Wszystko było widoczne już dawno temu
Witam wszystkich po bardzo długiej przerwie. Do komentowania polityki nie wracam. Szczerze mówiąc już wiele mnie ona nie interesuje. Jak agent Smith z "Matrixa" odciąłem się od informacji i żyję w innym świecie. W spokojnym świecie. (: W tym prawie oszalałem. Chciałem tylko przypomnieć to, co napisałem przed rokiem:
http://niepoprawni.pl/blog/11/wystarczy-rzucic-zapalke
Oczywiście tekst raczej nie spotkał się z uznaniem, ale to nieważne. Czas przyznał mi częściowo rację, a myślę, że istnieją duże szanse, że w przyszłości przyzna mi ją całkowicie. Tylko czy to będzie miało znaczenie? Chyba nie. Myślę, że nie można iść dalej taką drogą. Nie chcę, aby czas przyznawał mi rację po raz kolejny. Nie w takich sprawach.
Nadal uważam, że Kaczyński jest politykiem wyjątkowo kiepskim, który nic w polityce już nie osiągnie, bo marnuje wiele doskonałych okazji i w ogóle słabo postrzega rzeczywistość. Jak się dowiedziałem, że odrąbuje od organizmu frakcję liberałów, to złapałem się za głowę. Budyń kiedyś napisał coś o zamykaniu się w coraz ciaśniejszym getcie, chociaż to dotyczyło krytyki Kukiza na Nppl. Budyń miał rację, aczkolwiek sprawa dotyczy wyższych sfer. Dotyczy Kaczyńskiego.
Z krwawej jatki w Łodzi w PiS-ie nie wyciągnięto żadnych wniosków. PiS dalej utrzymuje twarde stanowisko. To błąd. Na agresję reakcją będzie agresja. Na krzyki, że nas nienawidzą odpowiedzią będzie nasza nienawiść i koło się zamknie, bo nasza nienawiść wywoła nienawiść w Polakach niepopierających PiS-u, i wszystko nabierze szalonego rozpędu. Tak zadziała mechanizm.
Są dwie możliwości. Albo Kaczyński to widzi, albo tego nie widzi. W obydwu przypadkach nie można go pochwalić.
Polaków ogarnęła bardzo silna niechęć. Jest to niechęć wzajemna. Wyborcy PiS-u nie są od niej wolni. To od nich i od polityków PiS-u oczekuję zrozumienia sprawy i unikania agresji, bo na pewno nie mogę tego oczekiwać od Palikota, czy Niesiołowskiego. Myślę, że musicie, jako blogerzy, dobrze się nad tym zastanowić. Sytuacja z Łodzi nie może się więcej powtórzyć. PiS powinien zmienić retorykę. Jeśli Kaczyński tego nie widzi, to trzeba powiedzieć mu do widzenia. Są inni politycy. Na pewno bardziej rozsądni, którym również zależy na dobru kraju.
To wszystko, co chciałem powiedzieć. To bardzo smutne co się stało w Łodzi. Do polityki nie wracam. Nawet gdyby na Warszawę ktoś spuścił bombę atomową. Po prostu stwierdziłem, że się do niej nie nadaję. Unikajcie tylko rozlewu krwi. To zawsze jest złe.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4509 odsłon
Komentarze
No właśnie wracasz
21 Października, 2010 - 14:44
Choć w tym "niepolitycznym" wywodzie jest dużo prawdy.
czasem trzeba jak krowie na rowie
Re: Wszystko było widoczne już dawno temu
21 Października, 2010 - 15:32
Problem polega na tym, że Kaczyński już kiedyś zmienił retorykę: po katastrofie smoleńskiej. I to właśnie wtedy padły najmocniejsze słowa: że trzeba go "zastrzelić i wypatroszyć".
PS. Witaj z powrotem, Spitfire, stęskniłam się. ;-)
Z Twoim wpisem nie do końca się zgadzam (patrz powyżej),
ale daję 10 - na powitanie.
Wiem, że nie lubisz innych ocen. ;))
Niby jak ma zmienić retorykę?
21 Października, 2010 - 15:40
Czego by nie powiedział jest złe, jeśli nie mówi to " agresywnie milczy ".
A przepraszam kto niby mógłby go zastąpić ?
