Koszulki a mędrzec Europy

Kto jak kto ale Wałęsa vel Bolek nie daje o sobie zapomnieć.
Zakończyły sie wszelkie fety z okazji OS i rozgrabienia Polski przez postkomunistów z udziałem naszej "ikony" mędrka Europy i nastała chwila wytchnienia od ogladania oblicza Bolka na wizji i jego gadki bez sensu .
A tu nowy wspaniały pomysł - jak z Wałęsy zrobić świętego za życia.

Rafał Roskowiński, pochodzący z Gdańska znany autor murali, ten od wielkiego baneru, który zawisł na najwyższym gdańskim budynku 4 czerwca. wpadł na kolejny genialny pomysł, mianowicie na koszulki z wizerunkiem Lecha z okazji 30 tej rocznicy powstania Solidarności.

Niby zwykłe koszulki: białe, czarne, rozmiar S lub XL, ale łączyć je będzie jedno - portret Lecha Wałęsy. Twarz prezydenta ma być symbolem Gdańska, jak Neptun czy Żuraw. Koszulki mają się pojawić jako oficjalny miejski gadżet z okazji 30-lecia obchodów Solidarności.

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=33802

Nie wiem co na to sam mędrzec Bolek.
Czy koszulka to właściwe miejsce na jego wizerunek?
Przecież on obalł sam komunę własnymi rencami, zburzył mur berliński i przeprowadził pierestrojkę w Związku Radzieckim ..... i tylko miejsce na koszulce mu się należy?
Coś nie tak.
Ja proponuję sztandar europejski z wizerunkiem mędrka z Gdańska.