Ich nienawiść, nasz spokój
Po 10 kwietnia 2010 roku, zaraz po tragicznej katastrofie samolotu TU –154 M, wszystkie największe media w Polsce traktowały śmierć Prezydenta RP tak, jak gdyby zginął przywódca wrogiego nam państwa: po co leciał, to on jest winien, słabi piloci, nie powinni startować, zmusił do lądowania, ściągnął na innych śmierć. Te słowa wypowiadali dziennikarze, zanim cokolwiek ustalono. A dziś wiemy, że nadal nic nie wiemy na pewno. Nikomu włos z głowy nie spadł za atakowanie zmarłych, za lżenie nieżyjącego posła Gosiewskiego, którego widziano na peronie we Włoszczowej. Prokuratura nie zajęła się z urzędu ani jednym przypadkiem psychicznego znęcania się nad rodzinami ofiar katastrofy, a premier też nie rozumiał, skąd tyle wątpliwości mają ich bliscy. Machina nienawiści, pomimo tego, że On już nie żył, działała perfekcyjnie. Działa do dziś. Miłość do biało – czerwonej to faszyzm, prawica to terroryści i bandyci planujący zamachy i zbrodnie.
Na tym tle, wypowiedź Grzegorza Brauna ma czwartorzędne znaczenie. Już drugi dzień jest wałkowana, maglowana, dosłownie wszędzie, co pół godziny mamy „porcję” Brauna. Wypowiedź ta jest, co najwyżej, wyrazem bezsilności reżysera, a nie jego zbrodniczych zamiarów. Cała jego twórczość to jedno wielkie wezwanie do mówienia prawdy o Polsce, do mówienia prawdy w życiu publicznym. I co widzi? Co dzieje się z prawdą w Polsce, jaki jest szacunek dla zmarłych, jak reaguje elita? Elita mówi o nas, Polakach: „lubimy wykopki” . No więc kopiemy, pod osłoną nocy i dowiadujemy się o kolejnych pomyłkach. Pokażcie drugi taki kraj, kraj cywilizowany, gdzie doszło do zdarzeń tak kompromitujących państwo. I nie widać ich końca, bo będą kolejne ekshumacje. Dowiadujemy się, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego nic nie wiedziała o zmianie wystroju wewnętrznego samolotu TU – 154 M, do jakiej doszło na cztery dni przed lotem do Smoleńska. Niepojęte, a jednak możliwe. Ale za to, po dwóch miesiącach od zdarzenia, wszystkie reflektory i mikrofony trąbią o mowie nienawiści Grzegorza Brauna.
Być może niektórym prawicowym publicystom, mającym dostęp do głównych mediów wydaje się, że ich głos coś tam znaczy. Otóż ich głos nic tam nie znaczy. Albo bardzo niewiele. Kiedy III RP uruchamia swój aparat medialnej i psychicznej przemocy, boksowanie się z nimi nie ma najmniejszego sensu, a już tym bardziej szukanie jakiegoś kompromisu, albo co gorsza bicie się we własne piersi. Co z tego, że jeden czy drugi dziennikarz odetnie się od Grzegorza Brauna? Jaki to ma sens i znaczenie w obliczu Smoleńska i coraz trudniejszej sytuacji ekonomicznej milionów polskich rodzin, braku pracy dla większości młodych, wykształconych ludzi? Żadne. I tak padły dziś z ekranu słowa porównujące wypowiedź reżysera do planu ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej. No więc dalej, klękajcie i przepraszajcie z Brauna.