A jednak to dobry artykuł- 10
@PP
21 Października, 2010 - 15:51
To mój ostatni komentarz. Naprawdę. Odpowiadam tylko dlatego, że mnie sprowokowałaś.
Obrana przez sztab PiS-u strategia na czas kampanii prezydenckiej była bardzo dobra. Kaczyńskiego nie można było zaatakować. Był on spokojny. Rację ma Migalski, że Kaczyński wystartował ze zbyt niskiego pułapu, ale gdyby ta kampania potrwała jeszcze trochę, to kto wie... stawiam, że wygrałby.
Niestety autorów tej strategii nie spotkała zasłużona nagroda, lecz spotkała ich kara.
Kaczyński nie potrafi dostrzec, że ta kampania była wielkim sukcesem, mimo że przegrał. On zmienił retorykę na dawną. To tak, jakby opuścił gardę. Teraz punktują go jak tylko chcą. On tego nie widzi. On nie widzi, że obrywa!
To go dyskwalifikuje.
Bardzo niedobrze się dzieje, że wyborcy PiS-u nie potrafią opowiedzieć się po stronie Marka Migalskiego. Migalski widzi te sprawy bardzo dobrze. Jego list otwarty w zasadzie nie był szkodliwy. Kaczyński sam nastawia się na jeszcze większy ostrzał. Migalski próbował ratować sytuację, ale nie został zrozumiany. To bardzo źle. Bardzo!
Przez ostatnie dni przyglądam się trochę scenie. Okazuje się, że PiS zaczął się domagać namierzenia przez ABW internautów, którzy wypowiadają się z agresją. To przecież szaleństwo! Piarowska tragedia! Ludzie odbierają to jako zamach na wolność wypowiedzi. W walce chodzi o elektorat centralny. PiS to przegrywa.
Winię tylko i wyłącznie Kaczyńskiego. On ma słaby zmysł polityczny i nie wie, co mu szkodzi. Jeśli Kaczyński dalej będzie rządził, to PiS już nic nie zyska. Nigdy! Kaczyński nie jest geniuszem. Pisałem o tym już wielokrotnie.
Wielu blogerów tego nie widzi i to mnie najbardziej boli. Nikt nie potrafi wyciągnąć właściwych wniosków.
Kaczyński otoczył się pochlebcami. Od pochlebców nigdy nie uzyska dobrych podpowiedzi. Pochlebcy nigdy mu nie powiedzą o błędzie, nawet gdyby go widzieli. Pochlebcom zależy tylko na stołkach. Migalski nie był pochlebcą i z tego powodu był on bardzo cenny. Jednak Kaczyński go nie docenił. Nie można stawiać na Kaczyńskiego.
Kaczyński słabo widzi rzeczywistość. Powinien on odejść w cień, a jego miejsce powinien zająć ktoś rozsądny o umiarkowanym temperamencie. Tak aby strategia z kampanii wyborczej mogła być kontynuowana, ponieważ ona była bardzo dobra.
Ale takie rozsądne głosy, jak mój, są rzadkością. Nikt ich nie bierze pod uwagę. Są postrzegane jako zdrada!!! Dlatego bardzo kiepsko to widzę. W zasadzie sprawa jest już przegrana. Kaczyński nie widzi dobrze sytuacji, otoczył się pochlebcami i sytuacji nie widzą blogerzy ani uczciwi dziennikarze. Wszyscy mówią wszystkim to, co każdy chce usłyszeć. To oznacza pewną klęskę.
Pozdrawiam
@Spitfire
21 Października, 2010 - 16:03
Przyznaję Ci rację o tyle, że każdy wyrazisty ruch JK to doskonały punkt zaczepienia dla mediów i dla pełowców.
Jednak w ocenie Migalskiego różnimy się... dokładnie o 180 stopni.
Pozdrawiam i wpadaj częściej. :-)
PP
21 Października, 2010 - 16:18
Widzisz... Doskonale wiem, że się różnimy... i tu jest pies pogrzebany. Nic nie da się zrobić. Jeśli w tak ważnej kwestii błędnie ocenia się rzeczywistość, to nie można liczyć na zwycięstwo. PiS przegra, ale nigdy nie będzie znał dokładnych powodów klęski. Powody wymieniłem wyżej.
