Osiągnięcia Niemców w walce z antysemityzmem

Obrazek użytkownika zygmuntbialas
Świat

Chociaż Niemcy zawzięcie od kilkudziesięciu lat walczą z antysemityzmem, to jednak nie mają znaczących sukcesów w tym zakresie. Mówi o tym 210-stronicowy raport niezależnej komisji, raport przekazany prezydentowi państwa 9 listopada br. w rocznicę pogromów Żydów, dokonanych przez Niemców w 1938r.

Niezależni eksperci stwierdzają, że antysemickie postawy w ojczyźnie Goethego nasiliły się ponownie w ostatnich latach. Można mówić "o głębokim zakorzenieniu się uprzedzeń do Żydów i o antysemickich postawach w niemieckim społeczeństwie. Obserwuje się przyzwyczajenie, obejmujące prawie połowę obywateli, do powszednich - wrogim Żydom - tyrad i praktyk. Aż do 20 procent ludności w Niemczech jest antysemicka". Podobne fakty były przedstawiane już we wcześniejszych studiach. Jednakże zasługą niezależnej komisji jest dokonanie całościowego przeglądu.

Gdzie można dzisiaj zaobserwować antysemityzm w Niemczech? - A więc w wielu środowiskach: a) wśród prawicowych ekstremistów, b) w szkołach, c) w klubach piłkarskich, d) w ochotniczej straży pożarnej, e) wśród stałych gości w restauracjach i kawiarniach, f) w internecie, g) w niektórych grupach lewicy i antyglobalistów, h) wśród migrantów.

Tak więc wyzwisko 'Żyd' stało się w wielu miejscach jakby dobrem powszechnym - referuje lewicowy portal tageszeitung.de. - Słyszy się tę obelgę często na podwórkach szkolnych i w niższych ligach piłkarskich. Takie zdania jak "Żydzi do gazu" czy "synagogi muszą spłonąć" nie są rzadkością na licznych zawodach sportowych.

(Tekst napisany na podstawie artykułu pt. "Żyd jako przezwisko na podwórku szkolnym", zamieszczonego w tageszeitung.de.)

Brak głosów

Komentarze

Nie mam nic przeciwko narodowi żydowskiemu,ale nie będzie
mi żaden szmalcownik z Czerskiej,narzucał jak i co mam świętowac.Nie pozwolę ,aby wdrażali w życie ideę
Róży Lux...,że państwo polskie nie powinno istniec.
To co wprowadzają w życie ,właśnie ku temu zmierza.

http://www.youtube.com/user/janolsza?feature=mhee#p/u/0/qwU-iVLr_68

Vote up!
0
Vote down!
0

JAN OLSZEWSKI

#199808

Piszemy, wypowiadamy swe poglądy. Nie damy narzucić sobie ich kłamliwych wersji.
Na temat Marszu Niepodległości napisałem trzy teksty, w których napisałem, co myślę o 'kolorowej' z niemieckimi lewakami.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#199815

w swej zasadniczej i głośnej medialnie części, nie unika formułowania antypolskich tez czy takowych działań, a głosy bardziej uczciwe z jego strony (nie dlatego, że propolskie) są rzadkie i mało słyszalne.

Czy wolno mieć pretensję, że tak gromadnie, z wysoką nadreprezentacją, zasilił UB i aparat okołosądowniczy, a jeślii chodzi o stanowiska wyższe, dające władzę organizowania i działania - z hipernadreprezentacją? Czy lepiej - a na pewno bezpieczniej i wygodniej - stwierdzić, to komuniści, oni nie mają narodowosci:))))

Dlatego też sformułowania: "nie mam nic przeciw", uważam za przejaw wytresowania (lub zastraszenia). Nie mam tu nawet na myśli janolszy - piszemy wszak publicznie, a więc tu zastraszenie gra niemałą rolę, a niekoniecznie tresura :))))) - lecz to, że czasem to słyszę nawet w rozmowach prywatnych, jako KONIECZNY wstęp do jakiejkolwiek choćby najsłabszej krytyki działań nacji "wybranej".

Często jest też - acz rzadziej - stosowany analogiczny wstęp do krytyki, znacznie zresztą surowszej, Murzynów. Wstęp ten to: "nie jestem rasistą, ale". Nie wynika on rzecz jasna z potęgi medialnej rasy czarnej, lecz z tego, że polityczna poprawność (zagadka - kto ją tworzył?:)) wmawiając wszelkie winy społeczeństwom pochodzenia europejskiego, nie mogła raczej "brać w obronę" wyłącznie Żydów. Szczególnie że rasa czarna jako byli niewolnicy lub ludy podbite, jest szczególnie wdzięcznym przedmiotem (przedmiotem, nie podmiotem) do wciskania białym "wyrzutów sumienia" i "poczucia winy", co jest korzystne dla takiej pewnej nacji :))).

Przy czym zwracam uwagę, że w innych przypadkach raczej uogólniamy - nawet negatywne opinie - szczególnie w rozmowach prywatnych, jak wlezie:)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#199859

to jednak dla mnie zadziwiająca jest (statystycznie) ich lewicowość w Europie i w USA. Nie są takimi w Izraelu, bo wiedzą, że lewicowością nie zbuduje się raczej państwa. Doszło z tego powodu do szkód, jakie wyrządziły Polsce osoby pochodzenia żydowskiego w latach 50-tych i potem po 1989r.
Tekst mój dotyczył jednakże Niemców, którzy w przeszłości dokonali masowych morderstw na Żydach, a dzisiaj chcieliby być awangardą w walce z antysemityzmem. Chcieliby też pouczać inne narody w tym zakresie, a sami nie umieją (bo tego nie da się zadekretować) poradzić sobie z ludzkimi przekonaniami.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#199869

są przede wszystkim - może nie: "tylko", może są rzeczy o które się jakos spierają - są taką zasłoną dymną, takim teatrem, dla nas maluczkich gojów:))), byśmy pozorację "dyskursu publicznego" i "walki politycznej", przyjęli za rzeczywistość. Tam gdzie osiągnęli władzę słabo skrywaną, ale jeszcze skrywaną,  pod kamuflażem w postaci instytucji demokratycznych: USA, mało się już kryją. Lewaccy Żydzi czy pseudoprawicowi neokonowie prowadzą tylko teatralne "kłótnie", a gojowscy politycy (lub udający gojowskich dla potrzeb teatru politycznego) zabiegają tylko o ich uznanie w sposób naprawdę lizusowski

W Izraelu też jest tzw. Partia Pracy. A system jest oparty na ustawie o prawie do powrotu. Do systemu prawnego została wprowadzona zasada uprzywilejowania etnicznego. I to jest wazne.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#199876

na lewicę i prawicę, podziale, który ukształtował się, zanim Żydzi mieli wiele do powiedzenia. On jest dzisiaj mniej czytelny, często pozorowany, jednakże istnieje. W tym kontekście pisałem o nadwyżce Żydów w partiach komunistycznych i w ogóle lewicowych.
W Izraelu Partia Pracy byłaby partią na lewo od centrum, a faktycznie jest bardziej prawicową od wielu konserwatywnych partii w Europie.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#199897