No i wreszcie - poza spotkaniami publicystów, polityków, gadającymi głowami, naszymi blogami, medialną sieczką i szczuciem - jest jeszcze zwykłe życie. A ono staje się coraz bardziej uciążliwe, coraz bardziej nieznośne. Ludzie mają dość rządu Tuska, co wynika ze wszystkich badań opinii publicznej. A rząd Tuska ma z kolei dość jęczącego społeczeństwa, więc najchętniej by je zastąpił innym, ale innego nie ma, więc trzeba tę sytuację jakoś rozładować. Prawica wcale się nie podkłada. Prawica w Polsce jest nad wyraz spokojna i opanowana. W obliczu tego, co dzieje się w sprawie Smoleńska, uprawia wręcz politykę miłości. Media i rząd III RP potrzebują „krwi”, by za cały obecny marazm, rozliczne patologie, rosnące niezadowolenie społeczne, odpowiedzialnością obarczyć Jarosława Kaczyńskiego. To on jest głównym celem do strącenia ze sceny politycznej.
Trzeba więc zachować spokój, mówić o sprawach fundamentalnych dla losów Polski i życia milionów Polaków, a nie zajmować się kolejną akcją nienawiści do opozycji, wylewającą się codziennie z mediów całymi strumieniami. Nienawiść do prawicy i infantylizm – tym żyją cały czas wielkie stacje telewizyjne. Pięć minut o Ryszardzie Kaliszu, bo zaistniał w jakimś sondażu, kolejne pięć o Prezydencie i jego wspomnieniach z Józefowa. Bez względu na to, co jeszcze wymyśli ten zgniły system, powinnością ludzi uczciwych i odpowiedzialnych za Polskę jest dalsze, konsekwentne dochodzenie do prawdy o Smoleńsku i zajmowanie się narastającymi problemami kraju. To jest dziś powinnością prawicy, a nie strachliwe tłumaczenie się, że nie będziemy do nikogo strzelać. Na razie to do nas strzelają.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2799 odsłon
Komentarze
Niestety...
28 Listopada, 2012 - 01:53
Prezydent Lech Kaczyński był... jest wrogiem Polski.
Polski zdominowanej i zawładniętej przez prosowiecką mafię. Przez samą Moskwę z jej ludźmi ze WSI w Polsce.
Jest - pomimo, że nieżyje - wciąż wrogiem mafijnych dążeń do oddania Sowietom Polski w całości i bez kompromisów!
Rządzą w końcu tym krajem "ludzie Moskwy w Warszawie"...
Tyle w tamcie.
Tusk, to tak samo mściwy, zawistny i zakompleksiony typ jak Putin.
Dlatego bardzo niebezpieczny.
pozdrawiam,
Harpoon
pozdrawiam,
Harpoon
dokładnie jak Putin
28 Listopada, 2012 - 02:43
100% racji co do tuska
<p>waldimeola</p>
Autor o czym ty tu piszesz? jaka tragiczna katastrofa ?
28 Listopada, 2012 - 05:52
Nad Smolenskiem dokonano krwawego zamachu bombowego na samolot z polska elita i Prezydentem,tam nie bylo zadnej katstrofy tragicznej,tak jak Ty piszesz,zreszta tak jak by byly katasrofy komiczne.Sama katastrofa w sobie jest tragiczna, to tak jak bys pisal maslo maslane, ale tu nie o to chodzi.
Wmawianie ze tam byla katastrofa to MAKowska narracja, a pozniej piszesz "że nadal nic nie wiemy na pewno" , napewno to nie wiemy ile kg ladunku podlozyli, ale to nie ma znaczenia, bo gdzie go podlozyli i kto (oczywiscie bez npersonaliow bo to tez nie ma znaczenia)tez wiemy.
Wpisujesz sie w retoryke tych agentow, ktorych Ty tu nazywasz dziennikarzami, a ktorzy oprocz legitymacji dziennikarskiej nic z dziennikarstwem nie maja wspolnego!!
Nastepnie wypowiedz Brauna notujesz bardzo wysoko, bo az na czwartorzędne znaczenie.
Otoz wypowiedz Brauna nie ma zadnego znaczenia bo on ujal sie za mordowanymi dziecmi przed urodzeniem i tylko dla porownania dal przyklad o referendum ..... i ta jego wypowiedz zostala zmanipulowana przez PObolszewicka bande
Na domiar tego jeszcze tlumaczysz Brauna w sposob infantylny i jak srakowe media drazysz temat zerowy.