W takie sytuacji są trzy wyjścia. Jeśli jest się niewierzącym, to można przejść na stronę wroga i szukać kawałka tortu dla siebie. Jeśli jest się wierzącym, to można dalej starać się zalepiać dziury w okręcie, co jednak nic nie zmieni, bo okręt i tak zatonie. Można jeszcze ewakuować się z okrętu i zapomnieć o tym, co się dzieje wokół.
Ja wybrałem tę trzecią możliwość. Tak jest mi dobrze. Prawie niczym się nie denerwuję. Powoli nawet staje się dla mnie obojętne to, kto rządzi Polską. Bo jeśli wiem, że nie da się wygrać, to akceptuję rzeczywistość. Jestem teraz szczery do bólu. Nie myliłem się rok temu w ocenie rzeczywistości i nie mylę się także teraz. PiS już nigdy nic nie wygra, nigdy. Migalski widzi to, i próbuje ratować sytuację, ale przegra on, ponieważ nikt poza nim nie widzi tego samego. Wyjątki. Ludzi prawdziwie inteligentnych jest 5%. Większość z tych 5% z powodów finansowych jest po stronie PO. Kaczyński powinien należeć chociaż do tych 5%, ale tak nie jest. Churchill powiedział kiedyś: "Zawsze, gdy miałem rację, to byłem w mniejszości". To mądre słowa. Kurewsko mądre!
Pozdrawiam
Spitfire
21 Października, 2010 - 22:19
[quote=Spitfire]Ludzi prawdziwie inteligentnych jest 5%. Większość z tych 5% z powodów finansowych jest po stronie PO.[/quote]
Czy te 2 zdania nie przeczą sobie nawzajem?
Co do pierwszych 5% jestem skłonna się zgodzić.
Jednak drugie? Myślałam, że "z powodów finansowych" można być za PO tylko i wyłącznie wtedy, gdy prowadzi się szemrane interesy? Rozumiem, że większość z tych 5% wyjątkowych inteligentów to właśnie takie osobniki? Hmmm...
Pozdrawiam
@Spitfire
21 Października, 2010 - 16:08
Zgodzę się z wysokimi ocenami tekstu, jako takiego.
Ale co do komentarza pozwolę sobie kilka rzeczy napisać:
- "Kaczyński otoczył się pochlebcami". Nie wiem. O ile się orientuję stosunki "na górze" PiS są dalekie od bałwochwalstwa, inna sprawa, że gros tych polityków autentycznie Jarka szanuje. Czemu tak niska ocena otoczenia Kaczyńskiego i na jakiej podstawie?
- nikt nie postrzega Twojego głosu jako "zdradę", co najwyżej inni myślą inaczej
- kampania nie była sukcesem, ponieważ byłą PRZEGRANA. A zapowiadało się dobrze.. te 1.6m podpisów na początek, autentyczny zapał ludzi. Czy można twierdzić, że kampania była dobra, jeśli ten kapitał został roztrwoniony, a Jarek przegrał z 3-rzędnym politykiem o refleksie, wiedzy i intelekcie ..hmm.. bullteriera? (nie obrażając piesków).
To - kto zawalił? Czy aby nie ci, za kampanię odpowiedzialni? Czy hippisowskie pląsy Migalskiego i innych tutaj pomogły, czy zaszkodziły (na przykład). Czy ukłon w stronę lewicy był takim dobrym pomysłem? A która debata była sukcesem, ta do której przygotowywał Jarka Kurski, czy ta przygotowana przez sztab?
- kwestia podstawowa. Albo wartości, albo polityczny utylitaryzm. Albo PR, albo rzeczy istotne. Po prostu.
Chcemy mieć Platformę bis (zamiast PiS), ubiegającą się o poparcie ogłupionego społeczeństwa kosztem tego, co uważają za podstawowe i istotne?
- "Kaczyński słabo widzi rzeczywistość". U mnie brak danych - nie miałem okazji wymienić z nim poglądów. Skądinąd Jarek przetrwał już tyle burz i "śmierci politycznych", że byłoby mi ciężko zgodzić się z taką, bazującą na bieżących wydarzeniach jedynie, oceną.
- Jakkolwiek nie oceniać listu Migalskiego, zrobił wtedy rzecz najgorszą z możliwych. Upublicznił, dając dodatkową amunicję drugiej stronie. Czy taki głupi i naiwny, czy zrobił to z premedytacją? Sadząc po tym jak skwapliwie zabiegał zaraz potem o popularność medialną i chwycił się kurczowo tego wymarzonego szkiełka - nie bardzo z tymi dobrymi intencjami...
