Ossów. Dzień po Rocznicy Bitwy Warszawskiej
Ossów to spora wieś. Koło dwusetnego numeru jest przystanek autobusowy. Tuż obok niego, prostopadle do ulicy, rozciąga się kamienna ścieżka prowadząca wprost ku Krzyżowi – miejscu upamiętniającym śmierć księdza Ignacego Skorupki.
http://img138.imageshack.us/edit_preview.php?l=img138/6398/3a7q.jpg&action=rotate
Żeby trafić do Cmentarza Wojennego - Parku Pamięci z kaplicą - Sanktuarium poświęcona Bohaterom Bitwy Warszawskiej, należy cofnąć się o kilkaset metrów i skręcić w lewo.
Stamtąd, wąską drogą, przez mostek dojeżdża się do bramy tej leśnej nekropolii. Kaplica, chociaż niewielka, jest wyjątkowo piękna i zadbana.
http://img22.imageshack.us/edit_preview.php?l=img22/4946/99a8.jpg&action=rotate
Rozbudowano ją w końcu lat siedemdziesiątych, jak opowiedział mi opiekun miejsca, a pierwotna, sporo mniejsza kapliczka z 1928 roku, pozostała, wkomponowana jako prezbiterium.
Na wprost bramy wejściowej do Sanktuarium, usytuowany jest pomnik poświęcony poległym Bohaterom, a po obu jego stronach znajdują się bratnie mogiły żołnierzy.
Wokół kaplicy, pomiędzy sosnami wije się wyłożona betonowymi płytkami Droga Krzyżowa.
Idąc nią, w pewnym momencie napotyka się na inną, szerszą i okazalszą, prowadząca w stronę Doliny Dębowej.
96 młodych drzewek otacza aleję zamykającą się ogromnym brzozowym krzyżem i dużą tablicą wyciętą w kształcie symbolu naszego państwa.
http://img843.imageshack.us/edit_preview.php?l=img843/6306/xcvn.jpg&action=rotate
Po obu stronach alei ustawione są postumenty z popiersiami, które tworzą Panteon Bohaterów Narodowych.
Widzimy tu Prezydentów: Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego, a także Biskupa Tadeusza Płoskiego i Generała Franciszka Gągora.
http://img41.imageshack.us/edit_preview.php?l=img41/2006/u3xb.jpg&action=rotate
Gęsto posadzone drzewka, w przyszłości rozrosną się w potężna gęstwinę splątanych konarów ocieniających to szczególne, poświęcone Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej, miejsce.
Inicjatywa dotycząca usytuowania Panteonu Bohaterów Narodowych i Doliny Dębowej zrodziła się w sercach i umysłach ludzi związanych z Ziemia Ossowską, pragnących upamiętnić Ofiary Smoleńska w sposób najgodniejszy , najwznioślejszy i najbardziej wymowny.
Pierwsze Dęby Pamięci zasadzono jeszcze w kwietniu 2010 roku.
Warto odwiedzić ten cmentarz, by zrozumieć, dlaczego po drugiej wojnie światowej zasłonięto go poligonowym płotem.
Zobaczyć, co ma w sobie to miejsce, że trzymano je latami w „areszcie”, grożąc śmiercią „intruzom”.
Tego nie można opisać. To trzeba zobaczyć na własne oczy.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2194 odsłony
Komentarze
Dzień w dzień takie szlachetne teksty...
16 Sierpnia, 2013 - 20:48
A dla mnie to wszystko jest "jakoś tak za bardzo"...
Pozwolę sobie, tak jak wczorajsze wypracowanie na poziomie szóstej klasy, ocenić to dzieło na 1.
Nie ty jeden masz z tym problem
16 Sierpnia, 2013 - 22:01
Czy "szlachetne teksty" pisują jedynie szóstoklasistki?:))
Co by ciebie Traube zadowoliło? Limeryk?
Mimo wszystko pozdrawiam:)Jak "szlachta", to "szlachta":))
Re: Dzień w dzień takie szlachetne teksty...
