Partie groszorobów - /przeniesione z Myśli Polskiej/

Obrazek użytkownika kryska
Kraj

W obliczu ostatnich wydarzeń coraz wyraźniej widać, że rządzące Polską w obecnej koalicji partie polityczne składają się w znacznej części z ludzi, łączących deklarowane powinności społeczne z różnego rodzaju prywatnymi, finansowymi interesami: bywa, że senator czy poseł, a nawet członek rządu, podporządkowuje swoje polityczne działania chęci zysku, rozbudowując i umacniając prowadzone przez swoje rodziny oraz ich członków – matki, teściowe, konkubiny – firmy i instytucje. Do wspierania owych przedsięwzięć służą tworzone przemyślnie fundacje, spółki i towarzystwa. Coraz mocniej jestem przekonany, że polskie stocznie w Gdyni i Szczecinie likwiduje się nie za sprawą decyzji UE, ale w zamiarze wyprzedania ich majątku, m.in. zajmowanych przez nie terenów, nie mówiąc już o wyposażeniu . Niedawno odwiedził mnie znajomy Niemiec z Berlina – w dyskusji nie zostawił przysłowiowej „suchej nitki” na polskich władzach, stawiając nam za przykład sprawę stoczni w Rostocku, Hamburgu czy Bremie, które są dla Niemców „oczkiem w głowie”. Jego zdaniem, żaden niemiecki rząd nie zachowałby się podobnie, jak nasz – zarówno społeczeństwo, jak i środki przekazu dałyby sprawcom takiej katastrofy solidnie „popalić”. A u nas – nic: przymilne opinie, „poprawnościowe” sondaże, powszednie krętactwo medialne.

Koszt społeczny nieopanowanego groszoróbstwa, jakie owładnęło „naszymi” politykami, jest ogromny i rozszerza się z każdym miesiącem. To, że dziesiątki i setki tysięcy Polaków tracą pracę i środki utrzymania, upadają zakłady współpracujące ze stoczniami, a także inne, pozbawione zamówień, nic „salonowych elit” nie obchodzi. Oni – uśmiechnięci – prosperują w dalszym ciągu znakomicie, szykując się do „startu” w europarlamentarnych wyborach. Na czele wśród kandydatów PO stoi towarzyszka Danuta Huebner, którą należałoby zapytać, co – jako eurokomisarz w poprzedniej kadencji – uczyniła dla Polski? Z tej samej listy szykują się też do Unii dawni działacze AWS – polityczni nieudacznicy (by nie rzec – szkodnicy): Jerzy Buzek, Marian Krzaklewski, Jan Olbrycht. Jeżeli naiwni i otumanieni Polacy na nich zagłosują,
będziemy mieli znów w Brukseli to samo unijne, antypolskie „bagienko”, z jeszcze większą „kasą” dla uprzywilejowanych. I o to właśnie chodzi…
Celem obecnych rządców Polski jest skupienie w swych rękach – w miarę możliwości – wszystkich środków materialnych, czynników wpływu i nacisku, regulacji prawnych i administracyjnych, kompletnego świata mediów, aby „nikt im nie podskoczył”; by można godności, przywileje, stanowiska, a nade wszystko źródła majątkowych korzyści, przydzielać swoim, spychając „niepoprawnych” w publiczny i finansowy niebyt. Niesłychana pazerność, jaka ogarnęła pozostających przy władzy polityków, przekracza wszelkie granice: za nic mają etykę, deklarowane chrześcijańskie wartości (te właśnie wyeliminowano z treści ustawy medialnej ). Wymiana żon na znacznie młodsze „towarzyszki życia”, przy pozostawianiu często „na łasce Boskiej” dzieci (alimentów regularnie się nie płaci) – to cechy tego trybu egzystencji, w ciągłej trosce o zdobycie kolejnych środków na elegantszy apartament, większą willę czy bardziej luksusowy samochód, do czego niezbędne wysokie dochody trzeba zdobywać „prawem i lewem”. Chciałem napisać, „jak w czasach saskich”, ale to niestosowne porównanie. Wtedy aż tak imponujących dla chciwców „perspektyw” nie było…

Zbigniew Żmigrodzki

Brak głosów

Komentarze

Polską od 1945 do 1980 rządziło kc kpzr za pośrednictwem kc pzpr i ub przy niewielkim udziale służb wojskowych dzielnie wspieranych przez gru, następnie od 1981 do 1989 rządy sprawowały przeróżne kliki oparte na tzw wywiadzie i kontrwywiadzie wojskowym oraz niedobitki z ub. Po 1989 żeby się postarać ukryć taki stan trzeba było wymyślić jak tu zrobić bardzo dużo zmian żeby nic się nie zmieniło i tak kasę do której od 1983 do 1990 roku zdążyli się przykleić wybrańcy pozostawiono im bez żadnego ale a po odcięciu się "grubą kreską" od "przeszłości" przystąpiono do podziału przyszłości według uprzednio ustalonego wzorca czyli:
telewizję polsat założyło sobie ub a tvn wsi (czyż nie uczciwie?)
banki wzięły po połowie wsi i ub bo można było się podzielić
gaz prąd dostały wsi
ropę węgiel ub
i tak dalej czyż to nie było uczciwe?

Co do partii politycznych to już przy okrągłym stole uzgodniono że stan obecny będzie zachowany a podzieli się pzpr na kilka mniejszych do których na jakiś czas wpuści się troszkę nowej krwi żeby się nazywało że mamy "nowe" i tak sobie żyjemy czasem jakaś jedna czasem druga a czasem trzecia partia zmieni nazwę (pc => pis) (kld => po) (sdrp => sld)
ale tak na prawdę wszystko zostaje po staremu.

I tylko w dzienniku ciągle widać te same uśmiechy

---------------------------------------
-Wolnościowiec / Prawicowiec / Ateista-
=____W wszystkich trzech radykał____=
==============================

Vote up!
0
Vote down!
0

--------------------------------------- -Wolnościowiec / Prawicowiec / Ateista- =____We wszystkich trzech radykał___= ==============================

#17129