_________
Tak, czy inaczej, miło Cię czytać :)
pozdrawiam
MAX
21 Października, 2010 - 17:16
Kampania była sukcesem, mimo że była przegraną.
Patrz niżej.
ta kampania była wielkim sukcesem, mimo że przegrał
21 Października, 2010 - 16:11
nie bzdeć!
przegrana jest zawsze porażką żeby nie pwoiedzieć klęską
i nie zapominaj, żee wybory parlamentarne to co innego niż prezydenckie
w prezydenckich inaczej się rozkładają glosy i dlatego JarKacz miał ich więcej niż w parlamentarnych
pzdr
Kryska
21 Października, 2010 - 17:18
[quote=kryska]nie bzdeć!
przegrana jest zawsze porażką żeby nie pwoiedzieć klęską
[/quote]
Pomiędzy przegranymi istnieją różnice.
Można doświadczyć nieznacznej przegranej i można doświadczyć sromotnej klęski. Tu istnieje stopniowanie.
Czasem przegrana może być też sukcesem. Przegrana Kaczyńskiego była sukcesem, ponieważ udało mu się zjednać ogromną część społeczeństwa. Szło mu naprawdę dobrze.
Ale wszystko spier... i już nie naprawi...
Re: Wszystko było widoczne już dawno temu
21 Października, 2010 - 15:38
Polemika z tobą, jak zwykle była i jest bezsensowna, bo ty już z góry założyłeś, że to PO i cała ta sitwa łżeelit, to jest właściwa poprawność pollityczna. A w moim mniemaniu, i moja intuicja mówi mi, że to własnie Kaczyński i ta strona mocy, jest prawdą??? Więcej, jestem pewien, że to PO-wska propaganda nienawiści, podparta propagandą sukcesu, musi się zmienić, zniknąć, razem z ich poplecznikami. O mediach tu nie wspominam, bo media dziś, są częścią partii łżeelit i nie wypełnia swoich zadań i obowiązków. Nie wiem jak to zrobić, ale wiem, iż doświadczenie wielu wieków cywilizacji, że prawda zawsze jest najlepszym doradcą, że kłamstwo, kłamstwo na taką skalę, musi mieć krótkie nogi!!! Pzdr.
Re: Wszystko było widoczne już dawno temu
21 Października, 2010 - 15:38
Można jak Kaczyński próbować rozwiązać problemy albo schować głowę w piasek i czuć się bezpiecznie. Powodzenia.
@ Spitfire
21 Października, 2010 - 15:52
Tak, fajne są polowania na kaczki. Zakładasz dobrowolną zgodę na odstrzał? Najważniejsza jest retoryka po polowaniu! Bo polować to już można bez retoryki.
Uważasz, że Kaczyński kolejny raz strzelił sobie w stopę, odmawiając spotkania z Komorowskim? Niewybaczlny błąd, Jarek nie chce dać osłony Bronkowi przed buczeniem i gwizdami na pogrzebie Marka Rosiaka. A tak pięknie by było, wszyscy razem i żadnych uwag.
Cóż....Racja jest jak
21 Października, 2010 - 15:53
Cóż....Racja jest jak d...pa, każdy ma własną. Autorowi "dziekuję" za kolejny głos w sprawie uderzania się w piersi. Jeżeli właściwie zrozumiałem intencje, rzecz dotyczy tych "własciwych". Skoro kogoś o kilku lat z uporem wartym lepszej sprawy, usiłuje się bezustannie kopać w cztery litery, to jak osoba ta dokona samookaleczenia - w tym przypadku własnego korpusu - wywołanego silnymi uderzeniami (muszą one wszak obejmować energię kilku milionów wyborców, zwolenników, sympatyków etc. ) będzie to doskonałym remedium i przyniesie zbawienny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Zdaje się, iż moja moja opinia na temat proponowanej homeopatii jest biegunowo przeciwna. Mówiąc najoględniej takie sformuowania to nic innego ja tzw. "walenie w bambus". Reasumując: Medice, cura te ipsum.
