Grudniowe obrazki
Stan wojenny w Polsce 1981–1983 – stan nadzwyczajny wprowadzony 13 grudnia 1981 roku na terenie całej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej na mocy uchwały Rady Państwa z dnia 12 grudnia 1981 roku, podjętej niejednogłośnie[uwaga, na polecenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (pozakonstytucyjnego tymczasowego organu władzy, faktycznie nadrzędnego wobec konstytucyjnych władz państwowych, poparty przez Sejm PRL uchwałą z dnia 25 stycznia 1982 roku.
Sowiecki pachołek i postkomunistyczne media do dziś wmawiaja opinii publicznej, ze bandyta Jaruzelski uratował Polskę.
13 grudnia (noc z soboty na niedzielę) o godzinie 0:00 oddziały ZOMO rozpoczęły ogólnokrajową akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. W dniu wprowadzenia stanu wojennego w działaniach na terytorium kraju wzięło udział ok. 70 tys. żołnierzy Wojska Polskiego, 30 tys. funkcjonariuszy MSW oraz bezpośrednio na ulicach miast 1750 czołgów i 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty, 9000 samochodów[ oraz kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe. 25% wszystkich sił skoncentrowano w Warszawie i okolicach.
10 tysięcy funkcjonariuszy wzięło udział w Akcji "Jodła", której celem było zatrzymanie i umieszczenie w uprzednio przygotowanych aresztach i więzieniach wytypowanych osób, uznanych za groźne dla bezpieczeństwa państwa.
Wyłączono komunikację telefoniczną (co spowodowało liczne przypadki śmierci osób, których nie można było przewieźć do szpitali karetkami pogotowia[potrzebne źródło]), wprowadzono cenzurę korespondencji. Po późniejszym przywróceniu łączności kontroli i cenzurze podlegały również rozmowy telefoniczne (w słuchawkach telefonicznych informował o tym powtarzający się automatyczny komunikat: rozmowa kontrolowana, rozmowa kontrolowana...).
Ograniczono możliwość przemieszczania się wprowadzając godzinę milicyjną (w początkowym okresie od 19:00, następnie od 22:00 do 6:00), jednocześnie zakazano zmiany miejsca pobytu bez uprzedniego zawiadomienia władz administracyjnych. Wstrzymano wydawanie prasy (poza dwiema gazetami rządowymi – "Trybuna Ludu" i "Żołnierz Wolności", oraz kilkoma pismami terenowymi). Zarządzono również wstrzymanie wyjazdów zagranicznych do odwołania (zamknięto granice państwa i lotniska cywilne), a także czasowe zawieszenie zajęć w szkołach.
Stan wojenny został zawieszony 31 grudnia 1982 roku[4], a zniesiono go 22 lipca 1983 rok].
Zdrajca Jaruzelski dla postkomuny jest dzisiaj bohaterem.
Miękną serca PRL-owskich opozycjonistów. Generał Jaruzelski nazywany kiedyś człowiekiem honoru, teraz zyskał już status patrioty. Jan Lityński, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, w TVP Info nazwał byłego dyktatora także „postacią rozdartą”:
- Nie mogę mu odmówić tego, że był polskim patriotą. Natomiast z drugiej strony był człowiekiem na usługach obcego mocarstwa. Ale bardzo trudno jest powiedzieć o nim, że był człowiekiem złej woli. Moim zdaniem nie był człowiekiem złej woli. Znalazł się w złym miejscu. Myśmy mieli rację, „Solidarność” miała rację, opozycja demokratyczna miała rację a nie PZPR.-
Według Lityńskiego, Jaruzelski nie powinien być skazany za samo wprowadzenie stanu wojennego.
- Gdyby udało się udowodnić – jeszcze nie udało się udowodnić – kto był inspiratorem Wujka, zamordowania 9 górników w kopalni Wujek. Gdyby udało się udowodnić, kto był inspiratorem zamordowania 4 ludzi na ulicach Lubina, to rozumiem, że za to należy skazywać – za zbrodnie, w których zginęli ludzie. Natomiast skazywanie za stan wojenny, mam wrażenie, jest rodzajem niepotrzebnej zemsty politycznej.-
Odpieprzcie się od ikony michnikowszczyzny!- wzywa guru salono IIIRP postkomunistycznej.
Przebrzydla szumowino, pachołku moskiewski ...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3043 odsłony
Komentarze
Oni nie pójdą na Marsz Niepodległości i Solidarności
12 Grudnia, 2011 - 22:15