There is a city
Jest takie miasto, które co roku zastyga na minutę.
Miasto, którego mieszkańcy pamiętaja o swoich bohaterach. którzy świętościom hołd oddają, świętości nie szargają.
1 sierpnia o godz. 17:00, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Tętniące życiem miasto, autobusy, samochody, spieszący się dokądś ludzie. Plac Piłsudskiego, palma w Alejach Jerozolimskich, tłumy pod Empikiem na Nowym Świecie, galeria handlowa "Złote Tarasy"... Nagle rozlega się syrena i wszystko zamiera. Ludzie przystają, samochody się zatrzymują, rowerzyści przystają...
Biegnąca, wciąż pędząca za czymś stolica nagle zamiera. Każdy autobus, tramwaj, samochód i – wyglądający z takiej perspektywy jak mróweczka – człowiek staje, by przez minutę oddać hołd Powstańcom. Potem znowu rusza.
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/niezwykly_film_o_godzinie_w_robi_...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1878 odsłon
Komentarze
piękne - dziękuję
1 Sierpnia, 2012 - 15:53
Choć muszę dodać ze smutkiem, że nie w całej Warszawie jest podobnie. Mieszkam na Bielanach i tutaj w ub. roku niestety w godzinę W samochody jeździły, jak gdyby nigdy nic. Może dziś będzie pod tym względem lepiej...?
Mam też inną refleksję: czemu pamiętamy tylko 1 sierpnia. Czemu dziś staramy się oddać cześć poległym, doceniamy ich poświęcenie, podziwiamy odwagę, hart ducha, patriotyzm i wszystko co najlepsze było w tamtym pokoleniu. A już nazajutrz wszystko wraca do normy.
Zresztą nawet dziś nie wszyscy umieją dorosnąć do chwili. Liczne wpisy na tym portalu napawają smutkiem i zawstydzają. Bo przecież to niby patriotyczny portal, a ile tu dziś pieniactwa, wzajemnego obrażania, zwykłego chamstwa. Ci, co się tak popisali dzisiaj na tym portalu sami sobie świadectwo wydali. Niech się wstydzą! Piszę te słowa pod Twoją notką, a nie tam, pod inwektywami, bo nie jestem pewien, czym by mnie uraczono za apel do opamiętania.
Marzy mi się, że kiedyś weźmiemy sobie wszyscy do serca dziedzictwo PW. Że i lemingi i mohery, i prawica i lewica, i patrioci i europejczycy, zrozumieją, że to dziedzictwo zobowiązuje każdego dnia w roku.
Krysko, jeszcze raz Ci dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję
1 Sierpnia, 2012 - 16:47
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Tylman i Gaga
1 Sierpnia, 2012 - 17:37
dzieki
jaks mednda włazi, puści baka,spałkuje i znika
pzdr
Krysko
1 Sierpnia, 2012 - 17:43
dziś na Bielanach było lepiej, niż w ub.roku. Samochody stanęły (choć nie wszystkie).
Kryska
1 Sierpnia, 2012 - 18:06
W mojej powiatowej dziurze pod Warszawą zawyły syreny, jestem w szoku. Natomiast sąsiedzi w tym czasie malowali płoty, palili gałęzie w ogródkach i tam takie duperele, ważne w zyciu ,prawda?
Myślałam,że zabiją dzwony w kościołach a tu lipa.
Na dziurę nie wylazłam więc nie wiem co było w "centrum".
Dowiem się zapewne z lokalnej gazety, czyli co?
Jestem pokoleniem grubo powojennym ale gdzie ten duch narodowy?
Pozdrawiam
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
gdzie ten duch narodowy?
1 Sierpnia, 2012 - 18:11
Gago, on jest w nas, w Tobie, Krysce, we mnie i wielu, wielu innych. Nie daj się zdołować prymitywom. Ci będą zawsze obojętni. Ten typ tak ma.
gdzie ten duch narodowgdzie ten duch narodowy??
1 Sierpnia, 2012 - 19:08
niestety dla wielu w mamonie
pzdr
Tylman, Kryska
1 Sierpnia, 2012 - 19:53
Jam ci taki dziwny stwór, wiernośc po grób gdy miłośc jest.
Martwi mnie natomiast młode pokolenie, pracuję nad tym w domu, ale ...to nie łatwe. Liczy się mamona a nie matka we wszystkich aspektach, także naszej Matki Polski.
I właśnie dlatego czasem wpadam w tak zwanego doła. Kiedy stajesz się słabszy to i w rodzinie są niesnaski.
Dlatego dzień w dzień walczę i krok po kroku zdobywam nowe ziarnko. Niewielu przyznaje się do klęsk, łatwiej byc bohaterem. Czasem nim jestem, czasem nie.
Nikt, nigdy dopóki jestem tutaj, właśnie tu , w mojej ukochanej Polsce nie wymiesza mnie z grzecznie mówiąc balasem.
Pozdr
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Dziękuję Krysko z całego serca
1 Sierpnia, 2012 - 22:08
Przepiękna notka. Przepiękny film.