Pozdrawiam
:/ :/
Jarosław Kaczyńśki
21 Października, 2010 - 16:02
Bardzo rzadko posługuje się agresją,w przeciwieństwie do szefa partii milości.Inteligencją,kulturą osobistą,patriotyzmem przewyższa go o wiele mil.To inna klasa czlowieka.Jeśli nie ma być przywódcą PIS to oznacza likwidację tej organizacji.Polska pozostanie bez zorganizowanej opozycji a o to walczy różnymi,nieznanymi i nieakceptowanymi przez polaków "horda".
co do tresci
21 Października, 2010 - 16:03
Bzdety. Wolę Mickiewicza : "gwałt niech się gwałtem odciska" , niż Jezusa : on we mnie kamieniem, ja w niego chlebem. Swołocz Tuskowa to jak Rosja - odpowiedź nie siłową , traktują jako słabość i nasilają agresje .
wyjątkowo...
21 Października, 2010 - 16:29
... gówniany tekst.
Zmień ksywę - proponuję "Kukuruźnik" - i najlepiej także miejsce, gdzie raczysz ludzi swoją produkcją.
Polecam forum młodych peowców. Albo też załóżcie se coś własnego z Baczem i Kirkerem.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Zgadzam się z oceną tekstu
21 Października, 2010 - 17:20
A i propozycja zmiany ksywki jak najbardziej adekwatna. W końcu autor jak towarzysz Lenin wie lepiej co jest dobre dla ludzi - lepiej niż oni sami. Tak więc sowiecka nazwa jak najbardziej pasuje. Autor należy do 5% inteligentnych, do których - jak obwieścił - J. Kaczyński się nie załapał. To oczywista oczywistość, że geniuszem jest lotnik-kukuruźnik a nie jakiś Kaczor. Gdyby ktoś miał wątpliwości autor z wrodzoną skromnością dodaje: Ale takie rozsądne głosy, jak mój, są rzadkością. No po prostu perła intelektualna, której ze świecą szukać. To on powinien stanąć na czele narodu - nasz nieomylny geniusz. Niestety dla narodu wybitny lotnik skonstatował, że się polityką nie będzie zajmował, bo się do niej nie nadaje. Cóż za strata! Może jednak da się ubłagać, by nie porzucał osieroconego narodu wydanego na pastwę tego mało inteligentnego, nie kontaktującego z rzeczywistością, pozbawionego zdrowego rozsądku i kiepskiego polityka Kaczyńskiego. Bo przecież przez tego Kaczora co sika nam nocami do mleka rząd nie może wprowadzać cudownych reform. Lotniku ratuj! Nie opuszczaj nas! Nie porzucaj polityki, tylko stań na czele narodu! Bez ciebie nawet Panienka Jasnogórska nam nie pomoże!
Może trochę przesadziłem, ale mam wybitną alergię na przemądrzalców, co zachowują się jakby wszystkie rozumy pozjadali. Ja napisałem, ja powiedziałem, ja przewidziałem, ja jestem rozsądny, ja..., ja..., ja... Kłania się Samochwała Brzechwy, a jeszcze i Stefek Burczymucha Konopnickiej. Bo nasz lotnik jest chyba tak samo skromny i odważny jak bohater tego wiersza. Na Śląsku o takich się mówi: chwolno rzyć.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
NIE WYPADA....
21 Października, 2010 - 23:21
oszołom. chodź Waści niechże uściskam...
Wyjąłeś te słowa z ust skromnych moich.
Co tam kukuruźnik, to także tylko chłam.
Samochwałą na TYM ! BLOGU być nie przystoi.
Triarius
21 Października, 2010 - 17:20
Nienawiść jest grzechem ciężkim.
Będziesz się smażył razem z twoimi wrogami w piekle.
Tyle wolności dla siebie ugrasz na polityce.
Studź emocje. Nie brnij w fanatyzm.
A Tobie
21 Października, 2010 - 18:20
nie wolno sądzić brata Twego, albowiem nie do tego stworzony zostałeś pyle marny :-)
Gorzej jest nie kochać czy wysyłać ludzi do piekła panie natchniony?
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
a "Wastok" może...
21 Października, 2010 - 20:00
... być?
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
@ALL
21 Października, 2010 - 17:23
Dziękuję za komentarze i zgodę lub jej brak.
Lecę do swojego świata, w którym nie ma przemocy i polityki.
