów więcej trzeba!
20 Września, 2012 - 12:47
Jak się już o czymś pisze to warto podać dostępne źródła. Protokół z narady prokuratorów w Smoleńsku, scany tego dokumentu można znaleźć tutaj: http://smolensk-2010.pl/2010-10-24-o-czym-mowi-protokol-z-nocnej-narady.html
+ wersja pisana: http://www.rp.pl/artykul/575484.html
Ludzie...
20 Września, 2012 - 14:50
...władzy poszli na całość, poświęcając interes Polski za poparcie Rosji i to jest ewidentna ZDRADA a świadczy o tym m.in. korzystanie z rosyjskich serwerów przy obliczaniu wyników wyborów, tym samym nie mamy się co łudzić, odnośnie przyszłych wyników wyborów, to po stworzeniu precedensu jest on wiadomy, zwycięzą bez względu na wszystko POmazańcy. Jest to droga w jedną stronę, bo utrata władzy była by jednoznaczna z Trybunałem Stanu, którego wyrok mógł by być tylko jeden...kary śmierci nie ma ale dozywocie funkcjonuje...O wielkości i zakresie zdrady, jestem przekonany, widzimy jedynie to, co MOZEMY zobaczyć, faktyczna zaś jest jak przyouszczam, niewyobrazalna...Jak powiedział jeden z carów...gdzie raz stanie stopa rosyjskiego zołnierza...etc.I to dzieje się na naszych oczach!!!
Re: Ludzie...
20 Września, 2012 - 17:53
prof Rycho: dla osłody ...........
Zdrajcy nic więcej!
Absztyfikanci od Donalda
i SLD-owskie równe chłopy,
Co podliczacie swoje salda,
wy honorowe mizeroty.
Warszawskie bubki, żygolaki,
z szajką wytwornych pind na kupę,
cwaniaki, franty, zabijaki.
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy hazardowi rwacze kasy
Rychy i Zbychy z Mirem w odwodzie
Wy POlszewickie przekrętasy
Bez przerwy na złodziejskim głodzie
Którzy amnezją powaleni
zbieracie się w bandycką kupę
Nie wszyscy tutaj wymienieni,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, oszuści i blagierzy,
Wypierdy bez polskiego ducha
Myślicie, że wam naród wierzy
- usunie Was stąd zawierucha.
Karne pętaki i szturmowcy,
co grać gotowi nawet trupem
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wajdy i Kutze wskroś ponure,
Hołdysy, bez mózgowej Kory.
Podskakiwacze pod kulturę,
którzy bezwiednie robią w pory.
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
Z sondaży wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I jeszcze Bolek dureń krewki,
Co dużo chciałby, a nie może,
oraz „profesor” Bartoszewski
(Pan wie już za co, „profesorze” !)
I ty za młodu nie dorżnięta
Pitero, co masz taki tupet,
że szczujesz na nas swe szczenięta;
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty półhrabku z Ruskiej Budy
co Putinowi liżesz zadek,
sprzedajesz Polskę – tobie kudy
patriotyzmu trzymać spadek.
I europejscy marzyciele,
zebrani w malowniczą trupę
Z ryżym i miernym kpem na czele,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty fortuny sku...synu,
gó...arzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A sr... chodziłeś za chałupę,
Ty, spod Lublina łże-pajacu,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy z komuchami w lewej flance,
ciągnący z Polski grubą rentę,
szerzący dziś moralną francę,
niszczący wszystko to co święte,
I ty, proroku z TVN-u,
co mózg związany masz na supeł,
i w własnym szambie brak ci tlenu.
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem,
lub pominąłem was przez litość,
albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, agencie, co za blog ten
ze strachu skarzesz mnie na ciupę,
I żem się stał kozaków hersztem,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę !…
-Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.
prof Rycho
"Prawdziwy oficer po ujawnieniu tych faktów, jedno by zrobił..."
20 Września, 2012 - 16:07
Polski - tak. Sowiecki - poczekajmy i popatrzmy, zobaczymy...