Życie i czasy w czasach wojny i obozów....

Obrazek użytkownika Akiko
Blog

„Życie i czasy Michaela K.” to opowieść o pragnieniu wolności. W RPA trwa wojna domowa. Płoną miasta, kraj patrolują uzbrojone konwoje, wojskowe posterunki pilnują dróg. Powstaly obozy internowania.
Michael tytułowy bohater, ogrodnik, który rodzi się z zajęczą wargą, postanawia zawieźć chorą matkę na farmę, którą zapamiętał z dzieciństwa.
Marzeniem jego matki jest powrót na wieś by umrzeć w spokoju, bezpiecznie i z dala od problemów. Jednak trwa wojna. Syn chcąc spełnić jej prośbę, buduje zatem coś na kształt rykszy, zabiera matkę i nielegalnie, bez przepustki, której nigdy by prawdopodobnie nie otrzymał, wyjeżdża z miasta i tak zaczyna się jego własna odyseja....
Podczas podróży matka umiera, Michael chce jednak dotrzeć na miejsce, by jej prochy spoczęły tam, gdzie się urodziła. Farma staje się jego azylem, schronieniem przed światem, którego nie potrafi zrozumieć, przed wojną domową, toczącą się w jego kraju. Stopniowo oddala się od cywilizacji. Je owady, sadzi dynie. Przez władze traktowany jak przestępca, broni się przed próbami umieszczenia go w obozach i szpitalach, próbując ocalić swoją niezależność.
Na bezdusznym lądzie, w czasach trwogi i pogardy, Michael, dojrzewając do własnej świadomości, zadaje światu proste pytania oparte na kilku podstawowych zasadach.
Jakie wnioski można wyciągnąć z historii Michaela , rachitycznego, prostego trzydziestolatka z zajęczą wargą? Mysle, ze z pewnością zachętę do egzystencjalnej redefinicji siebie i przeanalizowania razem z Michaelem, czy wiemy jeszcze, co i dlaczego myślimy o sobie i świecie. Czy nie daliśmy czyimś wyobrażeniom stworzyć naszej nowej pseudotożsamości tak sugestywnej, że wierzymy w nią nawet my sami? Pomyślmy, spróbujmy.... Może warto poszukać w nas samych czystego wzroku tego prostego ogrodnika, odkryć w sobie jednostkę? Niezależną, jednak godną szacunku, krytyczną wobec naszej rzeczywistości, szukającą uporządkowania swojego, nawet najbardziej malego, miejsca na ziemi.
Przeczytajmy historie Michaela i pomyslmy....

Brak głosów