Pamiętajcie, aby nigdy nie stawiać na rozwiązania siłowe. One są złe. Lepsza już jest całkowita bierność. Dobre są rozwiązania pokojowe. Innych dróg nikt nie powinien wybierać.
Trzymajcie się.
Lepsza już jest całkowita bierność.
21 Października, 2010 - 17:31
no pewnie...
to ty wybierz bierność i nie pisz już takich rzeczy...
możesz też się podpalić w geście protestu przeciw polityce w ogóle - gandyzm opanowuje świat prawicy - to koniec
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Wszystko wiedzial i teraz
21 Października, 2010 - 17:47
Na zasadzie: "a nie mowilem" probuje nam wmowic ze to my jestesmy agresywni. Zgadzam sie z przedmowca, tekst kiepski, samochwalczy i moze rzeczywiscie lepiej, zebys nie probowal dalej takich rzeczy pisac i komentowac naszych wypowiedzi!
@
21 Października, 2010 - 17:54
Wina leży po obu stronach. Nieważne kto zaczął. Z jednej strony były mohery, a z drugiej wykształciuchy i lemingi.
Zwolennicy PO, to także POLACY, chociaż zmanipulowani. Nie można ich nienawidzić za to, że mieli mniej rozumu i zostali zmanipulowani.
I niech Pan nie mówi, że po stronie PiS-u tej winy nie ma w ogóle. Ona też jest, chociaż jest jej mniej. PiS nie powinien odpowiadać na zaczepki Palikota i Niesiołowskiego. Wyborcy PiS-u nie powinni zrównywać się do ich poziomu, bo stają się tym samym. Nie zapominajcie o dobru.
Nieważne kto zaczął.
21 Października, 2010 - 18:33
Powiedział Stalin Andersowi...
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Błąd w systemie
21 Października, 2010 - 17:50
Od nienawiści lepsza jest bierność; i ten pogląd nie został wygłoszony przeze mnie. Dobro ma charakter uniwersalny. Przykro mi, że niektórzy zagubili już poczucie dobra.
miałeś już lecieć
21 Października, 2010 - 18:13
wybierz bierność... po co się męczysz drogi strażaku :-)
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Osobiście nie zaryzykowałbym doradzania Kaczyńskimu
21 Października, 2010 - 17:42
a to z kilku względów. Po pierwsze , Kaczyński nie ma kontaktu z realnymi Polakami, bo kontakt jest zapośredniczony przez system i media działające wg zasad systemu.A jaki jest system opisywałem niejednokrotnie na blogu w salonie24. Po drugie, wejście w interakcję z systemem prowadzi do wchłonięcia przez system.Przykłady - casus Rokity, który jest całkiem poza systemem i nic nie jest w stanie zrobić, inne przypadki to dziennikarze polityczni tacy jak Wierzbicki czy Wołek,którzy po stosownej samokrytyce zostali przez system wchłonięci i przerobieni na użytecznych idiotów.Jestem pesymistą. Jedyne co może zrobić Kaczyński to stawać okoniem i nie dać się wessać.Wygląda na to,że Polacy będą musieli zapłacić wysoką cenę za uległość wobec systemu i dopiero po zapłaceniu tej ceny będą mieli szansę na zmierzenie się z nim. Nic za darmo.Żadnych darmowych lunchów ani niewinnych łajdactw.
chwila, co za bezosobowy system?
21 Października, 2010 - 18:12
Mimo wszystko nie żyjemy w matriksie, za konkretnymi działaniami stoją konkretni ludzie. Także system, czy układ nie powstaje sam - tworzą i wprowadzają go w życie konkretni ludzie i w interesie konkretnych ludzi. A przy okazji co do wyśmiewanego tutaj przez niektórych gandyzmu. Nie należy go mylić z proponowaną powyżej przez lotnika biernością. Czym innym jest bierny opór a czym innym walka bez przemocy. Gandyzm to walka bez przemocy - ale walka. I nie należy się z tego wyśmiewać tylko zastosować do polskich realiów. Bo wydaje mi się, że kałasznikowów to oni mają więcej niż my, więcej tez maja pałek a pewnie i gołych pięści. Tak więc w ten sposób z nimi nie wygramy. Hasło bł. ks. Jerzego "Zło dobrem zwyciężaj" jest jak najbardziej godne przypomnienia. A chyba nikt nie będzie twierdził, że ks. Jerzy wzywał do bierności. To co robił było formą gandyzmu - walki bez przemocy.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
system to
21 Października, 2010 - 19:21
"odosobowiona" siatka zależności między ludźmi. Każdy człowiek jest osobną jednostką,ale też składa się z rozmaitych sfer powiązanych z innymi i pewne jego sfery są związane z układem, czego może nie być świadomy, choćby np poprzez podatki a w innej sferze swego życia może być nawet antysystemowy. I to te splątane zależności prosystemowe tworzą cały system i go podtrzymują.