16 Sierpnia, 2013 - 23:48
Przeczytaj Traube jeszcze z 5 razy, to zrozumiesz. Kiedyś dziecko w II klasie czytało ze zrozumieniem. A teraz są Traube....
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Traube - oczadział?
17 Sierpnia, 2013 - 00:01
lepsze jest oglądanie mordy żakowskiego i wczytywanie się w analizę jego zaprzaństwa?
Bóg - Honor - Ojczyzna!
A jeszcze lepsze od mordy Żakowskiego
17 Sierpnia, 2013 - 08:00
jest oglądanie patriotycznych fimów Bohdana Poręby. Najlepiej z Ryszardem Filipskim w roli głównej.
Jadwiga Chmielowska
17 Sierpnia, 2013 - 07:30
To Pani nic nie zrozumiała.
Zdarza się.
Nie jestem jednak aż takim chamem, żeby z tego powodu sugerować, że to wynik głupoty lub marnego charakteru.
Jadwiga Chmielowska PS.
17 Sierpnia, 2013 - 07:50
W ramach patriotycznych uniesień proponuję Pani wspólną z matką trzech córek wyprawę pokutną do Jedwabnego.
Popłacze się Pani jak bóbr słuchając jej wzruszających opowieści o przepięknych przeprosinach Prezydenta Kwaśniewskiego.
ja zgłosiłam
17 Sierpnia, 2013 - 07:55
komentarz ad personam, niemerytoryczny, złośliwy.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Ad personam, niemerytoryczny...
17 Sierpnia, 2013 - 08:12
Jak na Mrożka patrzymy przez pryzmat jego podłych tekstów sprzed 60 lat to jest to zrozumiałe.
Jak na blogera patrzymy przez pryzmat podłych tekstów sprzed kilku tygodni, jest to niemerytoryczne i złośliwe.
Traube: dość!
17 Sierpnia, 2013 - 08:36
Subiektywne odczucia, choć niepopularne dla niektórych, biorą się z własnych doświadczeń.
Masz do mnie pretensje za styl, w którym piszę.
Mnie zaś, nie podoba się twój sposób komentowania. Zraża bezceremonialne wtarganie na "mój teren" nie tylko po to, by ubliżać mojej osobie, ale również tym wszystkim, którzy próbują prowadzić ze mną dyskusje.
To, co zrobiłeś pod tekstem o Broni Mendoń nie da się skomentować.
Jest mi bardzo przykro, że to na Niepoprawnych takie rzeczy mają miejsce.
I nie zasłaniaj się moim "starym wpisem", bo na tych stronach znajdzie się więcej kontrowersyjnych treści, ale ty do nich nie przystąpisz, bo się boisz, że autorzy potraktują ciebie tak, jak na to zasługujesz.
Tu, czujesz się bezpiecznie, bo zdajesz sobie sprawę, że nie zejdę do twojego poziomu.
Prędzej opuszczę Portal.
Zastanów się nad tym.
Co niby zrobiłem pod tamtym tekstem?
17 Sierpnia, 2013 - 08:53
Zareagowałem na oskarżenie uczciwego, tak przynajmniej zakładam, naukowca o świadome ukrywanie prawdy i o tchórzostwo.
Rzewnych przeprosin za Jedwabne zapomnieć nie jestem w stanie.
A przeczytałeś książkę Autora?
17 Sierpnia, 2013 - 09:02
Może zamiast rzucać mi "się do gardła", powinieneś wziąć do ręki opracowanie.
On zrobił tylko to, co mógł i sam pozostał z pytaniami, na które trudno jest odpowiedzieć, kiedy jest jak jest.
Przed nim byli inni...
Co do przeprosin za Jedwabne, to nie zapominaj, że to nie ja, a Kwaśniewski przepraszał w swoim imieniu i tych, którzy myśleli tak jak on.
MNIE DO NICH NIE ZALICZAJ!
Nie masz do tego prawa!
