A może by tak na chwilę zwolnić?

Obrazek użytkownika danielik
Idee

Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia może warto choć na chwilę zwolnić, nacieszyć się chwilami spędzanymi w gronie najbliższym. Odpocząć od życia w ciągłym pędzie, pogoni za pieniędzmi, dobrami materialnymi, czy karierą. Niestety ostatnio również święta stały się elementem tej wielkiej konsumpcyjnej gonitwy. Wszyscy gdzieś się śpieszą, parkingi przed supermarketami i galeriami handlowymi pękają w szwach. A wszystko to zaczyna się już w listopadzie...

Życie jest cudownym darem, co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Jednak nasza obecność na Ziemi to jedynie chwila, ułamek sekundy w jej dziejach, która w każdym momencie może się zakończyć. Jeden nieodpowiednio pokonany zakręt, niewłaściwy krok, gdy stoimy na drabinie, czy rusztowaniu, pijany wariat wjeżdżający w przystanek, czy nawet sopel lodu spadający z dachu może spowodować zakończenie naszego życia. Każdy chyba z nas potrafi wymienić, jakieś wydarzenie, które przedwcześnie mogło zakończyć jego byt na tym świecie.

Kiedyś, gdy jako mały chłopiec uświadomiłem sobie, że moja przygoda na naszej planecie dobiegnie końca, że nikt nie żyje wiecznie ogarnął mnie wielki smutek. Przecież życie jest takie piękne. Jest tak wiele do zobaczenia, tak wiele do nauczenia, do zrobienia.

Niestety ludzkie życie w dzisiejszych czasach jest w dalszym ciągu niewiele warte. Wmawia nam się, że wszyscy ludzie są równi, że niewolnictwo to odległa przeszłość. Jednak w naszych czasach kilka procent ludzi na naszej planecie posiada 90 procent jego bogactw. Czy to nie jest współczesna forma niewolnictwa? W krajach rozwiniętych wyrzuca się do śmietnika tony jedzenia, a ludzie wydają fortunę na poprawę swojej urody. Natomiast w biednych krajach niektórzy ludzie nadal rodzą się tylko po to, żeby umrzeć. Wskutek głodu, chorób, na które dawno już wynaleziono szczepionki i lekarstwa lub w bezsensownych wojnach lokalnych watażków. Ich egzystencja kończy się po kilku lub kilkunastu, naznaczonych cierpieniem latach.

Ludzie w zachodnich cywilizacjach, tak zatracili się w pogoni za bogactwem, że nie potrafią cieszyć się z życia. Tracimy bezcenne chwile. Wielu nie widzi pierwszych kroków swoich dzieci, nie słyszy pierwszych słów przez nich wypowiadanych. Czasu nie da się potem cofnąć.

Chcemy być bogatsi, mieć więcej i więcej. Stres, niezdrowy tryb życia powoduje choroby serca, zawały itp. Zagubiliśmy się w swoistym wyścigu szczurów. Żyjemy w czasach, w których konsumpcjonizm stał się sensem naszej egzystencji, nową religią. Człowieka ocenia się po zawartości portfela, samochodzie, czy telefonie komórkowym. Czy to naprawdę jest najważniejsze?

Każdy z nas kiedyś umrze. Leku na długowieczność na razie nie wynaleziono. Co po nas pozostaje? Odrobina materii organicznej? Samochód, dom na kredyt, który przez lata będą spłacali nasi spadkobiercy?

Moim zdaniem jedyną szansą by pozostać choć jeszcze na chwilę na Ziemi, jest zapisanie się w pamięci innych. Żyć w ich wspomnieniach… Może, więc warto zrobić coś dobrego dla innych i wcale nie chodzi tu o wysyłanie smsa pod określony w telewizyjnej reklamie numer, czy wpłatę jakieś kwoty na konto określonej fundacji. Wszak pieniądze nie są najważniejsze…

Wesołych i spokojnych świąt życzę wszystkim czytelnikom

Brak głosów