W salonie 24 Norbert Maliszewski pisze podobnie
21 Października, 2010 - 19:30
mówiąc,że Kaczyński niepotrzebnie podtrzymuje emocje. Błąd. Kaczyński nie wywołuje bezpośrednio emocji u wyborców antykaczyńskich.Te emocje generowane są świadomie i celowo przez marketing / patrz "sojusz filistra z buractwem" na moim blogu w s24/i Kaczyński ma niewielki wpływ na tę część elektoratu,która takie bodźce akceptuje. MIałby ryzykować utratę własnego elektoratu poprzez niepewne zyski z drugiej strony ? To nielogiczne.
Re: Wszystko było widoczne już dawno temu
21 Października, 2010 - 20:30
Powiało dyskusją :)
Z czym dyskutować?
21 Października, 2010 - 20:53
z tym, że "nieważne kto zaczął"? :-)
Przecież to jakiś infantylizm na poziomie Tygodnika Powszechnego :-)
Pozdrawiam.
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Wszystko było widoczne już dawno temu
21 Października, 2010 - 22:07
1)Kaczyński będzie atakowany niezależnie od tego co i jak powie, a nawet wtedy gdy będzie (nienawistnie) milczał.
2) Kampania prezydencka była przesłodzona. Była przez to za mało zniuansowana - oprócz pokojowego Kaczyńskiego powinno w niej występować kilku walczaków mówiących np o Smoleńsku. Wielu ludziom tego brakowało. A te umizgi do postkomuny to było już totalne przegięcie.
Do tego doszły inne kwestie - vide wywiad Toyaha.
3) Mogę się z Tobą zgodzić o tyle, że przekaz PiSu popada ze skrajności w skrajność - od języka totalnej miłości i groteskowych hippisowskich podrygów po język bezpardonowej konfrontacji. Tymczasem, różne grupy medialnych "twarzy" powinny równolegle operować różnymi przekazami. Grupa nr 1 to byliby "eksperci" używający języka spokojnego, merytorycznego, wyważonego w kwestiach polityki zagranicznej, gospodarki, służby zdrowia i, generalnie, pokazujący "pełne szuflady". Grupa nr2 natomiast to "wojownicy" zagospodarowujący emocje związane ze Smoleńskiem, wojną kulturową itd.
Każda z tych działających równolegle grup ma swoją rolę, swój segment elektoratu do obsłużenia. A sam Prezes powinien zarezerwować dla siebie rolę bezwzględnego egzekutora wyznaczonych zadań (rola niepubliczna) i moderującego arbitra (na użytek publiczny).
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Spitfire
26 Października, 2010 - 13:36
Wszystko było już...
Re: Wszystko było widoczne już dawno temu
26 Października, 2010 - 16:04
Ty Spitfire, najpierw napisz jakieś przykłady propagowania przez Kaczyńskiego haseł nienawiści, potem mógłbyś się do tego odnieść. To co tutaj wypisujesz to nic innego jak plagiat z TVN, Polsatu i GW głownie. Powtarzasz brednie, że to niby Kaczyński sieje nienawiść, że to niby Kaczyński ma zmienić retorykę nienawiści??? Przecież to brenie i kłamstwa. To, że opozycja mówi i domaga się wyników śledztwa, że domaga się wyciągnięcia konsekwencji w tej samej sprawie, to, że domaga się pracy rządu i reformowania panstwa, to wszystko kierowane jest do konkretnych osób, rządu i koalicji. Chyba normalnym działaniem jest taka postawa opozycji, gdzie tu widzisz sianie nienawiści??? Rządzący mając większość nic nie robią dla państwa, tylko walczy nienawiścią z opozycją, która dzisiaj nie ma żadnej władzy??? Żadnego wpływu na politykę gospodarczą ani zagraniczną, może tylko mówić i modlić się. Pzdr.