No, nie...
17 Sierpnia, 2013 - 09:05
Ty nie przepraszałaś.
Ty tylko płakałaś ze wzruszenia słuchając tych przeprosin.
Gdzie to wyczytałeś? Pomiędzy wierszami?:)
17 Sierpnia, 2013 - 09:20
Chociaż zdarza mi się płakać, to jednak nie wyobrażaj sobie, że należę do miękkich.
Pozory mylą, Traube.
Ja zwykłam działać, nie szlochać i tobie też to proponuję, chociaż w twoim przypadku emocje przyjmują inną formę.
Żeby było jasno: odreagowujesz złośliwością. I nieważne, o powód napaści. Zawsze jakiś się trafi, prawda?
Odstąp "braciaszku", bo trafiłeś na mnie, a ja z tych, co to do końca...
Tekst "Splątane Jedwabne nici" z 10 lipca
17 Sierpnia, 2013 - 09:40
Piąty i czwarty akapit od dołu.
Piszę z komórki i mam problem z wklejaniem linków.
W tekście i w dyskusji pod nim gadałaś Grossem. Wprost, nie między wierszami.
"W sześćdziesiątą
17 Sierpnia, 2013 - 09:44
"W sześćdziesiątą rocznicę wydarzeń odsłonięto nowy pomnik ku czci Pomordowanych, a ówczesny Prezydent Polski przeprosił Żydów w imieniu własnym i tych Polaków, którzy do sprawy mają podobny jak jego stosunek.
Tłumy zebranych świadków uroczystości z ogromnym wzruszeniem przyjęły ten gest i pomimo padającego w Jedwabnem chłodnego deszczu, ciepło serc ludzkich ogrzewało atmosferę."
http://niepoprawni.pl/blog/5940/splatane-jedwabne-nici
Dzięki, Tł
17 Sierpnia, 2013 - 09:52
I gdzie tu napisane, że płakałam?
To Żydzi łkali obok mnie, a ja patrzyłam na podeptane ich butami kłosy dojrzewającego zboża i widziałam w tym symbol.
Jaki? Nie powiem, bo Traube zinterpretuje to po swojemu i kolejna "afera":)
Re: Dzięki, Tł
17 Sierpnia, 2013 - 09:58
Moja interpretacja całości tego tekstu niewiele odbiega od interpretacji Traubego. Tak zinterpretowała go zresztą większość Komentatorów, o czym łatwo można się przekonać przeglądając dyskusję.
Tł, interpretacja tekstu, a rzeczywisty stosunek autora do spraw
17 Sierpnia, 2013 - 10:24
Są tematy, gdzie ważne jest nie tylko to, co napisane, ale również to, czego nie napisano. Sumuje się to wszystko w odniesieniu do całego dorobku autora i dopiero wtedy wystawia mu się opinię.
Przynajmniej ja tak robię.
Takie pójście "na skróty", jakie stosuje Traube, powoduje zamieszanie.
Są jednak ludzie, którzy tylko w chaosie potrafią efektywnie działać.
Pytanie: po co to robią i co z tego mają?
Pozdrawiam
Re: Tł, interpretacja tekstu, a rzeczywisty stosunek autora do s
17 Sierpnia, 2013 - 10:41
Każdy autor powinien być świadomy, że jego teksty podlegają interpretacji. To normalne i oczywiste. Traube, tak jak każdy inny Czytelnik, ma pełne prawo do własnej interpretacji. W tym konkretnym przypadku interpretację Traubego podzieliło wielu Komentatorów.
Pytania retoryczne w starym, dobrym stylu "komu to służy i kto za tym stoi" mają, moim zdaniem, charakter insynuacji.
Pozdrawiam
Jak się ma "insynuacja" do jawnych pomówień?
17 Sierpnia, 2013 - 10:49
Nie ta waga, nie ten wydźwięk...
A'propos tekstu powyżej, nie sądzisz, że dęby posadzono zbyt gęsto?
