Czy p.Lasek ma sie czego wstydzić?
Tego rodzaju pytanie co w tytule mam prawo zadać /nie licząc na odpowiedź-p.Laska oczywiście, bo dla rozsądnie myślących jest oczywista/ po tragedii na lotnisku w San Francisco.
Samolot pasażerski rozbija się przy awaryjnej próbie lądowania, nie na pasie tylko na ziemi, zapala się , jest pożar na pokładzie a sam samolot , wbrew teorii Anodino-Milllerowo-Laskowej jest w całości, z urwanym podobno statecznikiem.
Co jeszcze jest dziwne /na szczęście i wbrew teoriom j.w./, pasażerowie wychodzą z tego w większości cali i zdrowi, jest tylko dwie ofiary śmiertelne.
Tłumaczenie, że w Smoleńsku był teren bagnisty tym bardziej dyskwalifikują wnioski komisji Millera z uporem maniaka /lub człowieka opętanego chyba miłością do gienerał Anodiny/ tłumaczonej przez p.Laska "ciemnemu ludowi" że wybuchu nie było, na bagnistym terenie powinien po prostu 'zaryć się w ziemię'.
Każdemu kto choć 'liznął' nauki techniczne, a wydaje mi sie że mam jako takie przygotowanie w zakresie mechaniki teoretycznej ze znajomością statyki, dynamiki i wytrzymałości materiałów, trudno wmówić a tym bardziej wytłumaczyć wbrew nauce, że ta brzoza /pancerna oczywiście/ rozczłonkowała /celowo nie używam określenia rozerwała jako że na oficjalne potwierdzenie wybuchu, przy takich ekspertach jak p.Lasek, nie ma póki co szans / kilkudziesięcio tonowy samolot na tysiące drobnych części rozrzuconych na dużym terenie które potem zwożono i znoszono bliżej resztek kadłuba.
Katastrofa Smoleńska to chyba jedyna taka z katastrof naziemnych, gdzie samolot w warunkach łagodnego podchodzenia do przyziemienia /pomijając nawet fakt że mimo zapewnień "wieży"?, nie był ani na kursie ani na ścieżce/ rozlatuje się jak bańka mydlana a nikt z pasażerów nie wychodzi z tego z życiem.
To wszystko tak dobitnie świadczy że ",odbyło się to bez udziału osób/czynników trzecich", że p.Lasek może już te swoje bajeczki opowiadać tylko wnukom /i też pewnie nie uwierzą/.
To ya.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1627 odsłon
Komentarze
Re: Czy p.Lasek ma sie czego wstydzić?
7 Lipca, 2013 - 15:23
Dlaczego Lasek miałby się wstydzić, skoro ma potwierdzenie na to, że ci co się nie wstydzili, są dziś hołubieni i urządza im się publiczne fety?
Re: Re: Czy p.Lasek ma sie czego wstydzić?
7 Lipca, 2013 - 15:53
A chociażby z tego powodu, że ma "krótsze" korzenie w służbie sowietom.
Ci hołubieni mimo wszystko przestaną być hołubieni i przyjdzie pora że odpowiedzą "za swoje".
To ya.
To ya.
wstyd.
7 Lipca, 2013 - 16:16
Ten facet tak jak i--pali-kot--ma wstyd tam gdzie rudemu donaldowi słońce nie dochodzi czyli w du..e.
Marika
Wstyd to kraść, a ten gozdek jest sowicie opłacany.
7 Lipca, 2013 - 16:24
HdeS
HdeS
Re: Wstyd to kraść, a ten gozdek jest sowicie opłacany.
7 Lipca, 2013 - 16:28
Za pieniądze to ludzie są zdolni nie do takich 'świństw", jedno tylko pewne-za takie pieniądze nie kupią dobrego imienia i honoru.
To ya.
To ya.
Tu nie tylko o pieniądze chodzi.... Ile Tuska - tyle Laska i
7 Lipca, 2013 - 17:51
jego bandy "ekspertów". A potem sąd i on się tego boi bo wie, że nie będzie żadnej taryfy ulgowej.
No i skończy się w nauce.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika wilk na kacapy nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Slowo wstyd przypisac mozna czlowiekowi z sumienim i charakterem7 Lipca, 2013 - 18:15
a bydlakowi tkai przymiotnik jest calkowicie slowem obcym
tak ze autor zadal tu typowe pyatnie retoryczne Ztakim samym skutkiem mozna by zadac pytanie swini w chlewie jak zre z koryta dlaczego trzyma jeszcze w nim swoje racice.
Ale masz pomysły, rejms!
7 Lipca, 2013 - 18:35
Kupować dobre imię, honor? Po co?
A co, Maciej to złe imię? Czy on gwiazda filmowa, jak nie przymierzając Wilhelmina Frankenberg? On doktor Lasek, a nie doktor Quin! A wydawać pieniądze na takie fanaberie, jak honor?!
Ty jak już coś wymyślisz!
<p>ro</p>
ro
7 Lipca, 2013 - 18:43
??????
To ya.
To ya.
Nie uznajesz ironii?
7 Lipca, 2013 - 20:20
OK
W pełni zgadzam się z tym, co napisałeś o Lasku.
<p>ro</p>