Śmieszny kandydat – groźne otoczenie.
Śmieszność kandydata jest znana od bez/poza/prawnego przejęcia władzy ale jak wiadomo – chodziło bardziej o przejęcie pewnego dokumentu a pośrednio o powiązania z WSI. To było ważne a może najważniejsze bo wyznaczało dalsze postępowanie w działaniu na niwie polityki. Dalsze lata, aż po dzień dzisiejszy to jedno pasmo gaf, wpadek i kompromitacji zarówno jeśli chodzi o dobre maniery czy obycie towarzyskie jak i podstawy wiedzy i dobrego wykształcenia /przypominanie powyższych „osiągnięć” wydaje się być zbyteczne/.
Poprzez sprawowany urząd, kandydat jeżdżący Bronkobusem, wystawia odpowiedni wygląd naszej rzeczywistości nie tylko na gruncie rodzimym ale upowszechnia ten wizerunek nawet na odległych kontynentach niczym „wstawiony wujek u cioci na imieninach” z którego wszyscy się śmieją. Śmiech śmiechem tylko pełnione obowiązki i walka o reelekcję wymagają odrobinę powagi i odpowiedzialności za swoje czyny i zachowania a nie wygłupy z kurami i krzyki na ludzi bo im kandydat nie odpowiada.
Groźniejsze wydaje się być zachowanie otoczenia kandydata Bonisława czyli obstawa z BOR.. Po brutalnej akcji w Rzeszowie gdzie siłą /siłom i godnościom osobistom ;)/ zamknięto/zaklejono usta jednemu z protestujących–
https://www.youtube.com/watch?v=zO9akR6-W9A(link is external)
a w Lublinie ci sami chłopcy podjęli próbę zamknięcia /już nie ust/ oponenta co wysyłał kandydata do „macania kur” –
https://www.youtube.com/watch?v=_QO4LLusL80(link is external)
Jakby tego mało to została ujawniona grupa przestępcza godząca w dobre imię kandydata –
zdaniem prezydenta "ujawniła się już w pełni zorganizowana grupa, która urządza awantury, posuwając się bardzo daleko do inwektyw graniczących ze zwykłą prymitywną agresją polityczną". A to "sprowadza kampanię wyborczą na poziom właśnie politycznych inwektyw, awantur".
Do czego są zdolni pewnie dowiemy się w najbliższym czasie bo ustawowo są powołani do czegoś innego
Jedyny ratunek w prowadzeniu kampanii to spuszczenie ze smyczy ludzi o gołębim sercu i ustach anioła /ba – Archanioła/ jak np. Niesiołowski, Szejnfeld czy Grupiński, jak się ich słucha to sam miód spływa na serce.
Oj, tonący brzydko się chwyta.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2836 odsłon
Komentarze
Bredzisław
21 Kwietnia, 2015 - 12:04
Komorowski to cyniczny, wyrachowany łotr, zaprzedany sitwie i trzymany na smyczy przez służby...nic w nim naprawde nie ma z nieporadnego, komicznego fajtłapy...wystarczy spojrzeć na jego oczy...poza tym jest poważnie chory i sitwa dlatego nie pozwala mu na żadne debaty...nawet umarłego dowiozą do 10 maja...
Yagon 12
O mediach podczas wyborczej kampanii
21 Kwietnia, 2015 - 13:42
Prezydencka padaczka czyli dziennikarzu lecz się sam: http://bit.ly/1EnocmZ
Poloniatube
dziennikarze?
21 Kwietnia, 2015 - 15:42
Do większości z mieniących się "dziennikarzami" bardziej pasuje określenie NOCNIKarze, bo podawane przeż nich wiadomości są jakby wyjęte prosto z nocnika ;)
To ya.