Brauna nie trzeba tlumaczyc On nic zlegio nie zrobil.
A te Twoje trzeba więc zachować spokój to juz powala zreszta tak samo mowi Bul Komorus chyba za duzo ogladasz tego moskalskiego pacholka.
Zreszta caly ten wpis to pro PObolszewicka propaganda tyle ze wygladzona.
Re: Autor o czym ty tu piszesz? jaka tragiczna katastrofa ?
28 Listopada, 2012 - 07:57
Przyczyną katastrofy może być zamach, może być awaria, to nic nie zmienia. O zamachu jestem przekonany i pisałem tu o tym dziesiątki razy.
Ale potrzebujemy dowodów procesowych, tak czy inaczej.
Grzechg czy nazwiesz katastrofa zamch na np.JFK czy
28 Listopada, 2012 - 17:23
na Narutowicza,strzal z pistoletu do czlowieka jest zamachem
na jego zycie a nie katastrofa to samo z podlozeniem bomby w samolocie.Nikt nie pisze o katastrofie nad Lockerbie tylko o zamachu bombowym. Tak ze nie boj sie uzywac adekwatnych slow.
wilkowi na kacapy ku rozwadze
28 Listopada, 2012 - 07:57
Myślę, że zupełnie niepotrzebnie pan atakuje grzechg, jego intencje nie są takie, jakie pan mu przypisuje. Poza tym źle się dzieje kiedy, i tak już dramatycznej sytuacji w kraju, ludzie ,zamiast się wspierać, skaczą sobie do oczu.Chciałoby się zacytować Jana z Czarnolasu : " O nierządne królestwa i zginienia bliskie, Gdzie ani prawa rządzą , ani sprawiedliwość ma miejsce, A wszystko złotem kupić trzeba " ( Jan Kochanowski Odprawa posłów greckich ).Pozdrawiam, życząc miłego dnia.
mika54
mika54
28 Listopada, 2012 - 08:39
Czy Pani naprawdę myśli że ktoś kto pisze:
"A te Twoje trzeba więc zachować spokój to juz powala zreszta tak samo ..."
pochyli sie nad Kochanowskim?
Dla mnie to translator z rosyjskiego.
@ Mika mieszasz rzezczy nie atakuje tu autora!! tylko co pisze
28 Listopada, 2012 - 17:15
a jesli tego nie potrafisz zrozumiec na tym forum gdzie jest wolnosc slowa to przenies sie na ONET.
Autor jesli chce sam mi odpowie lub nie w merytoryczny sposob,
na moje kwestie.Nikt tu nie skacze sobie do oczu, a jedynie chce nazwac rzeczy po imieniu.Czekanie na uczciwe sledztwo w obecnej zytuacji zeby oficjalnie nawac zamach zamchem to czekanie na Godota, a uakajanie spoleczenstwa to wroga robota.
PS.Mika widze ze dobrze znasz translator z rosyjskiego tylko wypowiedz sie o co ci z nim chodzi, czyzby woroszylowska szkolka nie dyskutujesz z tym co ja pisze tylko starasz sie w prymitywny sposob typowo bolszewicki zdeskredytowac tego co pisze niePOprawnosci.
Nastepny atak na mnie to beda bledy gramatyczne i brak ogonkow
ale to tu przerabiam co tydzien, tak ze mnie to nie rusza.
Atakuj problem, a nie
1 Grudnia, 2012 - 08:54
Atakuj problem, a nie rozmówcę, tak nakazuje przyzwoitość, która panu jest kompletnie obca, nie mówiąc już o kulturze słowa. Żegnam ozięble z domieszką ironii i obiecuję już nie wchodzić ponownie w dyskusję z agresywnym interlokutorem.
mika54