Niepoprawne "debeściaki"
Od pewnego czasu przeglądając stronę główną Niepoprawnych celem wybrania jakichś ineresujących tekstów (wszystkich przeczytać się nie da - mózgu nie staje), kieruję sie dwoma czynnikami:
1. czy tekst podpisany jest imieniem i nazwiskiem, czy też nickiem,
2. jaką ma punktację.
Jeśli jest tylko nick i to mało znany, a do tego wysoka punktacja - szkoda czasu. Wątpliwe, aby znalazły się tam jakieś ciekawe informacje, albo niestandardowe ujęcie.
Zwłaszcza wysoka punktacja świadczy o instynktach stadnych. Bo jeśli ktoś tu pisze na temat uznawany przez blogerów NP za aktualny i "po linii" - może liczyć na wysoką punktację. Tak "dają " admini, a reszta stara się dostosować. To takie "debeściackie" - nasze jest najlepsze. W naszym "grajdołku" premiuje się określone ukierunkowania. No i ważne, żeby nie trzeba było myśleć. Ma być 'kawa na ławę" - zmuszanie do myślenia jest "passe".
Notki z niską punktacją - wskazują na niekonwencjonalne ujęcie tematyczne. Szczególnie, jak pojawiają się skrajne noty.
Zastanawiam się, czemu to wystawianie ocen służy? Nadaniu portalowi ukierunkowania? Element dyscyplinujący? Czy odwołanie do ambicji własnych: "ja mogę". Taka proteza możliwości; w innych warunkach to ci oceniający mogą co najwyżej pokiwać palcem w bucie.
W sumie, żadna wartościowa informacja. Gdyby ocena sygnowana była choć nickiem - dawałoby to obraz preferencji osób oceniajacych. Gdy jest to ocena anonimowa - nie niesie żadnego przesłania. Może tylko być wskaźnikiem osobistych animozji, albo niechęci.
Można spodziewać się narastania problemu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1357 odsłon
Komentarze
Jeżeli się jest zbyt mało NIEPOPRAWNYM
21 Stycznia, 2011 - 22:48
dostaje się zjebkę jak na ONECIE
Kazek
Kazek
Kazek
21 Stycznia, 2011 - 22:50
Krzysztof J. Wojtas
... i jak za bardzo.
Krzysztof J. Wojtas
KJW
21 Stycznia, 2011 - 23:19
"Tak "dają " admini, a reszta stara się dostosować."
Chrzanisz, że się tak wyrażę... Admini w większości przypadków nie "dają" punktów...bo nie maja na to czasu... O punkty walczą różni "niedowartościowani" użytkownicy, mógłbym podać - po analizie wpisów - kilka nicków... ale po co?... Jest ich niewielu... dobierz sobie "brothers in arms", ok?
Spuszczam ten"pseudotechniczny" wpis z SG.
"Można spodziewać się narastania problemu."
Cóż mogę rzec? Kolejna bzdura, która jest wynikiem silnej frustracji... Zupełnie bez praktycznego znaczenia...
Hun
21 Stycznia, 2011 - 23:27
Krzysztof J. Wojtas
Proszę o przywrócenie na SG; ten tekst obrazuje metody działania ograniczające swobodę dyskusji.
Jeśli chcecie mnie usunąć - proszę bardzo. Ale trzeba to zrobić z honorem, którego nie macie.
Krzysztof J. Wojtas
@Krzysztof J. Wojtas
21 Stycznia, 2011 - 23:38
Skoro cię to ciekawi, to przyznam, że to m.in. ja oceniłem ten tekst na 1.
Wczoraj miałem przyjemność stać za pierwszą jedynką dla twojego podłego wpisu.
W mojej opinii większość twoich notek jest brzydkim szumem informacyjnym, a fakt, że je podpisujesz nazwiskiem, a nie nickiem, nie podnosi nawet o milimetr ich wartości.
Jeśli - jak sobie roisz - one skłaniają kogoś do myślenia, to jest to, w najlepszym przypadku, chwilka zadumy nad granicami ludzkiej głupoty.
Panie Wojtas
21 Stycznia, 2011 - 23:52
Stanowczo żądamy złożenia samokrytyki
Zaprzestania jakichkolwiek wpisów śmierdzących na odległość znienawidzonym Lemingiem
Pod karą spuszczenia z SG
Kazek
Kazek