Re: Jak się ma "insynuacja" do jawnych pomówień?
17 Sierpnia, 2013 - 10:58
Różnica między jawnym pomówieniem, a jawną insynuacją wydaje mi się być praktycznie wyłącznie semantyczna.
Niestety, zdecydowanie za gęsto. Nie znam układu topograficznego miejsca, ale wydaje mi się, że lepszym pomysłem od dębowego zagajnika byłaby aleja.
OK!
17 Sierpnia, 2013 - 09:59
Przyłapałaś mnie na kłamstwie!
Nie sprawdziłem szczegółów przed napisaniem.
Przepraszam!
Nie płakałaś. Byłaś, po prostu, bardzo wzruszona. To zupełnie zmienia wymowę tamtego tekstu.
Traube & Matka trzech córek
17 Sierpnia, 2013 - 10:55
Od dość długiego czasu obserwuję Waszą polemikę przeplataną zupełnie niepotrzbnymi uwagami.
Traube - nie wiem, co "cierpisz" od MTC, ale te ataki ad personam stają się już po prostu obrzydliwe. "Dołujesz" MTC na wszelkie sposoby. A to styl pisania nie taki, a to wciskanie Jej słów, których nie wypowiedziała, a to insynuowanie określonych zachowań opisanych w notce czy komentarzu MTC, które są tylko Twoją konfabulacją. Nie szukaj sobie wrogów tam, gdzie ich nie masz. MTC nie atakuje Ciebie ad personam, więc i Ty "odpuść sobie", zamiast odreagowywać po jakimś nieprzyjemnym dla Ciebie zdarzeniu, jak chociażby niezamierzone "wykąpanie" telefonu komórkowego.
Zatem zwracam się do Ciebie Traube z prośbą o... "zakopanie w końcu topora wojennego" w stosunku do MTC, nie tylko ku Waszemu zadowoleniu, ale i nas Niepoprawnych tu obecnych.
Licząc na zrozumienie,
pozdrawiam,
__________________________
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)
Satyr
17 Sierpnia, 2013 - 12:05
"wciskanie Jej słów, których nie wypowiedziała,"
Proszę o przykłady. Bo chyba nie masz na myśli tego, że zamiast pisać o głębokim wzruszeniu napisałem, że płakała.
Podobnie, co niby jest konfabulacją?
To, że podsumowaniem pracy najlepszego prawdopodobnie specjalisty od zabójstwa tej dziewczynki w Rzeszowie są uwagi, że naukowcy tak naprawdę znają odpowiedź na pytanie, kto ją zabił, ale z tchórzostwa i koniunkturalizmu jej nie ujawniają?
Zaznaczam, że teraz też piszę z pamięci, gdybyś miał uznać, że coś niedokładnie cytuję i gdyby akurat to było dla Ciebie najważniejsze.
Ale OK.
Nie będę ciągnął tematu. Dział Naruszeń też nie dostrzega naruszenia regulaminu w komentarzu zarzucającym niemal z nazwiska naukowcowi z IPN nieuczciwość i to bez podania jakiegokolwiek argumentu na uzasadnienie tej tezy.
Może ja źle rozumuję, ale jeśli nie faceta, który pisze o zabójstwie dziewczynki przed 70-ciu laty dwustustronnicową książkę, to kogo niby ma m3c na myśli pisząc, że historycy znają prawdę, ale jej nie ujawniają?
Traube, - chyba nie sądzisz, że dam się wciągnąć...
17 Sierpnia, 2013 - 12:19
... "na trzeciego" w polemikę między Wami. Napisałem to, co napisałem i na tym chciałbym poprzestać. Odrębny rozdział stanowi reakcja Admina na Twoje wskazania (czyt. oflagowania). Nie mnie to rozsądzać.
Pozdrawiam,
P.S.
Za chwilę "spadam" z portalu. Czas na papu w podmiejskim uroczym zajeździe pod lasem. Do "usłyszenia" późnym wieczorem.
__________________________
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)