Dylemat

„I każdy pyta siebie, czy nie iść do armii, by bronić swojego kraju”

]]>http://www.youtube.com/watch?v=Td5iPu6OvhE#t=226]]>

Pomiędzy młotem a kowadłem. Taka jest mniej więcej pozycja przeciętnego obywatela Ukrainy, mieszkańca wschodnich terenów kraju.

Jeśli za „młot” uznamy zagrożenie, które niesie wschodowi banderowska ideologia, to warto mieć na względzie nie tylko obecną propagandę szerzoną przez rosyjskie media, ale doświadczenia starszej części wschodniego społeczeństwa.

  Duża liczba Ukraińców, urodzonych w czasach przedwojennych, kiedy istniała sowiecka republika a jednomyślność w poparciu dla Stalina dawała gwarancję przeżycia, czynnie uczestniczyła we wszystkich formach przejmowania władzy na odebranej Polsce części ziem. Już po wrześniu, 1939roku, próbowano budować jedność narodową.

 Niosąc socjalistyczne przemiany,  sowieccy Ukraińcy, zderzyli się nie tylko z oporem Polaków, ale też z ostrym sprzeciwem rodaków z zachodniej części kraju. Szczególnie zaś z tymi, którzy banderowską ideologię przyswajali sobie przez cały czas międzywojnia, a wraz z agresją Niemiec na Polskę, rozpoczęli żarliwą walkę o władzę na Ukrainie.

  Czas sowietyzacji w latach 1939-41 zaznaczył się w pamięci wschodnich Ukraińców nie tylko jako wyzwolenie zachodnich braci spod ucisku polskich kułaków, ale i walką z ukraińskimi nacjonalistycznymi ekstremistami, którzy stanowili zagrożenie zarówno dla Sowietów, jak i sprzyjającym nowemu ustrojowi obywatelom Ukrainy.

 W późniejszych latach, kiedy pod niemieckimi znakami krzewiono ideologię faszystowską, utwierdziła się w odczuciach wielu Ukraińców negatywna ocena dokonań zachodnich nacjonalistów.

 Kiedy wraz ze zwrotem na liniach frontów, sytuacja Ukrainy zaczęła zmieniać się radykalnie, a sowietyzacja postępowała już bez żadnych zawoalowań i propagandowych mamideł, bo Stalin silny akceptacją zachodnich aliantów nie tracił na to czasu i środków, banderowcy stali się wrogiem numer jeden.

 To, czego nie doświadczyli obywatele wschodnich rejonów Ukrainy, na długo zaważyło na wzajemnych relacjach i zrozumieniu tego, co wydarzyło się na zachodzie kraju. Warto to przeczytać:

]]>http://pamiec.pl/pa/tylko-u-nas/13529,RODZINA-NAJWRAZLIWSZY-PUNKT-BANDYTOWquot-tekst-Damiana-Markowskiego.html]]>

 Ostatnio, kiedy ideologia banderowska ożyła na nowo, a wskutek silnej, zwłaszcza na Majdanie promocji tego rodzaju patriotyzmu, rozprzestrzeniać się zaczęła i krzewić na terenie całej Ukrainy, prorosyjska społeczność uderzyła w dzwon trwogi. Echo jego brzmienia niosło się szeroko i znalazło zrozumienie i odzew w Rosji.

Może, gdyby nie to nadzwyczajne, a przy tym nachalne i przemożne propagowanie ideologii banderowskiej, Janukowycz nie otrzymałby takiego wsparcia we wschodnich rejonach, jakie dostał.

]]>http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz%2Fprzedstawiciel-ukrainy-przy-onz-banderowcy-zostali-znieslawieni-na-procesie-norymberskim]]>

 Natychmiast wszczęto alarm, głosząc zagrożenie dla rosyjskojęzycznej części mieszkańców Ukrainy, a w szczególności dla obywateli o rosyjskich korzeniach. Czarę goryczy przepełniła uchwała o pozbawieniu języka rosyjskiego dotychczasowych przywilejów.

 To wszystko dało argumenty Putinowi, który nie omieszkał skorzystać ze sposobności, by powiększyć swoje wpływy w tej części Europy.

 Trudno przewidzieć, co zrobią wschodni Ukraińcy. Na ile propaganda płynąca z każdej ze stron, zdoła ich otumanić.

Niech wybiorą to, co im serce podpowiada. Serce nie kłamie:

]]>http://solidarni2010.pl/27258-z-ostatniej-chwili-dramatyczny-apel-mieszkancow-wschodniej-ukrainy.html]]>

 Może, dzięki ich postawie, Ukraina zyska prawdziwych Bohaterów, których będzie wielbić i wznosić okrzyki ku ich sławie. Takich jak Niebiańska Sotnia…

 Każdy naród pragnie legendy. W rękach Ukraińców jest utworzenie pradziwej: wzniosłej i nieskalanej. Jakże innej niż pokraczna  bajka o gierojach z UPA.

Apel o przygarnięcie rodzin nie pozostanie bez echa. Wierzę, że nikt nie pozwoli im wyjechać poza granice własnego państwa.

„Bandery z zachodu”, mają teraz okazję udowodnić swoim braciom ze wschodu, że są jednością.

foto:]]>http://wiadomosci.wp.pl/gid,16441801,gpage,5,img,16441843,kat,1356,title...]]>