Cywilizacja i sport

Obrazek użytkownika Smok Eustachy
Idee

Ludzie jak nie są zmuszeni do czynienia mądrze to robią głupio. A cywilizacja powoduje, że poziom życia się podnosi i rozumu wysilać nie trzeba.

Na początek kwestia lustracji. Oczywiście że brak lustracji był jednym z podstawowym czynników warunkujących degrengoladę społeczno-polityczną Polski. Środowiska tzw Unii Demokratycznej biadały w latach 90-tych ubiegłego stulecia nad niską frekwencją. Tymczasem żeby iść i głosować to trzeba wiedzieć czy ktoś jest prawica czy szpion lewicy udający prawicę. Inaczej nie ma sensu. Tak samo historyczny kompromis powinien być dokonany w 1989 roku przed wyborami i Adam Michnik powinien startować razem z Kwaśniewskim z listy PZPR a nie zawracać głowę, że nie jest komuną.
JKM nie spalił  żadnej lustracji  i listy Macierewicza bo jak do tej pory by nie zrobili to by nie zrobili w ogóle.

Względem Afryki, gdzie komentatorzy wysyłają JKM mam obrazek do pokazania:

Pisałem o tym. JKM jest faktycznie zwolennikiem Cywilizacji Białego Człowieka, która była (!) cywilizacją naturalną, umożliwiała radzenie sobie z naturą. Rozwinęła się tak dobrze, że można sobie odpuścić. W Afryce ze względu na sprzyjające warunki etap rozwoju technologicznego mógł zostać pominięty i mamy z jednej strony takie kobiety-żyrafy, z drugiej tabuistykę czyli przesądy. U nas żyraf nie ma ale są anorektyczki. Sens jest ten sam: ludziom odwala ze szczęścia.
Jak za dobrze jest to sobie utrudniać życie zaczynają. W Europie przejawami było sporo zapisów takiej etykiety, albo np. suknie, których noszenie było torturą. Dlatego kijem Wisły nie zawrócimy.
Dlatego pomysł pararent paraolimpijskich przyjmie się, bo co tam jakiś wynik obietktywnie najlepszy? Pierwsze miejsce?
Z rywalizacją sportową to mamy problem. Pierwotnie faktycznie chodziło o wygranie najlepszego. Najbardziej prestiżowe są mistrzostwa świata, potem kontynentu potem kraju. Taki geograficzny podział ma sens, zawsze szukamy najlepszego. Jak mamy rozgrywki 5 ligi to najlepszy wchodzi do 4. Sport kobiecy czyni tu wyłom, bo wprowadzamy tu podział ze względu na płeć. Czyli pozamerytoryczny. Dodatkowo uznajemy kobiety za słabsze od mężczyzn, co jest oczywiste i o czym się nie będę rozwodził. W boksie też mamy kategorie wagowe, aby sportowcy obiektywnie słabsi mieli możliwość uprawienia go. Jeśli paraolimpiadę przyjmiemy za jakiś odpowiednik kategorii wagowych to dialektyka ta może odnieść sukces. Ważne względy społeczne itp. Natomiast pomysł rozgrywania na olimpiadzie wyścigów wózków nie przejdzie, bo pełnosprawni by wygrywali i tak.

Brak głosów